Znaleziono 0 artykułów
18.06.2020

Premierowo na Vogue.pl: Nowa kolekcja ACHREM

Anna Konieczyńska

Autorska marka Laury Achrem na nadchodzący sezon przygotowała trzy dropy inspirowane włoskim stylem życia – klasyczną linię La Dolce Vita, zwiewną Date in Positano oraz miejską Ciao Napoli.

Nostalgia za ukochanymi Włochami i wakacyjną beztroską – tak o nowej kolekcji, która pojawi się w trzech rzutach, opowiada założycielka marki ACHREM, Laura.

Absolwentka wzornictwa przemysłowego (a także Prawa i Zarządzania w sektorze mody) czerpie nie tylko z wiedzy, ale i rodzinnego doświadczenia. Rodzice Laury przez ponad 20 lat mieli szwalnię, a mama w latach 90. prowadziła markę szyjącą jedwabne kostiumy.

(Fot. Łukasz Żyłka)

Fasony kolekcji nawiązują do mody lat 70. i 90., a więc zdaniem Laury, są ponadczasowe. To sposób projektantki na modę czasu kryzysu. – Po pandemii klienci będą mieć nieco bardziej praktyczne podejście do zakupów. Zaczną wybierać rzeczy, które są uniwersalne i posłużą na dłużej. Zdecydowałam się w tym roku szyć ubrania, które takie właśnie są, ale z twistem, bo można je wykorzystać na wiele sposobów. Sprawdzą się zarówno w dzień do japonek, jak i na wieczór do sandałków na obcasie – tłumaczy Achrem.

Ubrania ACHREM mają być także pozasezonowe. Będą powstawać co najmniej dwie kolekcje rocznie oraz kapsuły, np. świąteczne. Laura chciałaby poszerzać ofertę basików. Nowa kolekcja ma trzy odsłony. „La Dolce Vita” to ponadczasowa klasyka z ekstrawaganckimi detalami – siatkami, cekinami, koronkami i drapowaniami. „Date in Positano” to zwiewne materiały i cekiny. A „Ciao Napoli” to kolekcja basic, która uzupełni garderobę.

Ulubione rzeczy Laury z własnej kolekcji? Jedwabne sukienki w stylu lat 90. oraz koszule „Ciao Napoli”. Swój styl projektantka określa przede wszystkim jako eklektyczny. – Kobieta mojej marki jest tym, kim chce być. Przemieszanie stylów jest nieodzowną składową mnie samej. Ja jestem dziewczyną w spranym t-shircie, ramonesce w drodze na koncert Stonesów albo przechadzającą się w lekkiej sukience po plaży w Chałupach. W tej chwili większość produkcji to rzeczy jedwabne, ale mamy też rzeczy z wiskozy, które z powodzeniem założymy zarówno na imprezę, plażę czy do biura. Marzę o produkcji skór i dżinsu, ale wszystko w swoim czasie.

(Fot. Łukasz Żyłka)

Inspiracje projektantki są szerokie. – Moje ikony to Bianca Jagger, Sharon Tate, Jane Birkin, Debbie Harry oraz supermodelki lat 90. Inspirują mnie również film, literatura czy sztuka. Jednego dnia będzie to kolorystyka z obrazów Marka Rothko, innym razem vibe z „Doliny lalek”, czy „Tęczy Grawitacji” Thomasa Pynchona lub muzyki Krzysztofa Komedy. Dużo czerpię również z podróży – opowiada Laura.

Nieodłącznym elementem budowania marki ACHREM są profile w mediach społecznościowych. Do świata marki pozwala wejść wyjątkowo klimatyczne konto na Instagramie. – Od obrazów po kadry filmowe i rzeczy bliskie mojemu sercu – moja marka jest mną, więc chcę, żeby komunikacja była na tyle osobista, na ile to możliwe. Jak swoisty cyfrowy dziennik – mówi Laura.

Zdjęcia: Łukasz Żyłka

Modelka: Maria Tomaszewska

Produkcja: Laura Achrem

9/14Premierowo na Vogue.pl: Nowa kolekcja ACHREM

Proszę czekać..
Zamknij