Lily Gladstone: Oscarowy talent

Po światowej premierze „Czasu krwawego księżyca” Martina Scorsesego mówiło się przede wszystkim o niej. Krytycy byli zgodni, że właśnie ona w dużym stopniu decyduje o jakości tego filmu. Za swoją niezapomnianą rolę ma szansę na nominację do pierwszego Oscara w karierze. Poznajcie Lily Gladstone.

Gladstone urodziła się 2 sierpnia 1986 r. w Kalispell w stanie Montana. W jej żyłach płynie krew rdzennych plemion Ameryki: ojciec Lily wywodzi się z plemienia Czarnych Stóp i Nez Percé, wśród jej przodków byli także członkowie plemienia Kainai, co miało ogromny wpływ na jej dorastanie. Do 11. roku życia wychowywała się w rezerwacie Czarnych Stóp w Browning, w którym panowały ściśle ustalone zasady. W wywiadach niejednokrotnie przyznawała, że życie w tej społeczności nie należało do łatwych. Od dzieciństwa przyglądała się przemocy, bezrobociu, biedzie, uzależnieniom. Jednak w jej rodzinie nie brakowało miłości. Z domu wyniosła też szacunek do natury.

Lily Gladstone: Amerykanka

Trudna sytuacja w rezerwacie sprawiła, że rodzice Lily postanowili opuścić społeczność, kiedy córka była nastolatką. Po ukończeniu szkoły podjęła studia aktorskie i reżyserskie oraz historyczne dotyczące historii rdzennych Amerykanów na Uniwersytecie w Montanie. Podobno o aktorstwie zaczęła marzyć już jako pięciolatka po obejrzeniu „Gwiezdnych wojen: Powrotu Jedi”, chciała zagrać Ewoka. Po przeprowadzce do Seattle zaczęła występować w teatrze dla młodzieży, gdzie szlifowała talent.

Pierwszą filmową rolę zagrała w 2012 r. w filmie „Jimmy P.” Do czasu, gdy mogła już utrzymać się z aktorstwa, pracowała w szkole jako nauczycielka historii rdzennych mieszkańców Ameryki. Przełomową okazała się dla niej rola w „Kobiecym świecie” w reżyserii Kelly Reichardt z 2016 r. Lily wciela się tam w ranczerkę na preriach rodzimej Montany, a na planie spotkała się z Laurą Dern, Kristen Stewart i Michelle Williams. Tą rolą zdobyła uznanie krytyków oraz liczne nominacje i nagrody. Podobno właśnie w „Kobiecym świecie” miała zostać zauważona przez Scorsesego, który zobaczył w niej Mollie Burkhart, najważniejszą kobiecą postać w „Czasie krwawego księżyca”. Jednak zanim stanęła na planie legendarnego reżysera, na jej biurku zaczęło pojawiać się coraz więcej scenariuszy, choć żadna z tych ról, jakie przyjęła, nie stała się powodem do wielkich pochwał krytyków. Pojawiała się w kameralnych produkcjach, takich jak „Two Eyes”, „Freeland”, „Quantum Cowboys” czy „Nieznany kraj”. Z Kelly Reichardt spotkała się ponownie na planie „Pierwszej krowy”, filmu z 2019 r. Jeszcze rok temu była znana w głównej mierze wyłącznie miłośnikom kina amerykańskiego. Dziś za sprawą „Czasu krwawego księżyca” jej nazwisko jest na afiszach na całym świecie.

Lily Gladstone: Na drodze do Oscara

Po nowojorskiej premierze „Czasu krwawego księżyca” Spike Lee powtarzał, że Lily Gladstone właśnie zdobyła jego głos w oscarowej rozgrywce. Nie on jeden był pod wrażeniem jej wnikliwej, przejmującej, niebywale dojrzałej roli. Nie dała się przyćmić ani partnerującemu jej Leonardo DiCaprio, ani legendzie kina Robertowi De Niro.

W najnowszym filmie Scorsesego Gladstone gra Mollie Kyle, później Burkhart, pochodzącą z plemienia Osedżów żonę Ernesta Burkharta (Leonardo DiCaprio). W wywiadach towarzyszących promocji filmu wielokrotnie dziękowała ludności Osage za wsparcie i możliwość przekazania światu ich nieopowiedzianej dotąd historii. Do tego, by udział w filmie wzięli rdzenni mieszkańcy z plemienia Szarych Koni z Oklahomy przekonała także samego Scorsesego. Reżyser, podobnie jak Lily, chciał, by ich głos wybrzmiał w filmie.

Gladstone jest jedną z tych aktorek, które zdobywają uwagę widza także, a może przede wszystkim, milczeniem. Jej bohaterki są zwykle bacznymi obserwatorkami, a sztuka aktorska, jaką wkłada w kreowanie tych postaci, polega na tym, co dzieje się między słowami.

Po premierze „Czasu krwawego księżyca” Lily Gladstone jest wymieniana we wszystkich przewidywaniach dotyczących oscarowych laureatek i laureatów. Jeśli jej rola zostanie uhonorowana złotą statuetką dla najlepszej aktorki drugoplanowej, będzie pierwszą rdzenną Amerykanką z takim wyróżnieniem.