Znaleziono 0 artykułów
29.01.2020

Zimowy ślub jak z bajki

29.01.2020
Złoty Jar i nowożeńcy Lili i Jacek (Fot. Małe Szare Studio)

W środku zasypanego śniegiem lasu, w XVIII-wiecznym parku czy kopalni złota? Wybieramy miejsca, które pozwolą młodej parze i jej licznym gościom zapomnieć o wielkomiejskim zgiełku.

Choć większość ślubów odbywa się latem, te zimowe mają wiele zalet. Jest przytulnie, a gdy zetnie mróz, wszystko zaczyna się mienić. Dzięki temu można niemal bez scenografii stworzyć baśniowy klimat jak z Andersena. Dochodzą do tego względy praktyczne – poza sezonem najlepsze lokalizacje mają więcej dostępnych terminów, a ceny za wiele usług są niższe. Choć o prawdziwą zimę coraz trudniej, są na mapie Polski miejsca, gdzie wygląda ona dużo lepiej niż w mieście.

Złoty Jar, Dolny Śląsk

Złoty Jar (Fot. Małe Szare Studio)

Nawet bez śniegu prezentuje się majestatycznie. Skąpany we mgle i otoczony gęstym lasem – do twarzy mu z ponurą polską pogodą. Stoi w sercu Gór Złotych od ponad 100 lat. Niegdyś był leśną gospodą, którą tłumnie odwiedzali turyści zwiedzający okoliczne punkty – Sztolnię Książęcą, Czarny Staw, Orlą Skałę i wodne młyny znajdujące się w okolicach nieczynnej dziś kopalni złota. W latach 60. przyjeżdżali tu koloniści, później obiekt przekształcił się w pensjonat. W 2015 roku przeszedł metamorfozę, ale nowym właścicielom udało się zachować jego dawny urok. Front pokrywają wielkie okna rozświetlające mrok długich nocy, wewnątrz skrzypią drewniane podłogi, kuchnia jest domowa. Miejsce idealnie nadaje się na wesele w stylu rustykalnym. Złoty Jar pomieści do 90 gości, a zimą, jeśli pogoda dopisze, zorganizuje kulig. Wnętrze dekorowane jest choinkami, które potem przesadzane są do ziemi, w kominku buzuje ogień, można napić się grzanego wina. Z pewnością trudny będzie wybór miejsca na sesję zdjęciową, bo tyle jest wokół przepięknych zakątków – wiśniowy sad, Wąwóz Salamandry czy położona na szczycie kamieniołomu Stara Pustelnia.

Dwór Dawidy, Żuławy

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Dwor Dawidy (@dwordawidy)

Nieduży barokowy dworek z mansardowym dachem, pochodzący z XVIII wieku, wygląda jak pełen sekretów dom z „Opowieści z Narni”. Dawniej był położony na terenie Prus Wschodnich i należał do jednego z bogatszych pruskich rodów. Otacza go spory elegancki park, nieopodal jest też wiekowy las i rezerwat przyrody Lenki. W 2009 roku obiekt został starannie odnowiony, ale wnętrza zachowały dawną magię. Duże skrzydłowe okna, drewniana podłoga, antyki, ogromne, wygodne łóżka godne Marii Antoniny – wszystko utrzymane w spokojnej kolorystyce. Gdy okolicę pokrywa śnieg, Dwór Dawidy wygląda jak miejsce, w którym czas się zatrzymał. Zimą można tu zorganizować kameralne przyjęcie do 30 osób. Na stole pojawią się dania z regionalnych, ekologicznych produktów, dziczyzny i ryb, wspaniałe wino z domowej piwniczki, proste dekoracje i świece. Elegancki, ale niewymuszony styl Dworu Dawidy spodoba się parom, które ciągnie do klimatu retro i vintage.

Willa Tadeusz, Małopolska

Willa Tadeusz (Fot. Jacek Łomnicki)
Willa Tadeusz (Fot. Jacek Łomnicka)

Już sama droga, wijąca się przez malowniczą Lanckoronę, miasteczko przyciągające artystów, malarzy i niespokojne dusze, a potem w górę, przez sosnowy las, obiecuje wiele. W holu wita nas popiersie Piłsudskiego, a ściany zdobią pamiątki z minionego stulecia. Bywali tu generał Haller i uciekinierzy z Powstania Warszawskiego, bawili się Roman Wilhelmi, Adam Hanuszkiewicz i Barbara Krafftówna, liczni krakowscy poeci i aktorzy. Willa Tadeusz została zbudowana jeszcze przed I wojną światową. Najpierw była leśniczówką, w 1924 roku zyskała status pensjonatu. Od początku jest w rękach tej samej rodziny, która troszczy się o to, by każdy poczuł się tu jak w domu. Organizując wesele (zimą willa pomieści 60 gości), bawić się można w jadalni z kominkiem i na dużej, przeszklonej werandzie z widokiem na ogród z kamiennym basenem, Tatry i Babią Górę.

Stara Kruszarnia, Dolny Śląsk

Stara Kruszarnia i nowożeńcy - Agata i Adrian (Fot. Angelika Paruboczy)

W otoczonej lasem i położonej na zboczu góry Starej Kruszarni panuje klimat postindustrialny. Nic dziwnego, ponad 100 lat temu kruszono tu rudę arsenu wydobywaną z pobliskiej kopalni złota. Miejsce oferuje ogromną przestrzeń z wysokim, drewnianym stropem, strefą relaksu i dzikim parkiem w środku lasu, a pomieści (i co ważne, także przenocuje) nawet 100 osób. Podczas zimowych wesel menu jest sezonowe, może też nawiązywać do tradycyjnych wigilijnych smaków i spełni każde wymagania dietetyczne. Zimą Stara Kruszarnia pachnie piernikiem, grzanym winem i ogniskiem, które rozpalane jest w leśnym parku. Goście, otuleni kocami, mogą zrelaksować się na łonie natury i pooddychać czystym powietrzem. Można tam również wziąć plenerowy ślub – park rozświetlony jest wówczas setkami żaróweczek. Jeśli planujecie poprawiny, także możecie zorganizować je na powietrzu, na przykład przy grillu. Właściciele Starej Kruszarni organizują we Wrocławiu targi Concept Weddings, więc nie tylko znają dobrze aktualne ślubne trendy, lecz także starają się je kreować.

Oaza Leńcze, Małopolska

Oaza Leńcze (Fot. materiały prasowe)

Mimo że położona jest w okolicach Kalwarii Zebrzydowskiej, równie dobrze mogłaby znaleźć się na toskańskich wzgórzach. W XVII-wiecznym, starannie odrestaurowanym spichlerzu odbywają się imprezy i uroczystości. Jest to dwór pełniący funkcję noclegową oraz 12 hektarów terenu, na którym mieszczą się klub jeździecki i zadaszona ujeżdżalnia. Miejsce prowadzi Małgosia Bochenek, twórczyni marki BOHO, a do oazy zaprasza nie tylko na przyjęcia lub leniwe weekendy, lecz także na kobiece warsztaty. Zimowy ślub w Oazie Leńcze niczym nie ustępuje temu letniemu – można go nawet zorganizować w plenerze. Choć przyjęcie odbywa się w ciepłych wnętrzach spichlerza, goście mogą rozgrzać się przy ognisku i upiec jabłka, pobawić na karuzeli weneckiej lub wziąć udział w minikiermaszu zimowym, pachnącym pieczonymi kasztanami i grzanym winem.

 

Katarzyna Stadejek
Proszę czekać..
Zamknij