Znaleziono 0 artykułów
02.05.2019

Historia jednego zdjęcia: Wesele Baracka i Michelle Obamów w 1992 roku

02.05.2019
Michelle i Barack Obamowie w dniu ślubu (Fot. FaceToFace/REPORTER/EastNews)

Barack obudził się tego dnia z gorączką, która cudownie przeszła, gdy tylko powiedział „tak”. Przetańczyliśmy potem razem całą noc – mówiła Michelle Obama, wspominając swój ślub w 25. rocznicę ceremonii. 

Barack Obama prezydentem Stanów Zjednoczonych nie jest już od dwóch lat. Jego żona, Michelle zapewnia, że pozycji byłej Pierwszej Damy nie ma zamiaru zamienić na rolę pierwszej kobiety prezydenta. Wielu Amerykanów uznała jednak, że wydane w minionym roku wspomnienia „Becoming. Moja Historia” Obamy były pierwszym etapem kampanii politycznej. Idąc tym tropem, założenie przez małżonków firmy Higher Ground Productions, która podpisała stumilionowy kontrakt z Netfliksem, to krok w tym samym kierunku. Kilka dni temu ogłoszono tytuły pierwszych siedmiu produkcji Obamów dla platformy. – Te filmy i seriale mają nie tylko bawić, ale także edukować, uwrażliwiać i inspirować – mówił Barack o filmach, serialach i dokumentach bazujących na „sile opowiadania”. Znajdą się wśród nich dramat o powojennym Nowym Jorku „Bloom”, serial dla dzieci o kuchni „Listen to Your Vegetables and Eat Your Parents” i kilka projektów non-fiction, m.in. film dokumentalny o koloniach dla młodzieży niepełnosprawnej w latach 70., który przyspieszył emancypację tej grupy oraz „Fifth Risk” o pracy policji.

Partnerstwem z Netfliksem Obamowie podkreślili po raz kolejny, że ich pozycja power couple jest niezagrożona. Ale wszystko zaczęło się trzydzieści lat temu w Chicago w 1989 roku. Michelle Robinson pracowała w korporacji prawniczej, jej marzeniem było zostanie partnerem, kariera pochłaniała ją w stu procentach, jak sama pisze w „Becoming”. I wtedy pojawił się on. Starszy od niej, choć miał być jej praktykantem. Wyluzowany, a jednocześnie skupiony. Wyprzedzała go sława najzdolniejszego studenta prawa, na każdym kroku dowodził błyskotliwości, ale od imprez wolał kolacje we dwoje z Michelle. Scena pierwszego spotkania przyszłej najpotężniejszej pary świata w książce Michelle wzrusza jak najlepszy, a więc pozbawiony czułostkowości, ale prawdziwie czuły, melodramat. Na pierwszej randce urządzili piknik, zjedli lody i poszli do kina na „Rób, co należy” Spike’a Lee. „Wiedziałam, że to jest to” – napisała Michelle.

Ich przyjaźń, a w końcu związek i narzeczeństwo (Barack oświadczył się w restauracji Gordon’s, gdy świętowali zdany egzamin adwokacki) zaowocowały ślubem 3 października 1992 roku. Michelle wspomina, że Barack obudził się tego dnia z przeziębieniem, ale złe samopoczucie minęło, gdy ona stała się jego żoną. Powiedzieli sobie „tak” w Trinity United Church of Christ. Do ołtarza Michelle odprowadził jej brat, świadkiem Baracka był jego brat. Ona nie była jeszcze ikoną stylu, ale jej suknia ślubna była marzeniem każdej panny młodej z lat 90-tych. Krótkie rękawy, duży dekolt i perły.

Na pierwszy taniec w South Shore Cultural Center Michelle wybrała piosenkę swojego ulubieńca, Stevie Wondera „You and I”. W podróż poślubną wybrali się do Kalifornii. Zdjęcie z wesela Michelle opublikowała na Instagramie, pisząc: „Wciąż świetnie się razem bawimy, a równocześnie ciężko pracujemy nad tym, żeby budować nasz związek, wspierając się nawzajem. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym tę szaloną podróż przebyć z kimś innym”.

W przeciwieństwie do wielu ślubów możnych tego świata, Michelle i Barach powiedzieli sobie „tak” w prywatnej ceremonii. Nie wiedząc jeszcze, dokąd doprowadzi ich wspólna droga. Zbliżającą się 30. rocznicę tamtego dnia celebrować będą też tylko w gronie najbliższych? A może 3 października 2019 roku stanie się dla Obamów początkiem nowego politycznego etapu?

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij