Znaleziono 0 artykułów
24.01.2019

Haute couture: Nowa harmonia kolorów u Valentino

24.01.2019
Valentino (Fot. ImaxTree)

„Triumf”, „Najlepszy paryski pokaz”, „Pierpaolo Piccioli przywrócił kobietom ich piękno” – dochodziły wczoraj głosy od ekspertów, gwiazd i przyjaciół projektanta Valentino. A my nie możemy się doczekać Oscarów, bo na czerwonym dywanie z pewnością zobaczymy jedną z magicznych kreacji z wybiegu.

Nie interesuje mnie nowoczesne couture. Wolę niepowtarzalną lekkość, którą wysokie krawiectwo, miało kiedyś – mówił za kulisami pokazu Pierpaolo Piccioli. Jego pełna kolorów, kwiatów (modelki nosiły płatki nawet na powiekach) i falban kolekcja została doceniona jako najlepsza pokazana w Paryżu. Oglądając zdjęcia z pokazu, można przeżyć jeden z tych niezwykłych momentów, w których moda staje się czymś więcej niż ubraniem. Opowieścią, wizją, magią. Bo jak inaczej określić sukienki pełne objętości, a zaraz lekkie jak piórko? Malarskie wzory, które wydają się być trójwymiarowe, niemal wychodzące z sukienki? Kreacje tak pieczołowite w swoich detalach, że pracowano nad nimi przez tysiąc godzin?

Valentino haute couture wiosna-lato 2019 (Fot. ImaxTree)

Piccioli zapewniał, że „dla niego nie chodzi tylko o ubrania”. Jemu nie jest wszystko jedno. Ma ambicję, żeby kobiety za jednym dotknięciem organzy, tiulu czy koronek, przeobrażały się w księżniczki. Niezależnie od wieku (jedną z jego najwierniejszych fanek jest chociażby Celine Dion, która na pokazie nie potrafiła powstrzymać łez), koloru skóry (na wybiegu pokazały się m.in. Naomi Campbell, Liya Kebede i Ugbad Abdi) czy narodowości (w sukniach Valentino chodzą zarówno gwiazdy Hollywood, arabskie księżniczki i wyrafinowane Japonki).

Valentino (Fot. ImaxTree)

W pierwszych rzędach, oprócz klientek Piccioliego, zasiedli jego przyjaciele –  Raf Simons, Clare Waight Keller, Giambattista Valli, Christian Louboutin i Valentino. Czy zazdrościli mu, że udało mu się uszyć suknię przypominającą różany klomb? Kaskadowe kreacje godne królowych? Konstrukcyjne peleryny, które równie dobrze też mogłyby pełnić funkcję stylizacji na czerwony dywan? Najbardziej zachwyciły ich pewnie kolory. Inspirowane paletą Matisse'a głębokie granaty, pastele inne niż standardowy pudrowy róż, zieleń i żółty jak z natury.

Valentino (Fot. ImaxTree)

Trudno też nie zastanawiać się, co myśli sobie Maria Grazia Chiuri, dawna partnerka Piccioliego, która teraz projektuje dla Diora. Każda jej kolekcja dostaje mieszane recenzje. Zarzuca się jej, że nie rozumie diorowskiego ducha. Picciolo solo radzi sobie w Valentino jeszcze lepiej niż w duecie. I szanując dziedzictwo twórcy domu mody, każdą kolekcją otwiera nowy rozdział w jej historii.

Valentino (Fot. ImaxTree)
Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij