Przewodnik kulturalny na lato 2022: Filmy

Nowość z Adamem Sandlerem wpisuje się w długą tradycję filmów o sportowych ostatnich szansach, przegrańcach i powrotach. Po „Drodze powrotnej” z Benem Affleckiem czy „Jerrym Maguirze” z Tomem Cruise’em z rolą wypalonego mężczyzny w kryzysie wieku średniego mierzy się gwiazdor komedii, który „Nieoszlifowanymi diamentami” udowodnił, jak wszechstronnym potrafi być aktorem. W „Rzucie życia” gra sfrustrowanego łowcę koszykarskich talentów, który znajduje prawdziwy nieoszlifowany diament. Razem z zawodnikiem o trudnej przeszłości zawalczy o świetlaną przyszłość na boisku.

„Jurassic World: Dominion” (10 czerwca, w kinach): Dla milenialsów dorastających w latach 90.

Laura Dern, Jeff Goldblum i Sam Neill związali się z sagą o dinozaurach już 30 lat temu. Chris Pratt i Bryce Dallas Howard zadebiutowali w „Jurassic World” w 2015 roku. Gwiazdorzy łączą siły, by na ekranie sprawdzić, czy dinozaury mogą żyć z ludźmi w harmonii. A może okaże się, że nie jesteśmy stworzeni do koegzystencji z groźnymi drapieżnikami?

„Ojciec panny młodej” (16 czerwca, HBO Max): Dla sentymentalnych

Kolejny remake kultowej komedii. W latach 50. XX wieku tytułową rolę dostał Spencer Tracy, w 90. – Steve Martin. Teraz obserwujemy Andy’ego Garcíę podczas przygotowań do ślubu jego ukochanej córki (Adria Arjona). W roli matki gwiazda estrady Gloria Estefan.

„Taniec młodości” (17 czerwca, Apple TV+): Nie tylko dla roztańczonych

Dakota Johnson w kolejnej po „Córce” chwalonej przez krytyków roli. W pokazywanym na Sundace filmie młodego reżysera Coopera Raiffa zagrała Domino. Matka nastoletniej córki ze spektrum autyzmu zaprzyjaźnia się z dwudziestoletnim Andrew (w tej roli sam reżyser), który organizuje przyjęcia z okazji bar micwy. Oprócz tańca możemy spodziewać się młodości, miłości i wzruszeń.

„Buzz Astral” (17 czerwca, w kinach): Dla dzieciaków i ich rodziców

Ulubieniec publiczności z „Toy Story” powraca na ekrany. Dobroduszny, prostolinijny i odrobinę zarozumiały kosmonauta w nowym filmie Disneya przemierza wszechświat. Głosu bohaterowi udzielił Kapitan Ameryka, czyli Chris Evans.

„Elvis” (24 czerwca, w kinach): Nie tylko dla wyznawców Króla

Baz Luhrmann marzył o tym filmie od wielu lat. Po pełnych przepychu „Romeo i Julii”, „Moulin Rouge!”, „Wielkim Gatsbym” australijski reżyser wziął na warsztat biografię Elvisa Presleya (Austin Butler). O drodze na szczyt króla opowiedział z perspektywy jego menedżera (Tom Hanks). Dla wszystkich, którzy w chwilach chandry sięgają po „Rocketmana”.

„Kolano Ahed” (24 czerwca, w kinach): Dla fanów festiwali

Izraelski reżyser Nadav Lapid („Przedszkolanka”) w nagrodzonym w ubiegłym roku w Cannes filmie miesza jawę ze snem, poezję z publicystyką, opowieść osobistą z uniwersalnym doświadczeniem. Ekranowe alter ego twórcy – filmowiec Y – mierzy się jednocześnie z konfliktami politycznymi swojego kraju i żałobą.

„Yang” (1 lipca, w kinach): Dla geeków i filozofów

Colin Farrell w dojrzałej roli ojca, który dla dobra rodziny próbuje naprawić ukochanego androida swojej córki. Film Kogonady z nurtu filozoficznego science fiction, podobnie jak serial „Humans” czy powieść „Klara i słońce” Kazuo Ishiguro, próbuje odpowiedzieć na pytanie o rolę sztucznej inteligencji w naszym życiu.

„Shotgun Wedding” (1 lipca, w kinach): Dla zakochanych

Po „Wyjdź za mnie” Jennifer Lopez znów zagrała w komedii romantycznej. Do kina na „Shotgun Wedding” warto wybrać się po seansie netfliksowego dokumentu „Halftime” (premiera 14 czerwca) o wzlotach i upadkach supergwiazdy. Za scenariusz filmu o parze, która musi zmierzyć się z przestępcami podczas egzotycznych wakacji, odpowiadała rozchwytywana ostatnio Elizabeth Meriwether („The Dropout”).

„Thor: Miłość i grom” (6 lipca, w kinach): Dla miłośników Marvela

Zły Gorr (Christian Bale) chce unicestwić wszystkich bogów. Zagładę zatrzyma Thor (Chris Hemsworth) z pomocą Jane (Natalie Portman), Walkirii (Tessa Thompson) i Strażników Galaktyki. Za kamerą nominowany do Oscara za „Jojo Rabbit” Taika Waititi. Kto nie śledzi wszystkich zawirowań w uniwersum Marvela, może zafundować sobie wyprawę do kina wyłącznie dla bicepsów Hemswortha.

„Perswazje” (15 lipca, Netflix): Dla romantyczek

Dakota Johnson w drugiej wakacyjnej roli, tym razem w ekranizacji powieści Jane Austen. Anne Elliot dostaje drugą szansę na miłość, gdy w jej życiu znów pojawia się czarujący mężczyzna, którego awanse rodzina kazała jej odrzucić. Reżyserka Carrie Cracknell, która na deskach angielskich teatrów adaptowała już sztuki Ibsena, Strindberga i Eurypidesa, zadba o współczesny kontekst.

„Gray Man” (22 lipca, Netflix): Dla bondomaniaków

Największa netfliksowa superprodukcja sezonu może dać początek szpiegowskiej serii na miarę Bonda. Były agent CIA Court Gentry (Ryan Gosling), który nieopatrznie ujawnił państwowe sekrety, zmierzy się z płatnymi zabójcami z całego świata. W ekranizacji bestsellera Marka Greaneya obok Goslinga zagrają inni przedstawiciele pierwszej ligi Hollywood: Ana de Armas (wkrótce także w „Blondynce”), Chris Evans czy Regé-Jean Page z „Bridgertonów”.

„13: Musical” (12 sierpnia, Netflix): Dla musicalowych geeków

Po niezbyt udanym, bo kiczowatym, „Balu” Ryana Murphy’ego i docenionym przez krytyków „Tick, tick… Boom!” Lina-Manuela Mirandy o twórcy „Rent” Netflix szykuje kolejny musical. Tym razem na podstawie broadwayowskiego przedstawienia Dana Elisha o najbardziej spektakularnej bar micwie, jaką widziała Indiana. Evan Goldman (Eli Golden) po rozwodzie rodziców przeprowadza się z Nowego Jorku na prowincję. By zdobyć popularność w szkole, zaprasza wszystkich na najlepsze przyjęcie ich życia.

„Gdzie śpiewają raki” (19 sierpnia, w kinach): Dla śledzących ekranizacje filmowe

Po sukcesie „Normalnych ludzi” Daisy Edgar-Jones próbuje sił na dużym ekranie w trudnej roli. Losy jej Kyi kryją wiele tajemnic. W dzieciństwie porzucona, źle traktowana, nieszczęśliwa, jako młoda kobieta zostaje oskarżona o morderstwo. Gdzie kryje się prawda, stara się odkryć zakochany w niej Tate (Taylor John Smith). Scenariusz powstał na podstawie powieści Delii Owens, a za kamerą Olivia Newman, odpowiedzialna za niepokojący serial „Dare Me”.