Znaleziono 0 artykułów
20.09.2019

Bottega Veneta wiosna-lato 2020: Pleciona przyszłość

20.09.2019
Bottega Veneta wiosna-lato 2020 (Fot. Getty Images)

W drugiej kolekcji stworzonej dla włoskiego domu mody Daniel Lee ponownie stawia na minimalizm. Kontynuuje tym samym tendencję, którą zaprezentował pół roku wcześniej. A wszystko ku uciesze philomaniaczek.

Hasło „New Bottega” opanowało Instagram w błyskawicznym tempie. Były członek zespołu Celine szybko wypełnił pustkę po Phoebe Philo, którą odczuwały fanki po odejściu ukochanej projektantki. Kilka dni po pokazie pierwszej kolekcji Daniela Lee dla włoskiego domu mody philomaniaczki polowały na niebieskie i białe sandałki z cienkich pasków, czółenka z kwadratowym noskiem z siateczki, pikowane klapki, a także miękkie i pojemne kopertówki. Zresztą wystarczyło się przyjrzeć gościom wczorajszego pokazu, którzy zasiedli w pierwszym rzędzie uzbrojeni w najbardziej pożądane akcesoria w branży.

Bottega Veneta wiosna-lato 2020 (Fot. ImaxTree)

Na potrzeby prezentacji kolekcji w Palazzo del Senato powstały szklane namioty, a wybieg przypominał mozaikę z luksferów wielkości XXL, pod którymi skrywała się ogromna plecionka. Co więcej, goście zostali usadzeni na pufach, również przypominających kultowe kopertówki wypuszczone przez markę.

– Jestem dość przejrzysty. Nie chcę tworzyć czegoś, co nie niesie żadnego przekazu – powiedział Lee za kulisami pokazu. – Pokochasz moje projekty lub je znienawidzisz. Młody dyrektor kreatywny chciał, żeby kolekcja na wiosnę-lato 2020 była swoistym umocnieniem klasyków marki, zwłaszcza plecionych i skórzanych hitów.

Bottega Veneta wiosna-lato 2020 (Fot. ImaxTree)

Daniel Lee bawił się formą zarówno ubrań, jak i dodatków. O ile w przypadku tych drugich zaprezentował naturalną kontynuację tego, co zobaczyliśmy w lutym tego roku, o tyle, jeśli chodzi o projekty ubrań, postawił na nieco bezpieczniejszy w formie minimalizm. Świadczy o tym chociażby pierwsza sukienka, czyli czarna kreacja na jedno ramię z odkrytymi plecami, która tak naprawdę była po prostu „ładna”.

Bottega Veneta wiosna-lato 2020 (Fot. ImaxTree)

Lee w nadchodzącym sezonie nawiązuje do przełomu lat 80. i 90., łącząc go momentami z modnym stylem robotniczym. Sukienkom z długim, bufiastym rękawem towarzyszyły proste modele na szyję, a także szerokie bermudy i marynarki o przedłużonej linii. Zresztą szorty, jak przystało na Bottegę, nosimy skórzane, tak jak plecione spódnice mini oraz kombinezony. Te ostatnie występują również w wersji dżinsowej.

Oversize’owe okrycia wierzchnie, cekinowe sukienki na szyję i zmysłowe, dzianinowe modele to tylko część projektów, które z pewnością już wkrótce zaleją Instagram.

Bottega Veneta wiosna-lato 2020 (Fot. ImaxTree)

Buty, które pojawiły się na wybiegu, były „nowszą” wersją propozycji z sezonu jesień-zima 2019-2020. Znalazły się wśród nich pikowane klapki, modele z kwadratowymi czubkami, a także siateczkowe szpilki, którym na wiosnę towarzyszą łańcuchy. Ten dodatek znajdziemy również w formie naszyjników, a także rączki do torebki w stylu pouch. Torby w rozmiarze XXL nosimy przerzucone nonszalancko przez ramię, a plecione modele zyskały sztywną rączkę i kwadratowy kształt.

Kolekcji utrzymanej w odcieniach brązu, czerni i bieli towarzyszył intensywny pomarańcz, a także kolory szmaragdowy i niebieski, m.in. na skórzanym płaszczu oraz akcesoriach.

Bottega Veneta wiosna-lato 2020 (Fot. ImaxTree)

Oglądając kolekcję, ma się wrażenie, że Lee z jednej strony stara się zapewnić jej komercyjny sukces, z drugiej, że wymusza na widzu opinię, samemu jeszcze nie do końca wiedząc, w którym kierunku zamierza podążać. Z pozoru proste, a jednak momentami dziwne projekty budzą wątpliwość, na ile dyrektor kreatywny marki jest w stanie ugruntować swoją pozycję nie tylko jako twórca sezonowych hitów. Na razie influencerki zadbały o to, żeby to właśnie Bottega była najgorętszą marką w branży. Pytanie tylko, na jak długo.

Katarzyna Pietrewicz
Proszę czekać..
Zamknij