Znaleziono 0 artykułów
08.09.2022

To tylko biznes: Moda biurowa w nowej odsłonie

08.09.2022
Sportmax / Fot. Imax Tree

W tym sezonie – parafrazując klasyka – kobieta pracująca nie tylko nie boi się żadnej pracy, ale nie stroni też od zabawy modą. Jeśli na co dzień musi przestrzegać biurowego dress code’u, interpretuje go w oryginalny sposób. A jeśli ma wolny zawód, inspiracji szuka w korporacyjnym stylu. Sięga po nawiązania do różnych dekad: od klasycznych krojów z lat 40. przez power dressing z lat 80. aż po minimalizm w najtisowym i milenijnym wydaniu.

„Co tytułowa »Pracująca Dziewczyna« nosiłaby w 2022 r.?” – zastanawiał się amerykański „Vogue”, ogłaszając, że powstaje nowa wersja popularnego filmu z lat 80. z Melanie Griffith w roli głównej. Odpowiedź na to pytanie mogłaby brzmieć: wszystko. Mogłaby złożyć hołd power dressingowi, który wylansowały stylizacje głównej bohaterki, Tess McGill, albo sięgnąć po inne inspiracje. Fasony i zestawienia w biurowym stylu to jeden z największych i najbardziej wszechstronnych trendów na nadchodzącą jesień.

Gucci, Khaite, Proenza Schouler /(Fot. Imax Tree)

Budowanie nawiązującej do korporacyjnej mody szafy warto zacząć od garnituru. W tym sezonie lansowany jest on w dwóch skrajnych opcjach: w stylu klasycznego, przełomowego smokingu Yves’a Saint Laurenta (w nowej kolekcji domu mody Anthony Vaccarello prezentuje różne wariacje na jego temat, także w postaci sukienki) albo w oversize’owym, inspirowanym modą męską fasonie. W wersji drugiej idealny model powinien mieć mocno poszerzone (ale nie sztywne) ramiona i przydługie nogawki spodni, jak w kolekcji Proenzy Schouler i Khaite.

Sportmax, Louis Vuitton, Gucci /(Fot. Imax Tree)

Punkt drugi modowo-biurowej agendy to płaszcz. Może być trenczem, może być uszyty z wełny lub tweedu, może także przyjąć postać miękkiego sztucznego futra. Ważne, by był idealnie skrojony (najciekawsze modele nawiązują do klasycznych, wojskowych fasonów, jak u Sportmax i Prady), o długości do połowy łydki lub przed kostkę.

Prada, Bottega Veneta, Saint Laurent /(Fot. Imax Tree)

Dalej wszystkie chwyty są absolutnie dozwolone, bo w tym sezonie pracujące dziewczyny, oprócz tego, że niezmiennie inspirują ambicją i determinacją, chcą bawić się modą: mieszać racjonalne z surrealistycznym, klasyczne z odważnym, nurkować w zakamarki historii mody równie głęboko jak w biurowe archiwa. Pomaga im w tym sentymentalna podróż przez dekady – looki w stylu lat 80. (tu z pomocą przychodzą kolekcje Dolce & Gabbana i Versace), minimalizm z lat 90. czy elementy nurtu Y2K w nowoczesnej wersji (np. garsonka z minispódniczką). Pomagają im też dodatki i akcesoria: najmodniejsze w tym sezonie krawaty, czółenka i mokasyny ze złotymi sprzączkami, sztywne torebki o fasonie bowling albo modele inspirowane neseserami.

Tak ubrane zgrabnie przechodzą z trybu „od dziewiątej do piątej” w „po godzinach”. W krawacie lub bez.

 

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij