Znaleziono 0 artykułów
03.09.2020
Artykuł partnerski

Najmocniejsze akcesoria na jesień

03.09.2020
(Fot. materiały prasowe)

Glany, martensy i sneakersy na nogach, prostokątne torebki na pasku przełożone przez ramię – w nadchodzącym sezonie twardo stąpamy po ziemi, cenimy wygodę i lubimy się wyróżniać.

Miesiące spędzone w domu nauczyły nas dbałości o komfort, także w sposobie ubierania się. Wciąż śledzimy trendy, ale daleko nam do fashion victims. Z propozycji projektantów wybieramy tylko to, co sprawdzi się w codziennym życiu. Buty muszą być wygodne, a torebki – praktyczne. Na wybiegach Gucci, Chloé i Hermèsa oglądaliśmy mokasyny na płaskiej albo odrobinę podwyższonej, ale wciąż stabilnej podeszwie, u Chanel kozaki piratki na płaskiej podeszwie, u Diora buty współczesnej wojowniczki. Kolory są klasyczne – dominują czerń, biel i brąz. Zdecydowanie mniej na tygodniach mody szpilek – pojawiają się małe obcasy, mary jane na słupku albo kozaki do połowy uda, które mogą pełnić funkcję rajstop i spodni. Zasada: piękne jest to, co praktyczne, obowiązuje także w przypadku torebek. Jeśli niewielkich rozmiarów, to zawieszone na szerokim pasku, najchętniej noszone przez ramię, żeby pozwolić na swobodne ruchy. Jeśli duże, to shopperki, które pomieszczą wszystko i pasują do wszystkiego. Torby XXL pojawiły się m.in. na pokazie Proenza Schouler. Liczą się także detale – frędzle, pikowania albo sploty takie jak u Bottega Veneta. W kolekcjach Coach, Off-White i Hermès pojawiły się mocne, geometryczne kształty, u Marni, Alexandra McQueena i Miu Miu – patchworkowe wzory. Wystarczy, że pojawi się łańcuszek, a torebka już awansuje do superligi elegancji. Biżuteryjne elementy wykorzystały takie marki jak Givenchy, JW Anderson czy niezmiennie Chanel. Nie możemy też zapomnieć o tym, że moda żyje nostalgią. Kuferki jak z garderoby naszych babć zostały zreinterpretowane przez Marca Jacobsa, Diora czy Gucciego. Współczesny rys zawdzięczają pastelowym albo wręcz przeciwnie, intensywnie neonowym odcieniom.

(Fot. materiały prasowe)
(Fot. materiały prasowe)

Trendy z wybiegów przełożone na język modnej ulicy prezentuje Jenny Fairy. Na pierwszym planie są glany, martensy i sneakersy. Wojskowe buty na ciężkiej podeszwie łączą kontrkulturowy bunt, męskie inspiracje i praktyczne zastosowanie. Ciężkie buty – sznurowane, sięgające kostki albo odrobinę wyższe, wyróżniające się takimi detalami jak ćwieki, łańcuchy czy klamry – nosimy teraz lekko. Zestawiamy z romantycznymi sukienkami w kwiatki, komponujemy z minimalistycznymi kompletami do pracy albo wprowadzamy do sportowego stylu. Za to charakterystyczne dla sportowego stylu sneakersy już na dobre weszły na salony. Są równie uniwersalne, co wyraziste. Wciąż podobają nam się białe, ale zwracamy uwagę na takie detale jak patchworkowe wzory, przeszycia czy różnokolorowe łatki. Etapem pośrednim między typowymi combat boots a obuwiem sportowym są trapery. U Jenny Fairy neutralne – beżowe, sięgające nad kostkę, z podeszwami w takim samym odcieniu jak sznurówki. W wyrafinowanym wydaniu pasują do bieliźnianych sukienek, męskich garniturów i pełnych przepychu kreacji z bufiastymi rękawami.

Wybierając torebki, kierujemy się trendami, ale przede wszystkim naszym indywidualnym stylem życia. Jeśli naszym biurem jest kawiarnia, przyda się shopperka, która pomieści laptopa, notatnik i kosmetyki. W czasie home office’u co prawda torebki nie potrzebujemy, ale gdy w ciągu dnia mamy tylko chwilę na sprawunki, tym bardziej potrzebujemy, która dotrzyma nam kroku. U Jenny Fairy znajdziemy miękkie worki z frędzlami, prostokątne torebki na szerokim pasku i, oczywiście, it-bags na wieczór, np. na łańcuszku, o fakturze wężowej skóry. Nigdy nie wyjdą z mody kuferki. Chociaż kojarzą się ze stylem retro, triumfalnie powróciły już kilka sezonów temu. U Jenny Fairy znajdziemy torebki tego typu w jesiennych odcieniach – beżu, szarości i śliwki.  

(Fot. materiały prasowe)

Najpiękniejszy jest we współczesnej modzie eklektyzm. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przełamywać sportowy styl torebką jak z lat 60., a do słodkiej sukienki nosić zadziorne glany. Wybierając buty i torebki Jenny Fairy, tworzymy bazę garderoby na kolejne kilka sezonów. Te modele nie wychodzą z mody, ale w każdym sezonie możemy je nosić inaczej. Wystarczy odrobina inwencji.

Anna Konieczyńska
  1. Moda
  2. Premiery
  3. Najmocniejsze akcesoria na jesień
Proszę czekać..
Zamknij