Znaleziono 0 artykułów
31.08.2022
Artykuł partnerski

Odnowa skóry w 60 sekund

31.08.2022
(Fot. Materiały prasowe)

Co można zrobić w 60 sekund? Zaparzyć ulubioną herbatę, zadzwonić do przyjaciółki, wybrać stylizację na randkę albo... wykonać enzymatyczny peeling twarzy, który doda cerze blasku na cały dzień z Exfoliating Enzyme Mask, nowością od Sisley Paris.

Niezależnie od tego, czy bliżej ci do rozbudowanej pielęgnacji i długich rytuałów, czy kosmetycznego minimalizmu i ekspresowego dbania o urodę, obydwa podejścia dadzą ten sam efekt (czytaj. niezauważalny), jeśli skóra nie będzie mogła przyjąć cennych składników z zaawansowanych formuł. Kiedy może się tak stać? Gdy przepuszczalność naskórka będzie niewielka – przykrywać go będą nadmiar sebum, zanieczyszczenia z powietrza, pozostałości po makijażu oraz warstwa zrogowaciałego naskórka. Ten ostatni powstaje w związku z naturalnym, 28-dniowym cyklem regeneracyjnym: komórki keratyny znajdujące się w naskórku stopniowo przesuwają się w kierunku powierzchni skóry – warstwy rogowej naskórka – aż stają się komórkami martwymi, zwanymi korneocytami. Choć korneocyty gromadzą się na powierzchni i złuszczają w naturalnym procesie stymulowanym przez enzymy syntetyzowane przez skórę, dzieje się to stosunkowo wolno, dlatego dla lepszego efektu proces ten warto nieco przyspieszyć.

(Fot. Materiały prasowe)
Złuszczająca maska

Odkrycie zakrytego

Skóra pod wspomnianym wyżej „płaszczem” nie tylko nie przyjmuje dobrze składników odżywczych, lecz także nie ma możliwości oddychania co można stwierdzić po niezdrowym kolorycie i utracie blasku cery. Sposobem na jej odsłonięcie jest oczywiście delikatny peeling. Chcąc pozostawać w zgodzie z naturalnymi procesami skóry, zamiast mechanicznego (tradycyjnego) warto wybrać peeling enzymatyczny, który rozpuszcza wiązania pomiędzy martwymi komórkami zamiast ścierać naskórek. A chcąc być jeszcze bliżej natury, warto wybrać składnik pochodzenia roślinnego.

Naukowcy z Laboratoriów Sisley Paris po dokładnym zbadaniu większości owocowych enzymów odkryli, że najskuteczniejsze naturalne działanie złuszczające zapewnia zawarta w owocach papai papaina, która łączy w sobie skuteczność, neutralność i bezpieczeństwo stosowania. Eksperci zamknęli ją w nowym, wyjątkowym produkcie, który debiutuje w porftolio marki – Exfoliating Enzyme Mask.

(Fot. Materiały prasowe)

Nowa złuszczająca maska wpisuje się w trend waterless beauty – jej formuła jest całkowicie pozbawiona wody. Kosmetyk dostarczony jest za to w postaci proszku, który dopiero po samodzielnym połączeniu z wodą zamienia się w sensoryczny krem, pachnący olejkami eterycznymi z lawendy i majeranku, które natychmiastowo przywracają̨ skórze uczucie komfortu i relaksu. Sproszkowana formuła jest nie tylko wydajna i wygodna w porcjowaniu, lecz przede wszystkim stanowi sposób na zachowanie właściwości papainy, która jest składnikiem bardzo delikatnym i niestabilnym (rozpada się po długim kontakcie z wodą). To właśnie surfaktanty roślinne, pochodzące z glicynii i kokosa, umożliwiają przekształcenie białego proszku w pieniący się krem. W składzie Exfoliating Enzyme Mask znalazła się także witamina B3, która niweluje niezdrowy koloryt skóry, przywracając jej prawdziwy blask, wygładzając jej powierzchnię i minimalizując widoczne pory.

(Fot. Materiały prasowe)

60 sekund do celu

Exfoliating Enzyme Mask jest wyjątkowa także ze względu na ekspresowe działanie, które docenią nie tylko „panie własnego czasu”. Kremowa formuła potrzebuje zaledwie minuty, by wtopić się w skórę i uwolnić swoją pełną moc. Po 60 sekundach od nałożenia należy zmyć peelingującą maskę letnią wodą, by cieszyć się efektem: elastyczną i wygładzoną skórą, która jest aksamitnie miękka w dotyku, a jej film hydrolipidowy wciąż pozostaje nienaruszony. Po tym krótkim zabiegu skóra jest właściwie przygotowana do czerpania korzyści z pielęgnacji aplikowanej w kolejnych krokach (maska lub serum, krem), niezależnie od tego, jakie są jej potrzeby.

(Fot. Materiały prasowe)

 

Redakcja Vogue.pl
Proszę czekać..
Zamknij