Znaleziono 0 artykułów
05.03.2021

Versace jesień-zima 2021: Nie do podrobienia

05.03.2021
Fot. Imax Tree

„Hair flip” powrócił. Zawadiackie zarzucenie włosami Gigi Hadid, które w zeszłym roku po pokazie Jacquemusa stało się internetową sensacją, supermodelka odtworzyła u Versace, zaznaczając tym samym powrót na wybiegi po urlopie macierzyńskim. Nową kolekcję włoskiej marki zaprezentowała śmietanka modelingu – na wybiegu towarzyszyły Gigi siostra Bella, Mica Arganaraz, Irina Shayk, Precious Lee i Adut Akech. Wszystkie pewne siebie, silne i radosne. Zbyt piękne, by było prawdziwe? Nie według Donatelli.

Gdyby trzeba było opisać pokaz Versace na jesień-zimę 2021 w jednym zdaniu, wystarczyłoby powiedzieć: „monogram, monogram, więcej monogramu!”. Kultowe logo meduzy ewidentnie przestało Donatelli wystarczać. Nie wiadomo, czy to ze względu na pragnienie konkurowania z innymi wielkimi domami mody, czy z myślą o klienteli z pokolenia Z, ale całą kolekcję obudowała wokół graficznego motywu Greca. Pojawił się na butach i torebkach, płaszczach, sukienkach i chustkach. Jego kształt miała scenografia, wypatrzeć można było go nawet na wygolonej głowie jednego z modeli. Ciekawe, czy takie poświęcenie obrotna Włoszka nagrodziła premią.

Fot. Imax Tree
Fot. Imax Tree

Donatelli, która w tym sezonie zrezygnowała z konferencji prasowej odpowiadając z wyprzedzeniem na zaledwie kilka pytań dziennikarzy, bardzo spodobała się formuła wirtualnych pokazów. Nazywa je „nową przyszłością”. Ma nad innymi projektantami tę przewagę, że doskonale wie, co przyciąga dziś uwagę widza: atrakcyjny, wyróżniający z tłumu design, dynamiczna muzyka i casting złożony z największych gwiazd modelingu. Na szczęście zadbała, by grono modelek miało nie tylko rekordowe zasięgi na Instagramie, ale reprezentowało też różne typy urody. Nową kolekcję ramię w ramię prezentowały siostry Hadid (Gigi powróciła na wybieg po urlopie macierzyńskim), Mica Arganaraz, Irina Shayk, Precious Lee i Adut Akech.

Fot. Imax Tree

Propozycje Versace na jesień-zimę 2021 to miks nostalgii i przyszłościowego myślenia o modzie. Krótkie topy szyte z najwyższej jakości tkanin hi-tech, streetwearowe kurtki i botki na mocnych platformach mieszały się na wybiegu z neonowymi sukienkami i rajstopami przywołującymi na myśl teledyski z lat 80. Klasyczne cygaretki i ramoneski przełamano futurystycznymi okularami. Głowy modelek zdobiły chustki – niby w stylu lat 70., ale jednak bardzo współczesne (na pewno będą mocnym trendem kolejnego sezonu). Bycie elegancką w interpretacji Donatelli nie zawsze oznacza bycie grzeczną. Dziewczyna Versace nadal lubi pokazać ciało, ale nie robi tego po to, by zwrócić na siebie uwagę. Robi to, bo taki ma kaprys.

 

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij