Znaleziono 0 artykułów
15.09.2019

Victoria Beckham wiosna-lato 2020: Sekret kobiecego piękna

15.09.2019
(Fot. Getty Images)

– W atelier słuchaliśmy muzyki z lat 70. – opowiada Beckham o inspiracjach, które pozwoliły jej stworzyć kolekcję „lekką, łatwą, wolną”. Pokaz na londyńskim tygodniu mody zbiegł się z premierą linii kosmetyków sygnowanych nazwiskiem Victorii. 

Victoria Beckham na dobry czas. Pewnie najlepszy w życiu. W kwietniu świętowała 45. urodziny, w lipcu 20. rocznicę ślubu z Davidem, teraz startuje z własną marką kosmetyczną. Jej debiutancką paletą cieni Pat McGrath stworzyła makijaże modelek na pokazie kolekcji wiosna-lato 2020. Jedno z najważniejszych wydarzeń londyńskiego tygodnia mody miało miejsce dzisiaj w porze lunchu w XIX-wiecznym Durbar Court w londyńskim Westminsterze. W pierwszym rzędzie zasiedli Maya Jama, Helen Mirren i Sinead Burke. Nie mogło zabraknąć Anny Wintour, jednej z największych fanek dawnej Posh Spice. 

(Fot. Getty Images)

Ale najważniejszym gościem była dla Victorii jej ośmioletnia córka Harper, która jeszcze na kilka minut przed godziną zero, pomagała mamie za kulisami. Potem pokazała się w sukience jak z wybiegu, tyle że w mniejszym rozmiarze. Towarzyszyli jej oczywiście starsi bracia – Brooklyn, Romeo i Cruz, i tata David. Rodzinna solidarność jest dla Beckhamów najważniejsza. Mąż projektantki jak zwykle jako pierwszy wrzucił na Instagram gratulacje.

(Fot. Getty Images)
(Fot. Getty Images)

A było czego gratulować. Victoria jest w doskonałej formie. Od początku swojej kariery w modzie, czyli od ponad dziesięciu lat, wie, jak sprawić, żeby kobiety wyglądały pięknie. Zaczęło się od obcisłych sukienek, potem przyszedł czas na szerokie spodnie, a w końcu na coraz bardziej sportowe kroje. Teraz jest „lekko, łatwo i wolno”, jak mówi sama projektantka. – Inspiracją są dla mnie współczesne kobiety, które żyją dynamicznie i w zgodzie ze sobą. Panują nad swoim życiem, ale potrafią być spontaniczne. Chciałabym, żeby moje ubrania potrafiły tę energetyczną kobietę dogonić – mówiła dziś Victoria.

(Fot. Getty Images)

Na wybiegu najwięcej dało się zauważyć wpływów mody lat 70-tych. To nie przypadek. W atelier Beckham nawet ścieżka dźwiękowa była dopasowana do tamtej dekady glamouru, wolności i zabawy. Te kontrasty przejawiały się w zestawieniu zwiewnych sukienek i konstrukcyjnych okryć, dziewczęcych falbanek i męskich krat, intensywnych odcieni szmaragdu z przytłumionym beżem.

(Fot. Getty Images)

Jak zwykle u Beckham konstrukcje są nienaganne, ale jest też sporo miejsca dla luzu. Seksowne są bliźniaki (kardigan i dzianinowy sweterek, czyli powracający hit sezonu), androgyniczne garnitury ze spodniami, koszule z dużymi kołnierzami i trencze. Część kolekcji to praktyczne rozwiązania do biura (płaszcze w zestawie z kostiumami, ołówkowe spódnice plus jedwabne bluzki), pozostałe sylwetki, np. sukienki z głębokimi dekoltami, sprawdzą się bliżej zmierzchu. Co je łączy? To, że są piękne. Całkiem zwyczajnie. A tej zwyczajności wciąż nam w modzie mało. Victoria pozostaje idolką współczesnych kobiet, nie tylko w Londynie.

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij