Znaleziono 0 artykułów
25.04.2023

Premierowo na Vogue.pl: Elementy wiosna-lato 2023

25.04.2023
Elementy wiosna-lato 2023

Polska marka Elementy intensywnie się rozwija. Stawia na doskonałe konstrukcje, ekologiczne tkaniny, intensywne barwy. Wszystko to w szerokiej rozmiarówce. Z kolekcji na sezon wiosna–lato 2023 na bestseller typujemy lekkie komplety z lnu.

Gdy tworzyłam moodboard do tej kolekcji, stworzyłam slajd pod tytułem „Minimalistyczna garderoba kapsułowa versus maksimum objętości i koloru”. Ta pierwsza część to trzon naszej tożsamości, druga wywodzi się z inspiracji współczesnym stylem skandynawskim. Dunki bawią się mieszanką odcieni i niepasujących do siebie wzorów. Kratkę łączą z grochami, zderzają barwy. Coś, co pozornie do siebie nie pasuje, świetnie razem wygląda – mówi Marta Garbińska-Włodarczyk, współzałożycielka i projektantka marki Elementy. Te dwa światy w widoczny sposób przenikają się w sesji zdjęciowej, po części klasycznej i stonowanej, a po części pełnej szaleństwa i luzu. – Często nie umiem się zdecydować na jeden kierunek. Elementy mają swój kierunek, ale jest u nas też miejsce na zabawę i interpretację trendów. Przestałam czuć presję tworzenia marki, która jest określona i nigdy nie wychodzi poza sztywne ramy – wyjaśnia Marta.

Linia „Tailoring” z perfekcyjnie skrojonymi garniturami

Jesienią Elementy wprowadziły linię „Tailoring” – reinterpretację klasycznych garniturów o precyzyjnej konstrukcji. Zaczęło się od marynarek. – Najpierw zrobiliśmy model oversize, który może być też przejściową kurtką, potem nieco krótszy, w następnej kolejności z lekko zaznaczoną talią – tłumaczy Marta. Do tej bazy marynarek Marta dodała garniturowe spodnie w kant z gutrem, taśmą wszywaną na pasku wewnątrz. – Brakuje casualowych garniturów za rozsądną cenę – tłumaczy. Produkt świetnie się przyjął, więc wykonane z włoskiej wełny garnitury wkrótce zyskają lniane wcielenie. Pojawiają się też duety koszula plus szorty i bluzka z bermudami. – Kolekcje w znacznej mierze szyjemy z deadstocków, resztek, które zostają niewykorzystane po produkcji dużych firm. To trochę nas ogranicza, bo musimy się dostosować do tego, co jest na rynku, ale też daje nam dostęp do wysokiej jakości tkanin za niższą cenę – wyjaśnia.

Ekologiczne tkaniny

Bardziej skomplikowane krawiecko formy to efekt współpracy z nową konstruktorką z trzydziestoletnim doświadczeniem. – To praca na milimetrach. Doświadczony konstruktor doskonale wie, gdzie odrobinę dodać, a gdzie odjąć, żeby wszystko znakomicie leżało – mówi Marta. Rozwijająca się marka poszukuje ekspertów, głównie w obszarach związanych z produkcją: wdrożeniach systemów zarządzania produkcją, projektowaniu, researchu dostawców i tkanin. Dziś Elementy najczęściej korzystają z tkanin pochodzenia naturalnego: w wełny, z certyfikowanego lyocellu i tencelu, bawełny i blendów lnianych. – Model, w którym działamy, sprzyja wyborowi konkretnych kolorów, zgodnych z przewidywaniami agencji trendowych. Przędze na swetry i wełniane akcesoria wybieramy z palety kolorystycznej oferowanej przez producentów, kolory też wybieramy z dostępnych wzorników – opowiada. Elementy oferują błękit, nasyconą rozbieloną żółć, kilka różnych zieleni, cukierkowy i fuksjowy róż, paski i kropeczki. – Sama całą zimę przechodziłam w kolorowych swetrach, zbierałam tyle komplementów co nigdy. Poczułam też na własnej skórze, że kolor w ubraniu dodaje pozytywnej energii – wyznaje Marta. Mimo coraz większego rozeznania w świecie producentów Elementy wciąż nie mają kompletu dostawców, stąd chwilowy brak denimu w kolekcji. – Wprowadziliśmy za to modele bawełny z lnem ze zrównoważonej fabryki w Portugalii. Farbuje się je i zmiękcza dopiero po odszyciu. Są miękkie, pozornie znoszone, lekko wyblakłe na szwach, naturalnie pomięte – dodaje.

Inkluzywna rozmiarówka i kampania

Misja ograniczania wpływu na środowisko naturalne to nie jedyna ambicja Elementów. – Ciągle poszerzamy rozmiarówkę. Dziś obok XSXL w linii basic i knitwear nasze ubrania z linii głównej mają rozmiary 3444. W kolejnym sezonie będzie także rozmiar 46. Chcemy, żeby modelki, które pokazujemy w sklepie online i na Instagramie, rozmiarami odpowiadały rozmiarom klientek. Po raz pierwszy zatrudniliśmy większą dziewczynę w poprzednim sezonie. Obserwowaliśmy mnóstwo pozytywnych reakcji, ale część wciąż przesiąknięta była fatfobią. Modelka z wiosenno-letniej kampanii ma rozmiar 44, jutro robimy zdjęcia z kolejną dziewczyną, która nosi 42. Nie jesteśmy doskonali w obszarze inkluzywności, ale krok po kroku idziemy ku lepszemu. Nasze ubrania coraz lepiej wyglądają na różnych typach sylwetki – podsumowuje Marta.

Zdjęcia: Maciej Nowak

Produkcja / Art direction: Klara Ogielska-Bernecka / Elementy

Modelka: Lizaveta Korol (Selective Management)

Stylizacja: Michał Koszek (Visual Crafters)

Makijaż: Aga Brudny (Art Faces)

 

1/5 Premierowo na Vogue.pl: Elementy wiosna–lato 2023

2/5 Premierowo na Vogue.pl: Elementy wiosna–lato 2023

3/5 Premierowo na Vogue.pl: Elementy wiosna–lato 2023

4/5 Premierowo na Vogue.pl: Elementy wiosna–lato 2023

5/5 Premierowo na Vogue.pl: Elementy wiosna–lato 2023

Kamila Wagner
Proszę czekać..
Zamknij