Znaleziono 0 artykułów
24.09.2022

Versace wiosna-lato 2023: Buntowniczka z wyboru

24.09.2022
Fot. Imax Tree

Gotka, bogini, królowa. O kobiecie Versace z kolekcji na wiosnę-lato 2023 można powiedzieć wiele: zna swoje atuty, wie, jak z nich korzystać, jest wyzwolona i pewna siebie, odważna i bezkompromisowa. – Jest wspaniała i ma tego świadomość – mówi o niej Donatella Versace, która do zaproszenia na pokaz dołączyła pięć czarnych świec, a przed prezentacją puściła gościom z głośników „Purple Rain” Prince’a. – Jest boginią wolności – dodaje projektantka i nietrudno odnieść wrażenie, że opisując ją, mówi także o sobie. W końcu od lat jest swoją największą muzą.

Mediolan opanował mrok. Ale nie ten destrukcyjny i obezwładniający. Raczej nasiąknięty zmysłowością i seksapilem, z nawiązaniami do mody z początków lat 2000. i prezentujący nowe wcielenie wieczorowego dress code’u. W kuluarach już ochrzczono go mianem „goth-glamu”, bo idealnie łączy wyrafinowaną elegancję z mocnym, gotyckim zacięciem.

Jego autorską interpretację proponuje na nowy sezon także Donatella Versace. W najnowszej kolekcji hołduje „Mrocznej, Gotyckiej Bogini” – wyzwolonej i zdeterminowanej, o obezwładniającej aurze i pełnej pożądania.

Fot. Imax Tree

Swoje najwierniejsze anioły mroku – Gigi Hadid, Monę Tougaard, Emily Ratajkowski – Versace ubrała w miks lejącego się dżerseju i ciężkiej, nabijanej ćwiekami skóry, sukienki z seksownymi wycięciami i kapturami, prześwitujące topy w połączeniu z obcisłymi spodniami o fasonie biodrówek i buty na ekstremalnie wysokich platformach. Następnie dała publiczności na chwilę odpocząć od czerni i zaprezentowała plejadę utrzymanych w odcieni fioletu sylwetek, które były hołdem dla „Purple Rain” Prince’a. Piosenka jej bliskiego przyjaciela, który zmarł w 2016 r., wybrzmiewała z głośników przed rozpoczęciem pokazu.

Fot. Imax Tree

Połyskujące fioletowe sukienki do kostek, tuniki z frędzlami, kuse spódniczki, topy i kurtki były płynnym przejściem od mrocznego gothcore’u do łagodniejszego „goth-glamu”, którego Donatella może stać się największą ambasadorką. W jednej z najlepszych od kilku sezonów kolekcji zgrabnie miksuje powściągliwą (jak na siebie) elegancję z erotyką, wkleja akcenty nawiązujące do Y2K, świetnie zestawia ze sobą kolory. Tworzy kolekcję, na którą patrzy się z zaintrygowaniem, nawet jeśli estetyka włoskiej marki nie jest nam najbliższa. A, co najważniejsze, prezentuje wizję kobiety, która może być zbuntowana i słodka jednocześnie. Dowód? Paris Hilton zamykająca pokaz w różowym welonie i błyszczącej sukience. Bo kto powiedział, że czerń jest jedynym słusznym kolorem rebelii?

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij