Znaleziono 0 artykułów
30.11.2022

„Vogue Polska” x BMW Art Academy: Młodzi malarze

30.11.2022
Autor: Krzysztof Grzybacz

Malarstwo znów zyskuje na popularności, także za sprawą prywatnych kolekcjonerów. Młodzi malarze, tak jak kobiety artystki, odważnie eksplorują nowe formy przekazu. Obrazy Karola Palczaka są hiperrealistyczne, Janka Możdżyńskiego surrealistyczne, Krzysztofa Grzybacza – senne. Oto najzdolniejsi malarze młodego pokolenia. 

W polskiej sztuce ostatnich 30 lat malarstwo przeżywało różne fazy. Na początku lat 2000. Grupa Ładnie z Wilhelmem Sasnalem, Rafałem Bujnowskim i Marcinem Maciejowskim sformułowała język nowego malarstwa – na poły komiksowego, podejmującego banalne, codzienne tematy. Za popbanalizmem popędziła spora grupa młodych artystek i artystów. Przełamać monopol próbowali „zmęczeni rzeczywistością”. Tak Jakub Banasiak, historyk sztuki i krytyk, opisał w swojej książce twórczość takich artystów jak Tomasz Kowalski, Przemysław Matecki, Paweł Śliwiński i Jakub Julian Ziółkowski. Malarstwo powróciło do praktyk nadrealistycznych, zmierzających w stronę abstrakcji. Po nadrealistach nastąpiła cisza przed burzą.

Wszystkie chwyty dozwolone

Być może powrót malarstwa wynikał z potrzeb instytucji i kolekcjonerów. Być może to artyści zrozumieli, że nie muszą już ani się od malarzy poprzedniego pokolenia odcinać, ani do nich odnosić. Teraz wszystkie chwyty są dozwolone – od ekspresjonizmu, przez surrealizm, abstrakcję, symbolizm, po hiperrealizm. Im bardziej obrazy są oryginalne, tym większym zainteresowaniem się cieszą. Na salony z hukiem wkroczyły ekspresjonistki z eksplozją koloru i bezgranicznym zaangażowaniem w stany emocjonalne, przeżywane w sposób fizyczny, prywatny i społeczny. Malarze stanęli więc w szranki z malarkami, również odważnie eksplorując swoją psychikę. 

Jedni z najbardziej rozpoznawalnych w ostatnich latach malarzy – Konrad Żukowski, Jan Możdżyński, Krzysztof Grzybacz czy Karol Palczak. Każdy z nich reprezentuje zupełnie inny język, ale tematy, które pojawiają się na płótnach, odnoszą się do zmian społecznych, także w odniesieniu do postrzegania sztuki, roli artysty czy samego obrazu.

Konrad Żukowski: Kompozycje dandysa 

Często określany mianem współczesnego dandysa, Konrad Żukowski w malarstwie eksploruje temat męskiego ciała. Skupia się na naturze, maluje zwierzęta, jego kompozycje często wplata niedookreślony krajobraz. Kiedy aktywiści i aktywistki wychodzą na ulice z transparentami, on jeździ na koniu i fotografuje się z gołą klatą piersiową w lustrze.

Autor: Janek Możdżyński

Janek Możdżyński: Surrealizujący symbolizm

Autor: Janek Możdżyński

Większość obrazów Janka Możdżyńskiego ma bardzo podobną kompozycję. Pośrodku płótna pojawia się postać wykreowana w głowie artysty. Dodaje do niej atrybuty płciowe, gadżety, elementy ludzkie. Każdy z nich zaznacza mocnym kolorem. Postaci wyłaniają się z płótna niczym rysunkowa animacja. Obrazy Możdżyńskiego sprzedaje galeria lokal_30. – Myślę, że popularność malarstwa wynika z przystępności, a jednocześnie różnorodności tego medium. I łatwości obrotu. Już od dyplomu znalazłem się w orbicie zainteresowań kolekcjoneró– mówi artysta. – Pozostaję wierny malarstwu olejnemu, ale też wprowadzam nowe dla mnie rozwiązania formalne. Próbuję innych sposobów nakładania farby – to wynika z tematu i nastroju. Moje prace są mocno nasycone kolorem, często zróżnicowane fakturowo, maluję w taki sposób, który sprawia mi przyjemność. Farba jest apetyczna. Nie wiem, czy tematy, które podejmuję, są przystępne, ale są ważne. Na pewno dla mnie. Feminizm, tożsamość płciowa, płeć kulturowa, mniejszości seksualne oraz stygmatyzacja związana z preferencjami seksualnymi. Podejmuję tematy queerowych tożsamości, przenikania się wirtualnego świata gier komputerowych ze światem realnym, oraz licznych fetyszy realizowanych przez społeczność BDSM i przedmiotów z nimi związanych. W moich pracach staram się uchwycić sytuacje związane z odgrywaniem ról, dezintegrować to, co tradycyjnie rozumiane jest jako męskie i kobiece – dodaje.

Krzysztof Grzybacz: Senność

Autor: Krzysztof Grzybacz

Krzysztof Grzybacz reprezentuje zupełnie inny nurt malarstwa. Jego obrazy zostały utrzymane w sennej atmosferze, którą podkreśla efekt wtartej farby. Uzyskuje go poprzez malowanie jednej warstwy na mokrej farbie olejnej – obrazy wyglądają jak namalowane akrylem. Fantazyjność tematów i kompozycji to z kolei efekt setek szkiców, które artysta przygotowuje przed rozpoczęciem pracy nad ostatecznym dziełem.

Karol Palczak: Hiperrealizm 

Autor: Karol Palczak

Karol Palczak zyskał w ostatnim czasie rozgłos dzięki rozpoczęciu współpracy z jedną z najważniejszych galerii w Polsce – Fundacją Galerii Foksal. Jego indywidualną wystawę można było oglądać podczas ostatniego Warsaw Gallery Weekend. Refleksja artysty nad popularnością malarstwa w ostatnim czasie nie wydaje się jednostkowa, choć opisuje ją ze swojego punktu widzenia: – Kiedy kończyłem studia w Krakowie w 2015 r., z malarstwem było bardzo ciężko – ciężko było o wystawy, zainteresowanie i tym bardziej – o sprzedaż dzieła. Boom na malarstwo rozpoczął się od sukcesów malarzy z Potencji (Karolina Jabłońska, Cyryl Polaczek, Tomasz Kręcicki). Powstało wiele świetnych, młodych galerii i inicjatyw, które działają do dziś. Młodzi absolwenci zauważyli, że z malarstwa można się utrzymać. Do tego doszła popularność konkursów malarskich – np. Bielska Jesień czy Konkurs im. Eugeniusza Gepperta, które promowały młodych malarzy. Zauważyłem też w ostatnich 2–3 latach duże zainteresowanie sztuką mediów. Ostatnim, bardzo ważnym, czynnikiem wzrostu popularności malarstwa jest wzrost liczby kolekcjonerów, odbiorców i instytucji, którzy tę sztukę kupują i rozumieją. Od zawsze mecenat sztuki był nieodzowną częścią malarstwa. Odkąd w Polsce klasa średnia i wyższa zaczęły kupować sztukę i zrozumiały, że to także świetna inwestycja i zabezpieczenie kapitału, ten rodzaj sztuki przeżywa renesans. Teraz, w dobie kryzysu, ludzie na nowo zaczynają dostrzegać zalety inwestycji w malarstwo i sztukę w ogóle – mówi Palczak.

Autor: Karol Palczak

Malarstwo Palczaka jest bezwstydne hiperrealistyczne. Czasem tak bardzo, że niejeden widz przeciera oczy, próbując wychwycić jakiś podstęp albo sztuczkę, bo jest przekonany, że patrzy na fotografię. Każdy fragment obrazu jest dopracowany do granic możliwości, a tematy to różnorodne widoki, które mogą zahaczać zarówno o archiwum domowe, jak i fotografię prasową.

Choć głos kobiet artystek jest w ostatnim czasie mocno słyszalny, malarze też wykorzystują potencjał sztuki. Pokazują siłę malarstwa tkwiącą w każdym geście i technice.

Marta Czyż
Proszę czekać..
Zamknij