Znaleziono 0 artykułów
25.02.2022

Najważniejsze momenty w karierze Lary Stone

25.02.2022
Kampania perfum 

Ze względu na blond włosy, hipnotyzujące spojrzenie (na ogół podkreślone czarną kredką), wydatne usta z widoczną przy uśmiechu diastemą oraz ciało wymykające się klasyfikacjom branży mody porównuje się ją do Brigitte Bardot i Ursuli Andress. Są tacy, którzy dostrzegają w niej coś z Kate Moss lub materiał na muzę reżysera Paula Verhoevena. Tymczasem Larze Stone niepotrzebna jest żadna łatka ani nazwisko koleżanki po fachu. Na przestrzeni kilkunastoletniej kariery zgromadziła ponad 100 okładek. Trzykrotnie wystąpiła na łamach kalendarza Pirelli i do dziś inspiruje światowej sławy projektantów. Przypominamy najważniejsze momenty w jej karierze.

Krytyczka mody „New York Timesa” Cathy Horyn nazwała ją kiedyś „antymodelką”, bo – jak uzasadniła – mimo 178 cm wzrostu Lara Stone nie przypomina „typowej dziewczyny z wybiegu”. Na rozkręcenie kariery musiała czekać do późnego jak na modelkę wieku 23 lat. Mimo to udało jej się skompletować pokaźne CV, zapoczątkować trend na diastemę („w tym sezonie przerwa między zębami stała się na tyle popularna, że pojawiają się głosy o operacjach mających ją sztucznie ukształtować” – donosił w 2010 roku „The Guardian”) i zyskać uznanie krytyków. – Patrząc na zdjęcia Lary, zapominasz o ubraniach. Jest ona. Tylko ona. I nigdy nie masz jej dość – mawiała była już redaktorka naczelna „Vogue Paris” Carine Roitfeld.

Wielki debiut na pokazie Givenchy: Początek kariery na wybiegu

Lara Stone na pokazie Givenchy haute couture jesień–zima 2006 (Fot. Getty Images)

Lara Stone została dostrzeżona jako 12-latka w metrze podczas wakacji w Paryżu w 1995 roku. Aby spróbować sił w modzie, czekała kolejne cztery lata. Wówczas zgłosiła się do konkursu prestiżowej agencji modelek Elite. Choć go nie wygrała, podpisała kontrakt. Doskonaliła pozy, występowała w katalogach i drobnych reklamach. Ale to dopiero transfer do IMG Models w 2006 roku otworzył jej drzwi do prawdziwej kariery.

Prada wiosna-lato 2015, Alexander McQueen wiosna-lato 2019 (Fot. ImaxTree)

Jeszcze w tym samym sezonie zadebiutowała na wybiegu Givenchy podczas prezentacji kolekcji haute couture jesień–zima 2006. W opadających na ramiona blond włosach, wybielonych brwiach i zlewającej się z ciałem beżowej sukience zelektryzowała redaktorów, fotografów i stylistów zasiadających w pierwszym rzędzie. – Miała w sobie taką wrażliwość… Chciałem ją przytulić, chronić – wspominał w jednym z wywiadów ówczesny dyrektor francuskiego domu mody Riccardo Tisci. Swoją „gotycką Bardot”, jak ją nazywał, mianował twarzą kampanii na 2007 rok i przedstawił Carine Roitfeld. Znajomość z naczelną „Vogue Paris” dała Stone przepustkę do kolejnych pokazów. I nie tylko…

Pierwsza okładka „Voguea”: Jedna z czterdziestu

Vogue Paris, kwiecień 2007 (Fot. Terry Richardson/materiały prasowe)
Vogue Paris, listopad 2012 (Fot. Mert & Marcus/materiały prasowe), Vogue Paris, marzec 2008 (Fot. Mert & Marcus/materiały prasowe)

Rozwiane włosy, przydymione oko, kanarkowe szorty, top i sportowy gwizdek w ustach – to już Stone (lansowana wówczas jako współczesna Brigitte Bardot) na pierwszej w życiu okładce „Voguea”. Sesja została zrealizowana przez Terryego Richardsona w 2007 roku dla paryskiego wydania magazynu. Na przestrzeni kilku kolejnych miesięcy modelka była gwiazdą kolejno „Vogue Japan” i „Vogue Italia”. Do dziś uzbierała ponad 100 okładek, z czego około 40 z rodziny „Voguea”.

Kampanie Calvin Klein: Twarz z billboardów

Kampania CK, wiosna 2012 (Fot. materiały prasowe)
Jesień 2014, jesień 2012 (Fot. materiały prasowe)
Versace, Kurt Geiger (Fot. materiały prasowe)

Jednym z najbardziej przełomowych momentów w mojej karierze był ten, w którym zobaczyłam swoją twarz na ogromnym billboardzie w Nowym Jorku [sesja Calvin Klein Jeans, jesień 2007 rok – przyp. red.] – mówiła w rozmowie z „The Guardian”. Później była również ambasadorką Givenchy, Just Cavalli, H&M, Jil Sander, perfum Eros Pour Femme od Versace, Infusion d'Iris Prady czy zapachu Noir Toma Forda, w którego kampanii wystąpiła u boku samego projektanta. Ale do historii przeszedł zwłaszcza jej potrójny kontrakt dla Kleina, czyniący ją twarzą Calvin Klein Collection, ck Calvin Klein i Calvin Klein Jeans na jesień 2010. Na afisze marki specjalizującej się w dżinsie wracała później kilkukrotnie, m.in. w 2012 czy 2015 roku, kiedy pozowała przed obiektywem duetu Mert & Marcus wraz z Justinem Bieberem, odtwarzając kultowe portrety Kate Moss i arka Wahlberkaga sprzed 22 lat. 

Gwiazda kalendarzy Pirelli: Na każdy sezon

(Fot. Karl Lagerfeld/materiały prasowe)

W 2009 roku twarz Lary pojawiła się również w sesji w obiektywie Petera Bearda dla kultowego kalendarza Pirelli. Dwa lata później za aparat chwycił Karl Lagerfeld, realizując zdjęcia w konwencji mitologii starożytnych Grecji i Rzymu, a w 2012 roku – Mario Sorrenti. Tym samym mieliśmy okazję zobaczyć trzy zupełnie inne oblicza modelki – od świadomej swojego erotyzmu, przez zmysłową i eteryczną, po uosabiającą boginię, wyzwoloną.

Od modelki sezonu po najlepiej opłacaną w branży

(Fot. materiały prasowe)

Rosnąca popularność Stone skłoniła „New York Magazine” do wpisania jej na drugie miejsce w rankingu „10 najgorętszych nazwisk modelingu”. Portal models.com przyznał jej pierwsze miejsce w plebiscycie „Top 50 Models”, „Vogue Paris” ogłosił „jedną z 30 najlepszych modelek lat 2000.” i poświęcił jej cały numer magazynu (podobne wyróżnienie otrzymała tylko Kate Moss). Tym samym rok 2010 kończyła ze statuetką British Fashion Awards dla modelki roku, siódmym miejscem na liście najlepiej zarabiających modelek według „Forbesa” i jako dziewiąta najseksowniejsza modelka na świecie.

Twarz mody od lat

Balenciaga (Fot. Steven Klein/materiały prasowe)

Zabawa wizerunkiem pojawia się raz jeszcze w przypadku związków Stone z domami mody, takimi jak Balenciaga czy Balmain. W 2015 roku ukazała się sesja Stevena Kleina dla pierwszego z nich. Stone u boku Kate Moss w wysoko zaczesanym koku i krwistoczerwonych ustach urzeczywistniała nowe oblicze kobiet Balenciaga. – Wieloaspektowe, wielowymiarowe, silne i zmysłowe, a jednocześnie skromne oraz tajemnicze – mówił wówczas dyrektor kreatywny marki, Alexander Wang (którego była muzą), w wywiadzie dla WWD.

Balmain (Fot. materiały prasowe), Balenciaga (Fot. Steven Klein/materiały prasowe)

Siedem lat później, w 2022 roku, już nie w gotyckim makijażu, a saute, nie w biurowym couture, a cielistym body, Lara stała się buntowniczą ambasadorką Balmain. Występując wraz z Naomi Campbell, Carlą Bruni i Adut Akech, reprezentowała różnorodność branży.

Pola Dąbrowska
Proszę czekać..
Zamknij