Znaleziono 0 artykułów
14.02.2023

Hunter Doohan: Nowa ikona męskiego stylu

14.02.2023
Hunter Doohan (Fot. Getty Images)

Podziwia Timothéego Chalameta, nie toleruje homofobii i zachwyca się światem wielkiej mody, w której stawia swoje pierwsze kroki. O pobycie na europejskich fashion weekach i zawodowych planach na przyszłość opowiada nam Hunter Doohan, aktor znany z netfliksowego przeboju „Wednesday”.

Celebryci nie stronią od świata wielkiej mody, a podczas fashion weeków grupują się zwykle w towarzyskie kręgi. To twórcy TikToka, którzy przez pewien czas byli w centrum uwagi, grupy muzyków w większym niż zwykle natężeniu, a czasami (często?) nepo babies. Jednak na ostatnich pokazach mody męskiej i haute couture w Europie jedna grupa wyjątkowo rzucała się w oczy – byli to aktorzy występujący w popularnych serialach, począwszy od Luciena Laviscounta z „Emily w Paryżu” na pokazie Louis Vuitton przez Adama DiMarco z „Białego Lotosu” u Prady i Diora po Huntera Doohana z „Wednesday”.

Doohan, który wciela się w Tylera, jest jednym z głównych bohaterów najgorętszej produkcji ostatnich miesięcy, która przekroczyła 1,5 mld godzin wyświetleń na Netfliksie. O jej sile może świadczyć to, że od dnia premiery Doohan zyskał ok. 4 mln obserwujących na swoim Instagramie. Jego pierwszy pokaz mody? Zrobił to z rozmachem, pojawiając się na prezentacji Fendi w Mediolanie.

Pokaz Fendi powalił mnie na kolana – powiedział Doohan podczas naszej rozmowy, która odbyła się przez Zooma prosto z Burbank w Kalifornii, gdzie akurat przebywał. – Nie mogłem uwierzyć w to niesamowite widowisko oraz wysiłek włożony w jego produkcję. Po 15 minutach jest już po wszystkim, goście opuszczają swoje miejsca i biegną na kolejny pokaz – mówi, delikatnie się uśmiechając – Bardzo mi się to podobało.

(Fot. Getty Images)

Na tę okazję Doohan założył look od Fendi: T-shirt w klimacie vintage z dzianinowym obszyciem, zabarwiony w motyw skóry bydlęcej oraz spodnie w kolorze ochry z charakterystycznymi kieszeniami z białymi przeszyciami. – Nigdy nie miałem pary spodni, które tak dobrze by na mnie leżały – powiedział Doohan.

Na pokaz Louis Vuitton w Paryżu wybrał bardziej teatralną stylizację. Miał na sobie białą, pudełkową marynarkę z przedłużonymi klapami, kryształową broszkę, czarną koszulę z wydłużonym kołnierzykiem, który modnie związał niczym apaszkę, oraz zwiewne spodnie.

Doohan mówi, że nie ma nic przeciwko temu, żeby bawić się ubiorem i w ten sposób zwracać na siebie uwagę. – Chcę nosić rzeczy, których normalnie nie miałbym okazji założyć – mówi o swoich stylizacjach na tygodniu mody. – To doskonała okazja na eksperymenty i zabawę. Nie jestem do końca zwolennikiem niektórych obecnych trendów, zwłaszcza dużych, workowatych stylizacji, które wydają się być teraz na czasie. Chcę podejmować ryzyko, ale nie chcę też, aby było to coś, na widok czego znajomi wysyłają SMS z pytaniem: „Co to jest?”.

Z rozmów o Fendi i Vuitton przechodzimy na poważniejsze tematy. Co dalej? I do czego najtrudniej było się przyzwyczaić podczas tak gwałtownego wybuchu sławy?

Na ostatnie pytanie aktor odpowiada: – Negatywną stroną mediów społecznościowych jest homofobia. Ludzie komentują rzeczy, pisząc:Och, nie wiedziałem, że jesteś gejem, to niszczy dla mnie cały serial”. Albo umieszczają wymiotujące emotikony pod moimi zdjęciami ze ślubu. Doohan jest w związku małżeńskim z producentem Fielderem Jewettem. Razem uczestniczyli w tygodniach mody w Mediolanie i Paryżu.

(Fot. Getty Images)

Doohan należy do ludzi o łagodnym usposobieniu. Dostrzega więcej pozytywów niż negatywów, a w trakcie swojej kariery udało mu się zgromadzić wiele cennych wspomnień. Młodzi fani przychodzą do niego, mówiąc, że im pomógł. A przed nim jeszcze cała przyszłość. Oprócz kręcenia drugiego sezonu „Wednesday” czyta coraz więcej ofert scenariuszowych i sam podejmuje decyzje, jakich projektów się podjąć. To kolejna rzecz, której się uczy.

Wróciłem do samodzielnie nagrywanych przesłuchań. Robię je tutaj, w moim mieszkaniu. Odrzuciłem kilka propozycji. Nie mam jeszcze ustalonej kolejnej roli – mówi Doohan. – Czuję, że po raz pierwszy jestem w punkcie, w którym mam wpływ na to, co będę robił dalej. Staram się więc wybrać to, co będzie mi odpowiadało, i znaleźć postać, która będzie inna niż te, które grałem do tej pory. Niemniej jednak jest to przerażające dla kogoś, kto próbował być aktorem przez 10 lat. Teraz, gdy odrzucam pracę, wydaje mi się to moralnie niewłaściwe. 

Gdziekolwiek wyląduje, bez wątpienia czeka go jeszcze wiele czerwonych dywanów. Kogo stawia za wzór jako najlepiej ubranego mężczyznę, który odniósł sukces? – Timothéego Chalameta – mówi Doohan. – Podejmuje duże wyzwania i przy tym zawsze wygląda niesamowicie.

Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.com.

Nick Remsen
Proszę czekać..
Zamknij