Najpiękniejsze płaszcze na jesień

Od klasycznych beżowych trenczy przez sztruksowe wariacje i seksowne czarne płaszcze aż po stylizowane pałatki. Przyglądamy się kolekcjom projektantów, popularnych i luksusowych marek, żeby wybrać najciekawsze propozycje.

Isabel Marant: Czarna mamba

Marant jest czarodziejką, nawet okrycia wierzchnie potrafi zamienić w ubranie-fetysz. Czarny trencz z nowej kolekcji pełen jest stylu i seksapilu. Czarny, lekki, mieniący się, bo wykonany z polamidu, ma wszystko, czego chce od fasonu tradycja i co może przydać się jesienią – kieszenie, regulację w talii, klapę sztormową, duże wygodne guziki. Dzięki temu nie wyjdzie z mody.

Cos: Retro vibe

Gruby sztruks to wyznacznik stylu vintage, w odcieniu ultramaryna przywołuje atmosferę późnych lat 80. W nowej kolekcji popularna marka COS odszywa z niego szerokie garniturowe spodnie w kant, marynarkę i płaszcz. Elementy można łączyć, budując mocny total look, albo przeplatać z bielą, czernią i beżem. 

Muji: Japońska prostota

Japońska marka słynie z minimalizmu i praktycznego podejścia. Po pierwsze dba o funkcjonalne materiały, w tym wypadku skład to poliester i elastomultiester, czyli włókno o dużej elastyczności, które rozciąga się i nie gniecie. Ma za to lekko nieregularną fakturę, w jasnym kolorze ciekawie załamującą światło. Po drugie, klasyczny fason – tu nie ma zaskoczenia. Nawiązujący do tradycyjnego trencza płaszcz pozbawiony został paska, dzięki czemu jest obszerny i komfortowy nawet przy jesiennych wielowarstwowych stylizacjach.

Ania Kuczyńska: Jakościowy casual

Matowa czerń jest głęboka i szlachetna, materiał w dotyku gruby i mięsisty – płaszcz został uszyty z bawełnianej tkaniny wyprodukowanej we Francji. Stylowy jest też jego fason – karczek i klapy przywodzą na myśl marynarskie mundury. Ania Kuczyńska projektuje jednak zawsze modę na co dzień, wygodną, łatwą w budowaniu różnych stylizacji. Materiał chroni przed deszczem, został pokryty specjalną hydrofobową powłoką, a fason występujący w jednym rozmiarze okazuje się obszerny, w zależności od potrzeby regulowany paskiem.  To modowy must have – uniwersalna baza na lata.

Ganni: Odświeżona formuła

Leciutki, uszyty z miękkiej, lekko lejącej się tkaniny płaszcz wpisuje się w trend mody zrównoważonej. W 50 proc. został wykonany z poliestru pochodzącego z recyklingu. 
Zapinany punktowo guzikiem i złotym twistem, zrywa z symetrią klasycznego trencza.
Jest luźny, nie krępuje ruchów, nie gniecie się. Półsportowy charakter otwiera pole do stylizacyjnych eksperymentów.

303 Avenue: Harmonia i klasa

Sztywny materiał, delikatna kratka – to płaszcz, w którym prostuje się plecy. Jest elegancki i wymuskany. Półformalny charakter można przełamywać sneakersami i dżinsami, ale nic na siłę. Z białą koszulą, zwężanymi spodniami w kant i szpilkami będzie zjawiskowy.

Burberry: Diabeł tkwi w szczegółach

Marka, której przypisuje się wprowadzenie do masowej sprzedaży jednych z pierwszych trenczy w historii, stworzyła z niego produkt flagowy, ale w sezonowych kolekcjach lubi odchodzić od sztywnego kanonu. Zielony luźny płaszcz nie ma pagonów, klap czy pasa, ale za to plisy, zatrzaski, dwubiegowy zamek. Luźnym krojem i harcerskim butelkowym odcieniem zieleni przypomina bardziej harcerską pałatkę. Krój został dogłębnie przemyślany i odszyty z precyzją. 

LeBrand: Siła klasyki

Gruba bawełna, beż, regulowane mankiety i pasek w talii. A do tego staranne wykończenie, które docenia się po kilku tygodniach, miesiącach i latach użytkowania. Inwestycja w klasyki mody zawsze się opłaca. Przymiarka do nowego sezonu to dobry pretekst, by odwiedzić nowy butik marki na ulicy Mokotowskiej 26 w Warszawie.