Znaleziono 0 artykułów
25.10.2022

Całkowite zaćmienie Słońca: Nowa energia

25.10.2022
Fot. Getty Images

Najdłuższa faza (obserwowana z Meksyku) potrwa aż cztery minuty i 28 sekund. Zjawisko będzie wyjątkowe, bo jak przewidują eksperci, w momencie całkowitego przysłonięcia przy dobrej pogodzie będzie można zobaczyć wszystkie dostrzegalne gołym okiem planety. Niestety zaćmienie Słońca będzie widoczne tylko w Meksyku, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Zakończy się o godz. 21:35: 55 polskiego czasu.

Efektu zasłonięcia tarczy słonecznej doświadczamy, gdy Księżyc znajduje się na osi Ziemia–Słońce, jest to więc zawsze czas Księżyca w nowiu. 8 kwietnia będzie to nów w Baranie. Na zjawisko nie pozostaniemy na nie obojętni. Jego efekty mogą wywołać stres, ale ostatecznie zmiany, które zainicjują, przyniosą ukojenie. Uzbrójmy się w cierpliwość i dajmy sobie czas na relaks.

Pełna koniunkcja dwóch kluczowych dla Ziemi ciał niebieskich zdarza się znacznie rzadziej – raz na trzysta, czterysta lat. W wierzeniach ludów różnych części globu, w tym w starożytnych mitologiach, astralnemu zjawisku przypisywano różne symboliczne znaczenia. Zwykle kojarzone były z działaniem złych mocy – w wielu kulturach mówiono o różnych demonach i potworach rzekomo odpowiedzialnych za ten fenomen.

Fot. Getty Images

W starożytnej Grecji i Rzymie zaćmienie Słońca wiązane było z mitem o Herkulesie i Kakusie – olbrzymim potworze ziejącym ogniem, a jednocześnie pasterzu bydła, który ukradł woły Herkulesowi. Kakus – syn Hefajstosa (w mitologii rzymskiej Wulkana) symbolizował zatem zuchwałą kradzież. Zaćmienie oznaczało więc próbę zawłaszczenia bądź wręcz zjedzenia Słońca. W mitologii nordyckiej bóg Loki – również olbrzym – patron oszustów, psot oraz żywiołu ognia, spłodził gigantycznego wilka Fenrira. W mitycznej, apokaliptycznej wizji końca świata – zmierzchu bogów Ragnarök – wilk, którego górna szczęka sięga nieboskłonu, a dolna ziemi, ostatecznie pożera Słońce. Jednak zanim to nastąpi, jego potomstwo – wilki Hati i Mani – nieustannie będą gonić Słońce i Księżyc, powodując właśnie „ubywanie” tarczy słonecznej. Legenda o próbie pochłonięcia Słońca dominuje również w krajach azjatyckich. Indyjski demon Rahu skradł bogom nektar nieśmiertelności. Jednak nabywanie wiecznego życia zaczęło działać na niego stopniowo. Najpierw nieśmiertelność zyskała głowa demona – oddzieliła się od korpusu i zaczęła szybować do nieba. W zemście na Księżycu i Słońcu, które doniosły bogom o kradzieży, głowa Rahu nieustannie próbuje pochłonąć również te dwa ciała niebieskie.

Zaćmienie Słońca i jego znaczenie

Myślenie w kategoriach legend o potworze pożerającym Słońce przedostawało się do pierwszych nowożytnych naukowych opisów fenomenu zaćmienia. Arabski astronom Zakariyya ibn Muhammad al-Qazwini, pisząc w XIII wieku encyklopedię historii naturalnej, tłumaczył, że efekt zasłonięcia tarczy słonecznej jest wynikiem koniunkcji Słońca i Księżyca. Zainspirowany legendą o smoku, kojarzy oś światła, w którą wchodzi satelita, ze smokiem – Księżyc pojawia się w jego „głowie” bądź „ogonie”.

Fot. Getty Images

Legendy będące mniej mroczną odsłoną tłumaczenia zjawiska zaćmienia personifikowały Słońce i Księżyc jako parę kochanków, a chwilowe zaciemnienie miało być efektem ich schadzek. Większość kultur kojarzy Księżyc z kobietą, a Słońce – z mężczyzną. Ich spotkania opisują między innymi podania rdzennych Australijczyków. Z kolei mieszkańcy Tahiti opisywali schadzki Słońca z Księżycem jako niezwykle namiętne, pochłaniające i prowadzące do zatracenia. W ich wyniku w ogarniętym ciemnością niebie miały powstawać gwiazdy oświecające ostatecznie kochanków w ich powrotnej drodze ku mniej namiętnej codzienności. 

Współcześnie zaćmienia Słońca i towarzyszący im nów Księżyca to zjawiska, które wciąż odczuwamy jako niecodzienne. Jesienią, gdy dzień skraca się coraz gwałtowniej, zapowiadając ograniczony dostęp do słonecznej energii, ten moment spotkania Słońca z Księżycem może oddziaływać na nas jeszcze mocniej, kierując myśli na tory, na które zwykle nie zbaczają. Dystansując się od lęków, warto pomyśleć o czasie zaćmienia jako chwili „intymnego oświetlenia”. Potraktujmy je jako pretekst do romantycznej schadzki z własnymi pragnieniami, marzeniami i wyobrażeniami.

 

Klara Pik
Proszę czekać..
Zamknij