Znaleziono 0 artykułów
03.08.2021

Najlepsze filmy festiwalu Nowe Horyzonty 2021

03.08.2021
„Memoria” (Fot. Materiały prasowe)

Przeboje Cannes i Sundance, nowe dokonania mistrzów i objawienia debiutantów, filmy ze wszystkich stron świata o miłości, przemocy i pandemii. Wybieramy najciekawsze filmy MFF Nowe Horyzonty 2021, który odbędzie się we Wrocławiu w dniach 12-29 sierpnia.

„Różowa chmura”: Zapiski czasu lockdownu

„Różowa chmura” (Fot. Materiały prasowe)

Stylowe science fiction pisane w 2017 r., a kręcone w 2019 r., w pandemicznych realiach czyta się jako film niemal realistyczny. Giovana (Renata de Lélis) i Yago (Eduardo Mendonça) nie planowali dłuższej znajomości, ale po jednonocnej przygodzie budzą się nieoczekiwanie w świecie, gdzie zasady dyktuje tytułowa różowa chmura. Zabija każdego, kto wyściubi nos na dłużej niż 10 sekund. Mieszkańcy Ziemi zmuszeni są do funkcjonowania w lockdownie. Brazylijska reżyserka Iuli Gerbase nie konstruuje krwawego thrillera z osaczającą muzyką i agresywnym montażem. O wiele ciekawsza niż strach jest dla niej monotonia. Giovana i Yago z nieznajomych przeobrażają się w partnerów, potem w rodziców. Odsuwają od siebie i ponownie godzą. Seans „Różowej chmury” jest terapeutyczny. W empatyczny, łagodny, zadziwiająco dojrzały sposób pozwala pochylić się nad pytaniem o utraconą normalność. 

„Knocking”: Odgłosy nieświadomości 

„Knocking” (Fot. Materiały prasowe)

Stukot obcasów, szuranie odkurzacza, dalekie odgłosy kłótni lub rozkoszy. Każdy, kto mieszkał w bloku, słyszał dźwięki nieprzeznaczone dla jego uszu. Molly (fantastyczna Cecilia Milocco) jest przekonana, że ktoś woła o pomoc. Puka, krzyczy, wzywa policję. Nikt tego poza nią nie słyszy. A może to traumy Molly, dotąd spychane do nieświadomości, postanowiły się ujawnić? Surrealistyczne „Knocking” nie bez powodu porównuje się z filmami Darrena Aronofsky’ego. Film Szwedki Fridy Kempff to daleki kuzyn „Memorii” tajskiego mistrza Apichatponga Weerasethakula (patrz dalej). W obu obrazach dźwięk staje się dla bohaterów pretekstem do poszukiwań. W „Knocking” zwraca uwagę kobieta w średnim wieku, która pragnie być usłyszana, ale jest konsekwentnie uciszana. Jak świetnie ujął to autor „The Queer Review”, James Kleinmann, „Knocking” to „Dziecko Rosemary” i „Okno z widokiem” w erze #MeToo.

„Truflarze”: Świat, który odchodzi

„Truflarze” (Fot. Materiały prasowe)

Melancholijna podróż do świata łowców drogocennych trufli Alba z północnych Włoch. Bohaterami dokumentu wyprodukowanego przez Lukę Guadagnino są starsi mężczyźni, którym towarzyszą świetnie wyszkolone psy. Wartość bezbłędnego węchu czworonogów jest równie wysoka, co białej bulwy. Rywalizacja to ich chleb powszedni. Teraz zmagają się z najtrudniejszym przeciwnikiem – przez globalne ocieplenie żyzne gleby wysychają. Reżyserzy Michael Dweck i Gregory Kershaw poruszają wątek przemian praktyk, rynku – nowego, które wypiera stare, i kryzysu ekonomicznego. Pomarszczone dłonie poszukiwaczy i posiwiałe futra ich psich towarzyszy wyznaczają koniec epoki.

„Zola”: Współczesna kobieta 

„Zola” (Fot. Materiały prasowe)

Po światowej premierze na Sundance film podzielił widzów. Scenariusz debiutu Janiczy Bravo zainspirowała seria tweetów opublikowanych kilka lat temu w sieci przez tancerkę na rurze, Aziah „Zolę” King (Taylour Page). Z seksworkerką Stefani (gra ją fenomenalnie wnuczka Elvisa Presleya, Riley Keough) u boku Zola staje się stroną w niebezpiecznej rozgrywce między alfonsem, gangsterami, namawiającą do prostytucji koleżanką, a łańcuszkiem żądnych wrażeń mężczyzn. Zola nie ulega presji otoczenia. „Zola” nie stroni od nagości i seksu, ale choć wszyscy mężczyźni patrzą na bohaterki jak na mięso, kamera nigdy nie odbiera kobietom podmiotowości. Bravo doskonale rozumie skomplikowany konstrukt, jakim jest współczesna kobiecość.

„Wyspa Bergmana”: Opowieść o związkach 

„Wyspa Bergmana” (Fot. Materiały prasowe)
„Wyspa Bergmana” (Fot. Materiały prasowe)

Para artystów – pisarz Tony (Tim Roth) i reżyserka Chris (Vicky Krieps) – udaje się na wycieczkę na wyspę Fårö, gdzie mieszkał i tworzył Ingmar Bergman. Trawiona kompleksami Chris, która w pracowni Bergmana „czuje się jak przegryw”, zaczyna rekapitulować Tony’emu swoje najnowsze dzieło. Widzowie przenoszą się do stworzonego przez nią świata, gdzie bohaterami są Amy (Mia Wasikowska) i Joseph (Anders Danielsen Lie). Drogi byłych kochanków splatają się ponownie przy okazji organizowanego na Fårö wesela wspólnych przyjaciół. Romans na chwilę ożywa, ale szanse na happy end są nikłe. Kryzys wkrada się niepostrzeżenie także w relację Tony’ego i Chris. Po canneńskiej premierze „Wyspę...” Mii Hansen-Love porównywano z kinem samego Bergmana, uznając ją za gorszą od filmów mistrza. Ale kto zna filmy Francuzki, ten wie, że egzystencjalne podróże w czerni i bieli nigdy nie były jej domeną, choć od filozofii nie ucieka. W siódmej (m.in. po „Edenie” i „Co przynosi przyszłość”) fabule pozostaje konsekwentna – wciąż robi kino delikatne, refleksyjne, nieco popowe, ale nigdy błahe.

„Paryż, 13. dzielnica”: Miłość w XXI wieku

„Paryż, 13. dzielnica” (Fot. Materiały prasowe)

Francuski reżyser Jacques Audiard, zdobywca Złotej Palmy za „Dheepana” i twórca wspaniałego „Proroka”, napisał scenariusz z Céline Sciammą („Portret kobiety w ogniu”) i Léą Mysius („Ava”), w oparciu o trzy historyjki z komiksu amerykańskiego rysownika Adriana Tomine’a „Śmiech i śmierć”. W „Paryżu...” 70-letni Audiard młodnieje o kilka dekad. Z uważnością reportażysty z antropologicznym zacięciem opowiada o miłości w XXI w. O sercach łamanych i sklejanych przez interfejs aplikacji. O seksie za cienką ścianą bloku z wielkiej płyty. O niespełnialnych oczekiwaniach rodziców. O nauce budowania własnego ja w czasie, gdy o wartości świadczą swipy. Wszystko to ze świeżym spojrzeniem na sceny seksu.

„Memoria”: (Nie)pamięć 

„Memoria” (Fot. Materiały prasowe)

Test Prawdziwego Nowohoryzontowicza mógłby polegać na prawidłowym wymówieniu imienia i nazwiska tego twórcy. Apichatpong Weerasethakul, zdobywca Złotej Palmy za film „Wujek Boonmee, który potrafi przywołać swoje poprzednie wcielenia” (2010), od dawna zachwyca uczestników festiwalu. W nielinearnych filmach Taja przeplatają się sen, marzenia i kino. Niezmiennie szuka duchów i duszy. Do Wrocławia powraca z nagrodzoną w Cannes „Memorią”, nakręconą w Kolumbii trawionej przemocą. Choć Weerasethakul unika politycznych nawiązań, trudno nie widzieć w „Memorii” próby uchwycenia śladów traumy. W głównej roli kobiety występuje Tilda Swinton – Szkotka po raz pierwszy pojawia się u Taja na ekranie, ale ich wspólna droga trwa już kilka lat, wspólnie zorganizowali festiwal filmowy na wyspie.

Anna Tatarska
Proszę czekać..
Zamknij