Znaleziono 0 artykułów
31.01.2019
Artykuł partnerski

Patrizia Pepe: Czuła jest noc

31.01.2019
Patrizia Pepe na sezon jesień-zima 2018/2019 (Fot. materiały prasowe)

Mroczne, ale subtelne, tajemnicze i pełne mocy, wyrafinowane, choć zmysłowe. Cekinowe małe czarne, bluzki zdobione nocnymi motywami i rockandrollowe marynarki w towarzystwie wiktoriańskich botków czy biżuteryjnych torebek – wszystkie z metką włoskiej marki – to esencja karnawałowego stylu.

Włoska marka Patrizia Pepe powstała ze spotkania żywiołów. Dyrektor kreatywna Patrizia Bambi razem z przedsiębiorcą, pełniącym funkcję dyrektora naczelnego, Claudio Orreą, od 1993 roku tworzą ubrania i dodatki dla bezkompromisowych kosmopolitek, przekornych indywidualistek i zmysłowych buntowniczek. Odkąd przynieśli się do Florencji, stali się jedną z firm, która najlepiej wyraża włoskiego ducha. Patrizia Bambi, piękna, pełna pasji i silna, od dziecka marzyła, żeby tworzyć modę. Gdy jej pragnienie się spełniło, postanowiła, że „Patrizia Pepe” (nazwa marki oddaje jej ideał odważnej kobiecości) będzie ubierać klientki, które nie chcą zamykać się w utartych schematach, myślą nieszablonowo, wciąż poszukują swojej ścieżki. – Moją inspiracją jest kobiecy świat – mówiła w wywiadzie Bambi. – Kobiety i ich pełne życia dusze, zbudowane z tysięcy odcieni, talentów i pasji, ich wewnętrzne piękno, ich siła, pewność siebie i pragnienie wolności – dodawała.

Patrizia Pepe na sezon jesień-zima 2018/2019 (Fot. materiały prasowe)
Patrizia Pepe na sezon jesień-zima 2018/2019 (Fot. materiały prasowe)

Patrizia Pepe jest więc taka jak kobieta, z myślą o której projektuje twórczyni marki. – Nasza idealna klientka łączy miejskie wyrafinowanie z zuchwałą wręcz zmysłowością. W modzie najważniejsza jest dla niej wolność – mówi Bambi.

Patrizia Pepe na sezon jesień-zima 2018/2019 (Fot. materiały prasowe)

Tę filozofię świetnie widać w kolekcji włoskiej marki na sezon jesień-zima 2018/2019. Patrizia Bambi interpretuje w niej na nowo przeboje znane z poprzednich kolekcji, odpowiada na globalne trendy, nie zapominając o tym, że klientka Patrizii Pepe ceni indywidualizm, nigdy nie poddając się do końca presji projektantów.

Patrizia Pepe na sezon jesień-zima 2018/2019 (Fot. materiały prasowe)

Kolekcja, powstała pod hasłem „Muses of Sortilège”, to propozycja dla kobiet, które nie boją się swojej mocy rażenia. Każde wieczorne wyjście, zwłaszcza w karnawale, jest dla nich pretekstem do tego, żeby lśnić, prowokować, uwodzić. Każda kreacja, niezależnie od tego, czy wykonana z miękkiego aksamitu, połyskliwej lamy, czy delikatnego jedwabiu, ma za zadanie zrobić wrażenie. Nonkonformistka z odrobinę mroczną duszą jest prawdziwym zwierzęciem nocy. Uwielbia klimat glamouru kultowego nowojorskiego Studia 54, jej idolami są gwiazdy rocka, nie boi się być w centrum uwagi. Dla niej każda okazja jest wyjątkowa.

Patrizia Pepe na sezon jesień-zima 2018/2019 (Fot. materiały prasowe)
Patrizia Pepe na sezon jesień-zima 2018/2019 (Fot. materiały prasowe)

Co nosi? Przede wszystkim czerń, nie tylko dlatego, że jest mroczna, ale przede wszystkim dlatego, że stanowi idealną równowagę między elegancją, minimalizmem a rock and rollem. W kolekcji pojawiają się także beż, szarość, odrobina żółci, fioletu i granatu – dla wzmocnienia efektu. U Patrizii Pepe łączą się nie tylko materiały, ale także fasony, detale i style. Na minisukienkę narzuca się płaszcz do ziemi, marynarki o męskim fasonie zestawiane są z półprzezroczystymi spódnicami, a w stylizacjach mieszają się inspiracje epoką disco z zapożyczeniami z męskiej szafy.

Patrizia Pepe na sezon jesień-zima 2018/2019 (Fot. materiały prasowe)

Warto zwrócić uwagę przede wszystkim na półprzezroczystą czarną bluzkę ze spektakularnym trenem, welurową mini i skórzane rozszerzane spodnie. Nie tylko na wieczór nadają się tweedowy płaszcz, oficerska marynarka czy skórzane spodnie. Patrizia Pepe daje klientce coś więcej niż ubrania i dodatki. Każdym swoim look bookiem marka pokazuje, jak nosić klasyczne fasony, by wyglądały nowocześnie. Dlatego czarne rurki towarzyszą przezroczystej koszuli, sukienka na ramiączkach spaghetti futrzanemu bolerku, a krótka marynarka – asymetrycznej spódnicy z falbanami. W tych lookach mieszają się style romantyczny z rockowym, przyprawione oczywiście potężną dawką seksapilu. Tak właśnie ubierają się Włoszki. Nie boją się zwracać na siebie uwagi. Są świadome swojego ciała, swoich ruchów, swojego stylu. Na przykładzie Patrizii Pepe można się tej odwagi eksperymentowania uczyć. Od mieszkanek Florencji, Mediolanu i Rzymu pożyczyć nie tylko garderobę, ale przede wszystkim pewność siebie, która pozwala nonszalancję przekuć w perfekcję.

Patrizia Pepe na sezon jesień-zima 2018/2019 (Fot. materiały prasowe)

Patrizia Pepe połączenia przełamujące schematy wprowadza także w kolekcji dodatków. Kuferek jak z butiku vintage zdobiony jest cekinowymi frędzlami. Sandałki z wąskich paseczków wyróżniają się głębokim odcieniem szmaragdu. Buty są nastawione na efekt wow. Wiktoriańskie botki na obcasie, kozaki do połowy uda i szpilki z piórami noszą kobiety, które mocno stąpają po ziemi, ale wiedzą, że każdy ich krok wywołuje w otoczeniu reakcję – podziw, zachwyt, zazdrość. W kolekcji butów warto zwrócić uwagę także na rockowe bikery, które od wielu sezonów nie wychodzą z mody, złote botki, w sam raz na karnawałowy bal, czy też botki z tweedowymi wstawkami – połączenie klasyki z awangardą. Torebki – kuferki, puzderka i shoppery – wykonane są z miękkiej skóry, ale też mają wstawki z innych materiałów, np. tweedu czy weluru. Dodatki dopełniają stylizacji, ale nie ukrywają się w cieniu. Dokładnie tak jak kobiety, które kochają Patrizię Pepe.

Patrizia Pepe na sezon jesień-zima 2018/2019 (Fot. materiały prasowe)

Zobacz film reklamowy kolekcji:

Patrizia Pepe from VoguePolska on Vimeo.

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij