Znaleziono 0 artykułów
05.04.2021

Najciekawsze kolekcje spoza kalendarza mody

05.04.2021
Raf Simons jesień-zima 2021-2022 / (Fot. Materiały prasowe)

Europejscy kreatorzy i kreatorki przestali szanować kalendarz narzucany przez najważniejsze targi i tygodnie mody. Pokazują kolekcje wtedy, gdy są na to gotowi. Zwykle po najważniejszych globalnych tygodniach mody zapadała względna cisza, tym razem schematy runęły i w marcu pokazano wiele ciekawych kolekcji na jesień-zimę 2021.

Kenzo: Na zawsze

 

W filmie dyrektora kreatywnego Kenzo Felipe Oliveiry Baptisty i reżysera Olivera Hadlee Pearcha widzimy radosny, miejscami ekstatyczny taniec do muzyki elektronicznej artysty_tki Planningtorock, w której słychać słowa „Kenzo, always!”. Rytuał odbywa się na cześć zmarłego w październiku 2020 r., z powodu COVID-19, Kenzo Takady, a ubrania nawiązują do jego dziedzictwa. Zamiast żałoby Baptista proponuje celebrację życia.

Barwne, obszerne, neutralne płciowo kurtki, płaszcze, peleryny, suknie chronią przed zimnem i deszczem, ale mają też wymiar mistyczny. Przypominają szaty zakładane do medytacji w ruchu, uprawianej na przykład przez derwiszy.

Choreografia Jordana Robsona nie ma jednak niebezpiecznego religijnego wymiaru – religia potępia, wyklucza. Bliżej tu do ruchów współczesnych performerek i bywalców klubów. Wizualno-ruchowo-dźwiękowa symfonia Kenzo powstała po to, by pożegnać i uczcić Takadę, a także, by przywitać lepszą przyszłość.

Stella McCartney: Klubowa ulica

Stella McCartney jesień-zima 2021-2022 (Fot. Materiały prasowe)

Podobne artykułyStella McCartney jesień-zima 2021: OdrodzeniePola DąbrowskaW klubowo-balowym nastroju jest również Stella McCartney. W surowych, betonowych wnętrzach przypominających lokację rave’owych imprez, przy dźwiękach hipnotyzującego techno pokazała projekty, które na pewno nie są przeznaczone do noszenia w domu. Błyszczący kombinezon z dzwonami i golfem wygląda jak kostium Davida Bowiego. Kroje i desenie ubrań wywołują złudzenia optyczne, przywołują narkotyczne wizje. W kolekcji widać wpływy psychodelicznej estetyki lat 60. i 70. oraz stylu disco. Wielkomiejski, uliczny styl kreują za duże boomerki, obszerne kraciaste marynarki i spodnie dzwony w kant.

Większość rzeczy wykonano oczywiście z wyrafinowanych, organicznych materiałów. Imprezowo-wielkomiejską klasykę urozmaicają wielkie łańcuchy na torbach, marszczenia i falbany. Ścieżkę dźwiękową tworzy energetyczny utwór „Everything U Need” londyńskich gwiazd sceny techno – duetu Overmono.

Stella McCartney jesień-zima 2021-2022 (Fot. Materiały prasowe)

Raf Simons: Tańcz, lecz pamiętaj o śmierci

Raf Simons jesień-zima 2021-2022 (Fot. Materiały prasowe)

Jednym z najciekawszych modowych wydarzeń marca, a pewnie też całego roku, był pokaz Rafa Simonsa, który nakręcono w zabytkowej kopalni w Gandawie. Za scenografię posłużyło stare wyposażenie zakładu i ozdobne detale architektoniczne, na przykład secesyjne barierki. Atmosferę filmu tworzą również światła i muzyka elektroniczna – utwór Kraftwerk „Radio-Aktivität” z 1975 r., w którym prekursorzy techno wspominają o urodzonej w Warszawie, podwójnej noblistce Marii Skłodowskiej-Curie. „Radioactivity Discovered by Madame Curie” – słyszymy w dawnej gandawskiej kopalni.

Ubrania typu oversize tworzą całość z ozdobnymi detalami. Czasami jest to mała broszka lub kolczyk przedstawiający litery „R” albo „S”. Innym razem dłoń kościotrupa zaciśnięta na rękawie swetra czy koszuli. Czy to współczesna wersja znanego z filozofii i historii sztuki motywu „memento mori”? Czy bransoleta ma przypominać noszącemu o śmierci? Symboliczny i tajemniczy jest też długi tytuł pokazu – sześć słów pojawiających się w różnych momentach filmu.

W kolekcji dostrzec można wpływ estetyki techno, rave, grunge, punk, a także futuryzmu i starodawnego krawiectwa. Na filmie widać genialną kolekcję jednego z najbardziej utalentowanych kreatorów lat 20. XXI w. zaprojektowaną w oparciu o dziedzictwo, archiwa istniejącej od 1995 r. marki.

Gdyby można było wybrać najpiękniejszą kolekcję sezonu (bogactwo i różnorodność współczesnej mody na szczęście na to nie pozwala), to projekty Simonsa mogłyby powalczyć o ten tytuł.

Ludovic de Saint Sernin: Chłopak z internetu

Nowe projekty rozwijające stary pomysł pokazał francuski mistrz seksapilu Ludovic de Saint Sernin. Projektant, nadzieja paryskiej mody, kontynuuje zapoczątkowany w poprzedniej kolekcji wątek e-boya. De Saint Sernin sprzeciwia się konieczności wymyślania nowych konceptów w każdym sezonie, zwłaszcza gdy starsze pomysły wciąż zaciekawiają. E-boy – figura towarzysząca kolekcji wiosna-lato 2021 – to seksowny chłopak eksponujący ciało i zmysłowość na Instagramie i TikToku. Jego styl, piękno i odwaga były inspiracją dla męskich, damskich i niebinarnych ubrań, czyli mody postpłciowej.

W kolekcji pojawiły się sznurowania nawiązujące do wiązań gorsetów – motyw typowy dla designu Ludovica. Widać je na biustonoszach, majtkach i spodniach, w których gorsetowe wstawki zastąpiły rozporek, tworząc najseksowniejsze spodnie od czasów mcqueenowskich biodrówek, które eksponowały górną część pośladków, a czasem też łona. Obcisłe, błyszczące ekstremalnie krótkie miniówy Ludovica odkrywają dolny fragment pupy, u chłopaków lekko owłosiony. Biustonosze ledwo zasłaniają małe biusty, a bluzki składają się tylko z rękawów, ramion i wiązanej pod szyją wstążki. Garnitury i płaszcze De Saint Sernin przywodzą na myśl modę lat 70., można w nich przebiec się do klubu. Kolekcja, jak większość wymienionych, powstała z myślą o imprezach, klubach, nocnych wyjściach.

Richard Malone: W obronie pracownic

Richard Malone to irlandzko-londyński mistrz rzeźbiarskiej mody, którego kunszt porównać można do dorobku największych awangardzistek i nowatorów, takich jak Azzedine Alaïa, Rei Kawakuba czy Madame Grès, którzy i które w oparciu o tradycję rozwinęli własne, nieznane wcześniej formy ubrań.

Rzeczy z debiutującej na Instagramie kolekcji to efekt połączenia dawnych arystokratycznych i burżuazyjnych sukien ze zbrojami oraz odzieżą roboczą i ochronną. Projekty Malone to haute-couture’owe transformersy. Sylwetki wyglądają, jakby się przeistaczały, jakby były maszynami, które mogą zaraz ruszyć, zmienić kształt.

Richard Malone zwykle szyje na zamówienie dla zamożnych osób. Dzięki temu wspiera robotnice i rzemieślniczki ze zubożałych regionów Irlandii. Kreator pochodzi z dotkniętego niedawnym kryzysem portowego Wexford, miasta położonego nad Morzem Irlandzkim. Zwraca uwagę na problem kobiet wytwarzających tkaniny i ubrania, pracownic tzw. przemysłu lekkiego, które są zazwyczaj nisko opłacane i jako pierwsze tracą pracę, gdy wybucha kryzys. Proces ten, na przykładzie łodzianek, opisuje Marta Madejska w doskonałej książce „Aleja Włókniarek”.

Projektant współpracuje z irlandzkimi rzemieślniczkami i fabrykami wytwarzającymi tradycyjne, etycznie produkowane tkaniny. Pilnuje, by jego współpracowniczki otrzymywały honoraria wyższe niż minimalne wynagrodzenia w Londynie.

Stefan Cooke, Comme des Garçons i Loverboy

Comme des Garçons jesień-zima 2021-2022 (Fot. Materiały prasowe)

U Stefana Cooke’a dziewczęce stroje ukształtowały modę dla chłopaków, którą w rezultacie mogą nosić wszyscy. Plisowane mini z licealnego mundurka odsłaniają owłosione uda modeli. Z torebek zwisają pompony – narzędzia cheerleaderek. Uczniowskie rzeczy połączono z międzywojenną, klasycznie męską elegancją i motywami militarnymi.

W marcu uwagę przyciągnęło też Comme des Garçons i Charles Jeffrey Loverboy. Tokijsko-paryski dom mody pokazał czarno-białe stroje, w których suknie elegantek z wiktoriańskiej Anglii łączą się z ubiorem kloszardów, syberyjskich szamanów i zjaw z literatury romantycznej.

Loverboy, symbol Wielkiej Brytanii, Londynu i Szkocji, po raz kolejny w zaskakujący sposób zinterpretował modowe tradycje z Wysp. Nawiązał w kolekcji do sztuki francusko-amerykańskiej rzeźbiarki Louise Bourgeois.

Marcin Różyc
Proszę czekać..
Zamknij