Mistrzowska moda

Koszulka polo została wymyślona 90 lat temu. W 1933 roku René Lacoste obciął rękawy bluzki, w której grał w tenisa. Tak powstał element garderoby, który wkrótce zasłynął nie tylko na korcie. Dziś polówkę z logo krokodyla nosi się w wydaniu retro i nowoczesnym, pod marynarkę i ramoneskę, z dżinsami i plisowaną spódnicą.   

Nie ma już jednego dominującego trendu na każdy kolejny sezon. Tendencje mieszają się ze sobą, tworząc coraz ciekawsze kombinacje, komplety, konstelacje. Zestawienia zależą od indywidualnych upodobań. Estetyki łączą się ze sobą, retro poszerza wciąż swoje znaczenie, odnosząc się już nawet do ubrań noszonych kilkanaście lat temu, codzienna moda przenika się ze sportową. Ubieranie stało się gestem wyrażającym indywidualność. Moda wciąż jednak służy zabawie. Traktujemy ją z przymrużeniem oka, pozwalając sobie na eksperymenty. Testujemy nowe możliwości, sprawdzając, które rozwiązania są dla nas właściwe. Inspirujemy się pionierami, którzy nie obawiali się radykalnych zmian.

Za jednego z największych rewolucjonistów mody uważa się René Lacoste’a. Francuski tenisista nie tylko odmienił sposób, w jaki myślimy o strojach sportowców, lecz także elementy ubioru zawodowców przemycił do codziennej garderoby. Założona przez niego marka Lacoste świętuje w tym roku jubileusz 90-lecia koszulki polo. Kultowa koszulka stała się jedną z głównych bohaterek sesji przygotowanej do specjalnego wydania magazynu „Vogue Polska Sport & Wellness”.

Zanim nazwisko „Lacoste” stało się synonimem stylu, francuski mistrz tenisa w latach 20. i 30 XX w. 10 razy wygrał turnieje Wielkiego Szlema. Na początku dostosowywał się do wymogów dress code’u obowiązującego na korcie. Nosił koszule z długim rękawem, spodnie w kant, kaszkiet i jasne buty. Z czasem zrozumiał, że długi rękaw krępuje ruchy, utrudniając dynamiczny odbiór piłki. W 1933 r. postanowił wymyślić alternatywę dla niewygodnego ubioru. Gdy obciął rękawy koszuli, powstała polówka. Od 1933 r. na korcie i poza nim koszulka z krótkim rękawem i eleganckim kołnierzykiem, uszyta z mięsistej bawełny i ozdobiona znaczkiem krokodyla, stała się nie tylko ulubioną częścią garderoby tenisistów, lecz również stałym elementem codziennego ubioru.

Historia słynnego logo jest zresztą równie fascynująca, jak samego projektu. Mianem „krokodyla” – „nieustępliwego na korcie” – określał się sam Lacoste. Ale to przezwisko przylgnęło do niego przede wszystkim za sprawą amerykańskiego dziennikarza, który podsłuchał rozmowę zawodnika z jego trenerem. Lacoste miał się z nim założyć o to, że jeśli zdobędzie puchar Davisa, dostanie od niego torbę wykonaną ze skóry aligatora. O narysowanie słynnego motywu Lacoste poprosił przyjaciela, artystę Roberta George’a. Decyzję o wszyciu logo w koszulę poparł partner biznesowy Lacoste’a, André Gillier. Ten pionierski krok okazał się strzałem w dziesiątkę.

Nowatorska była także faktura koszulki, le petit piqué. Delikatnie pikowana tekstura bawełny przepuszczała powietrze, pomagając skórze oddychać podczas wysiłku. Lacoste długo doskonalił także fason polówki. Koszulka nazywała się pierwotnie „L. 12.12 polo”, bo powstało 12 prototypów, zanim wybrany model trafił do produkcji (1 oznacza też petit pique, a 2 – krótki rękaw). Z początku – aż do lat 50. – koszulka dostępna była tylko w bieli.

Legenda Lacoste’a – sportowca, biznesmena, innowatora – jest wciąż żywa, a kolejne pokolenia odkrywają dla siebie jego ukochaną polówkę. W ciągu 90 lat koszulkę zatapiano we wszystkich kolorach tęczy, fason pozostawał niezmienny, ale przeobrażeniom ulegał krokodyl. Najnowszy motyw wprowadzono w 2011 r. – tak jak pierwowzór George’a zwierzak z logo uśmiecha się trochę złowieszczo, ale uroczo. A jak polówce udało się pozostać ikoną przez 90 lat istnienia? W ten sam sposób, jak samemu Lacoste’owi. Sportowiec wyznawał zasadę, że nigdy nie można się zatrzymać. Jego polówka też wciąż jest w ruchu – odkrywają ją i reinterpretują przedstawiciele różnych kultur, kolejne generacje włączają ją w swoje stylizacje, łączy społeczności ponad podziałami, emanując radością życia.  

Najnowsza kolekcja zaprojektowana na 90-lecie polówki otwiera nowy rozdział w historii marki Lacoste. Stery objęła w firmie Pelageya Kolotouros. Greczynka będzie zarządzała zespołem kreatywnym, który wprowadzi Lacoste’a w nowe stulecie. Ambasadorem globalnej kampanii z okazji jubileuszu został KJ Apa znany z serialu „Riverdale”. – Lacoste to doskonała kombinacja mody i sportu – mówi aktor, który docenia „wszechstronność” marki. W tym sezonie prezentuje pięć nowych modeli polówek zaprojektowanych w hołdzie tej pierwszej koszulce, od której wszystko się zaczęło. 

Kolekcja Lacoste jeste dostępna do zakupu stacjonarnie w domu handlowym Vitkac (ul. Bracka 9, Warszawa) oraz online na stronie Vitkac.com.

Credits
Video & edit: Pascal Emmeran @pascalemmeran Produkcja video: Marta Knaś @unfoundstudio / Vogue Polska
Zdjęcia: Valentin Hannequin/ 2DM Management Stylizacja: Lorna McGee
Makijaż: Marie Bruce
Włosy: Roku Roppongi/ Saint Luke Artists
Asystent fotografa: Pietro Lazarris
Asystentki stylistki: Yamine Daaboul, Mariona Bello Asystentka makijażystki: Tracy Grabs
Asystentka fryzjera: Tomoe Nakatsuka
Casting: Oliwia Jancerowicz
Modele: Sam/ Chapter Mgmt; May Carter/ IMG Models; Cezar/ Next Models; Alfred/ Brother Models; Erin Harrison/ Premier Model Mgmt; Tosan/ Elite Models; Elfie/ Kate Moss Agency
Produkcja: Vlad Mykhnyuk, Rache Piper/ The Production Factory
Asystentka produkcji: Georgia Staples/ The Production Factory