Znaleziono 0 artykułów
16.09.2023

Młode brytyjskie talenty na pokazie Fashion East wiosna-lato 2024

16.09.2023
Fot. Acielle, Style du Monde

Brytyjski inkubator dla młodych projektantów Fashion East co sezon daje rodzimym talentom platformę do zaprezentowania autorskich kolekcji, oferuje im także wsparcie biznesowe i merytoryczne. Ma spore grono solidnych wychowanków – Nensi Dojakę, Jonathana Andersona, Maximiliana Davisa. Czy kolejne pokolenie powtórzy ich sukces? Na tygodniu mody w Londynie tym razem projekty pokazali Olly Shnyder, Johanna Parv i Michael Stewart z marką Standing Ground. Przyglądamy się im bliżej.

Olly Shnyder: Gorący debiut

Fot. Spotlight. Launchmetrics / Agencja FREE

Michael Stewart i Johanna Parv już w zeszłym sezonie wzięli udział w pokazie Fashion East (wtedy towarzyszyła im Karoline Vitto, która tym razem – dzięki wsparciu duetu Dolce & Gabbana – pokaże kolekcję w Mediolanie). Dla Olly’ego Shnydera, który wśród swych inspiracji wymienia krawiectwo Alexandra McQueena, londyńskie subkultury i tamtejszą queerową scenę klubową, sezon wiosna-lato 2024 był debiutem.

Shnyder, którego kolekcja otworzyła show, pokazał, że na proces kreatywny z łatwością przekłada nie tylko fascynacje i obserwacje, ale też wątki autobiograficzne. Przykład? Koszule z krótkim rękawem i w drobną kratkę łączone ze spodenkami i podkolanówkami, będące wariacją na temat tradycyjnego bawarskiego stroju. Choć projektant wychowywał się w Wielkiej Brytanii, w jego żyłach płynie żydowska i niemiecka krew. Niedawno odebrał niemiecki paszport, więc na kolekcję można patrzeć jak na przypieczętowanie procesu odkrywania tożsamości.

Michael Stewart i marka Standing Ground: Dżersej na czerwonym dywanie

Fot. Spotlight. Launchmetrics / Agencja FREE

Stewart ma za sobą świetny rok – jego minimalistyczne, ale wcale nie zachowawcze, bo urzekające formą i rzeźbionymi detalami projekty, nie tylko przedarły się do najbardziej prestiżowych publikacji, ale też na czerwone dywany. Kilka dni temu w prostej białej sukni autorstwa Irlandczyka zaprezentowała się słynąca raczej z maksymalistycznego stylu Salma Hayek.

W trzeciej kolekcji dla Fashion East Stewart znowu zestawia romans z nauką. Opowiada przy jej pomocy o swej fascynacji geologią, ale fantazjuje też o duchowości. Lejące, szyte z dżerseju kreacje zdają się być stworzone na największe imprezy, ale nie onieśmielają – dzięki temu można je wystylizować także na mniej spektakularne wyjścia.

Misterne formy projektant zderza z ciekawymi kolorami. Stawia na błękit i trawiastą zieleń, a jej butelkowy odcień zestawia z musztardowym żółtym.

Johanna Parv: Szykowny utylitaryzm

Fot. Spotlight. Launchmetrics / Agencja FREE

Parv sięga po nurt, który być może niedługo stanie się jedyną słuszną alternatywą dla athleisure. Utylitaryzm jej projektów nie wynika jednak wyłącznie z ich estetyki – dużo zastanawiając się nad przyszłością mody, Parv oferuje projekty pragmatyczne. Wykorzystuje w nich technologie i innowacje, przekracza granice jednocześnie nie rezygnując z unikatowego designu.

Do uszycia dopasowanych topów i kolarek (wygodnych, minimalistycznych i seksownych), użyła na przykład tkaniny, która podczas upałów pomaga obniżyć temperaturę ciała, a na ich ramiona wszyła silikonowe patki, które zapobiegają zsuwaniu się torebek (genialne!).

Łamie zasady, a to domena największych.

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij