Znaleziono 0 artykułów
07.09.2022

Emma Rowen Rose: Między Mediolanem a Paryżem

07.09.2022
Emma Rowen Rose (Fot. MATHIEU RAINAUD)

W Paryżu mieszka na barce zacumowanej na Loarze, w Mediolanie w apartamecie w starej kamienicy. We Francji powstają projekty jej autorskiej marki Rowen Rose, we Włoszech kolekcje są odszywane. Emma Rowen Rose dzieli więc życie mędzy dwa miasta. Oto jej ukochane przedmioty, ubrania i wnętrza. 

W 2017 roku Emma Rowen Rose, a właściwie Emma Rotenberg, pewnego dnia rzuca ledwo co zdobytą nową pracę, sprzedaje samochód i decyduje się na założenie własnego biznesu. Wcześniej chciała po prostu odnieść sukces w branży. Najpierw próbowała jako modelka, potem dużo stażowała w markach mody, projektowała dla Alessandry Rich. W międzyczasie publikowała zdjęcia swoich projektów na Instagramie, a te zaczęły się podobać. Wizualnie wrażliwa społeczność internetu reagowała na nie nadzwyczaj entuzjastycznie. Emma wzięła to za dobrą monetę. Pomyślała – może tędy droga.

Obecnie dzieli życie pomiędzy te miasta, zwykle w modelu dwa miesiące tam, dwa tu. We Francji mieści się siedziba jej firmy Rowen Rose, we Włoszech stacjonują wszyscy dostawcy i producenci tkanin, dodatków, akcesoriów – musi się poniekąd rozdwajać, żeby dopilnować biznesu. Często bywa też w Londynie, gdzie urzędują jej najwięksi partnerzy handlowi jak Farfetch czy Net-a-Porter. Właśnie stamtąd wróciła. Stawiała z ekipą pierwszy pop-up Rowen Rose w Harrodsie. Dziś w nagrodę pracuje z Hiszpanii – taki pół reset w domu rodziny. W harmonogramie nie ma zbyt wiele okienek na relaks. W szafie i w grafiku musi być zawsze dużo wszystkiego. Wydaje się, jakby umiała mnożyć czas. Mówi, że czasem wieczór jest dla niej jak drugi poranek. W jedną dobę pakuje dwa dni.

Jest wierna swojej estetyce, nie lubi zmian. Nawet jej paryskie mieszkanie wygląda tak samo, jak kilka lat temu. Na zacumowaną na wodzie barkę wprowadziła się jakieś pięć lat temu. Szukała wtedy wyjątkowego wnętrza, najlepiej dawnej pracowni artysty z poetycką historią i wielkimi oknami, czegoś niesztampowego, innego. Stanęło na łodzi z 1904 roku, którą kiedyś transportowano towary po Loarze, a w latach 70. przebudowano na pływające mieszkanie. – W Mediolanie wynajmuję umeblowane mieszkanie w pięknej kamienicy, bardzo tradycyjne – opowiada. W Paryżu miała ochotę zaszaleć. Nie zmieniła wykończenia, wstawiła tylko meble, głównie z lat 60. i 70. Choć zdarzają się i starsze – dla przełamania. Wszystkie upolowała na aukcjach i platformach sprzedażowych, sztuka po sztuce.


Cały tekst znajdziecie we wrześniowym wydanu „Vogue Polska”. Do kupienia w salonach prasowych oraz z jedną z trzech okładek do wyboru z dostawą do domu na Vogue.pl.

(Fot. Jo Metson Scott)

 

Kamila Wagner
Proszę czekać..
Zamknij