Znaleziono 0 artykułów
19.07.2022

Wellness trendem w designie

19.07.2022
(Fot. Angi Welsch)

Nie tylko gwiazdy zamieniają łazienki w domowe spa. Zgodnie z trendem na wellness w projektowaniu wnętrz dom staje się naszą świątynią. Wszyscy potrzebujemy odpoczynku, a najlepiej relaksujemy się we własnych czterech ścianach. Jak sprawić, żeby nasza przestrzeń sprzyjała dobremu samopoczuciu?

Założycielka marki kosmetycznej Love Wellness Lo Bosworth wyodrębniła w swoim nowojorskim mieszkaniu domowe biuro, ale częściej zdarza jej się pracować przy kuchennym stole niż w tamtym pomieszczeniu. W Nowym Jorku każdy metr kwadratowy jest na wagę złota, więc Bosworth postanowiła nie dopuścić do tego, aby „przestrzeń biurowa” się zmarnowała. Po miesiącach rozważań zainstalowała saunę na podczerwień firmy Clearlight, a resztę pokoju wyłożyła zamówioną na Amazonie podłogą do ćwiczeń. Teraz korzysta z tego miejsca prawie codziennie. – Przekształciłam przestrzeń, która nie była używana, w taką, z której często korzystam – mówi.

Bosworth należy do rosnącej liczby Amerykanów, którzy na pierwszym miejscu w swoich domach stawiają tego typu udogodnienia. W ostatnim raporcie Amerykańskiego Stowarzyszenia Projektantów Wnętrz „zdrowie i odnowa biologiczna” zostały wyróżnione jako jedne z głównych trendów w projektowaniu wnętrz na rok 2022. „Właściciele domów coraz częściej szukają projektów i produktów, które będą promować dobre samopoczucie” – czytamy w raporcie – odnotowując zwiększone zainteresowanie „poprawą samopoczucia psychicznego”, „przestrzeniami do życia na świeżym powietrzu” oraz „miejscami, w których mogą się zrelaksować”.

Jak więc dokładnie wygląda „odnowa biologiczna” w domu? Dla niektórych to wydzielone miejsce na zabiegi relaksacyjne (Gwyneth Paltrow zatrudniła Romana i Williamsa do stworzenia prawdziwego spa w swoim domu w Montecito).

Według Victorii Sass, założycielki firmy projektującej wnętrza Prospect Refuge, sauny na podczerwień i kąciki do medytacji stały się niezwykle popularne. – Myślę, że w dzisiejszych czasach prawie każdy projekt zawiera przynajmniej jedną przestrzeń wellness, jeśli nie więcej – mówi.

(Fot. Grain London)

Czasami wellness nie ogranicza się do jednego obszaru. Projektantka mody i wystroju wnętrz Jenni Kayne przekształciła swoje kalifornijskie ranczo w miejsce przeznaczone do „powolnego i świadomego życia”. Z wanien można podziwiać rozległe widoki na góry Santa Ynez („można tam siedzieć godzinami”, mówi), w ogródku są hamaki, a basen zapewnia dużo miejsca na relaks. I nie ma tu ani jednego telewizora.

Adam Rolston, dyrektor kreatywny i zarządzający INC Architecture & Design z siedzibą w Nowym Jorku, mówi, że coraz częściej wellness staje się priorytetem. W apartamentowcu Rolstona w Boerum Hill na Brooklynie udogodnienia przypominające spa są rozmieszczone w całej strukturze, w tym ogród medytacyjny, studia jogi, boksu i pilatesu, a także strefa „opalania”, w której można zanurzyć się w witaminie D. Całe piętro jest przeznaczone na trzyczęściowy cykl odnowy biologicznej: mieszkańcy najpierw udają się do suchej sauny na podczerwień, następnie do mokrej łaźni parowej, a na koniec pod zimny prysznic. Do tego dochodzi jeszcze architektura samego budynku. – Projektujemy przestrzenie, które są jaśniejsze, spokojniejsze i czystsze, z elementami biofilnymi i naciskiem na dostęp do przestrzeni zewnętrznej oraz naturalnego światła – wyjaśnia Rolston.

Dla tych, którzy mają mniejsze przestrzenie, akcenty wellness stają się dekoracyjnym wyborem. Kryształy, geody i agaty są obecnie sprzedawane w popularnych sklepach z artykułami gospodarstwa domowego. Hasło „himalajskie lampy solne”, które rzekomo poprawiają nastrój, ułatwiają zaśnięcie i łagodzą alergie, coraz częściej wyszukuje się w Google’u. Tymczasem projektowanie biofilne (lub w uproszczeniu: posiadanie mnóstwa roślin, aby przywołać otoczenie natury) jest szeroko opisywanym trendem od kilku lat.

Wellness nie jest bynajmniej pojęciem nowym. W 2020 roku kondycja psychiczna Amerykanów była słaba. Według badania przeprowadzonego przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne 67 proc. dorosłych przyznało, że doświadczyło stresu w trakcie pandemii. Prawie połowa dorosłych stwierdziła, że miało to negatywny wpływ na ich zachowanie – od zwiększonego napięcia ciała, przez niespodziewane wahania nastroju, po złość na bliskich. Co więcej, kiedy Gallup zapytał dorosłych w 116 krajach w 2020 roku, czy woleliby żyć spokojnie czy ekscytująco, 72 proc. wybrało to drugie. Chcemy się po prostu wyluzować. A najlepsze miejsce, by to zrobić? Nasze domy. – W ciągu ostatnich dwóch lat większość czasu spędziliśmy w domu, więc doceniliśmy elementy wellness w domowej przestrzeni. To już nie jest tylko miejsce, do którego wracasz po długim dniu. Twój dom powinien odzwierciedlać to, co w tobie najlepsze – mówi Kayne.

Tekst ukazał się w oryginale na vogue.com

Elise Taylor
Proszę czekać..
Zamknij