Justyna Kopińska: Czy można nawiązać więź emocjonalną z chatbotem?

Według najnowszych badań opublikowanych w „New Yorkerze” aż 83 proc. przedstawicieli pokolenia Z uważa, że mogą nawiązać „głęboką więź emocjonalną” z chatbotem, a 80 proc. wyobraża sobie nawet zawarcie z nim małżeństwa. Justyna Kopińska w cotygodniowym felietonie pisze o nawiązywaniu więzi emocjonalnej z chatbotem.
Whistler Institute wykazuje, że blisko jedna piąta dorosłych Amerykanów wypróbowała już wirtualnych partnerów. Dla wielu młodych ludzi romantyczne boty są po prostu rozrywką. Dla firm to wielomilionowy biznes. Dla swojego wirtualnego partnera można już nawet umówić manicure i masaż. Usługi są oczywiście płatne.
Posługując się AI, możemy „randkować” nawet z… Napoleonem
Patricia Marx z „New Yorkera” wcieliła się w bohaterkę „umawiającą się” z wirtualnymi partnerami. Okazuje się, że taką romantyczną relację można nawiązać z postaciami historycznymi (Napoleon), bohaterami filmowymi, a nawet znanymi politykami (Angela Merkel). Można także stworzyć partnerkę z unikowym lub lękowym stylem przywiązania.
– Wiele osób nie docenia wpływu nowych technologii na mózg. Sam migocący ekran to wyzwalacz dopaminy, a gdy dodamy do niego zaangażowanie, dostępność, nowość i pobudzenie, obserwujemy działanie narkotyczne – mówi mi profesorka Anne Lembke z Uniwersytetu Stanforda. Badaczka podkreśla, że przewijanie i autoodtwarzanie ograniczają refleksyjność.
Nasza skłonność do uzależnień zwiększa się, gdy mieszkamy w dzielnicy z dużym dostępem do narkotyków. Lembke podkreśla, że ryzyko zmian w mózgu jest ogromne, gdy przez 24 godziny na dobę mamy dostęp do smartfona. Terapeutka leczy osoby, które do tego stopnia uzależniły się od świata wirtualnego, że nie chcą już powracać do rzeczywistości.
Coraz częściej za idealnych uważamy wirtualnych partnerów
Ekstremalnym przykładem opisywanych tendencji był czternastolatek z Florydy, który popełnił samobójstwo, gdy awatar inspirowany Daenerys Targaryen z „Gry o tron” zachęcił go do wspólnego powrotu do domu. Firma kreująca awatar spotkała się wówczas z olbrzymią krytyką, która nie wpłynęła jednak na redukcję wirtualnych relacji.
Jedna z bohaterek artykułu w „New Yorkerze” spotyka się z „wysokim, niebieskookim partnerem z Turcji, który lubi gotować i czytać kryminały”. Matka dwójki dzieci mówi, że nigdy wcześniej nie odczuwała takiej przyjemności seksualnej.
Lembke informuje o licznych wynalazkach, które pomagają w doznaniach z wirtualnymi partnerami. Według terapeutki natychmiastowa dostępność tych aktywności powiązana jest z rozwojem wielowymiarowych uzależnień cielesnych i emocjonalnych.
Od rozmów z ChatGPT można się uzależnić
Profesor Bogdan de Barbaro w podcaście „O milimetr do przodu” apeluje, by każdego dnia dbać o wolność i autonomię.
Mówi, że ekscesywne rozmowy z ChatGPT są już formą uzależnienia. – Jeśli w AI mam przyjaciela, który ma mi pomagać w każdej sytuacji, to rezygnuję z własnej sprawczości, wyzwań, zasobów – podkreśla.
Firma Joi AI informuje, że wielu młodych ludzi widzi możliwość zastąpienia kontaktów rzeczywistych przez wirtualne.
Profesor de Barbaro wyjaśnia, że w świecie osób, które doświadczyły prawdziwej bliskości i odraczania gratyfikacji, relacje łatwe i dostępne jak fast food nie przyjmą się tak łatwo.
Naszą bronią może stać się umiejętność przeżywania dyskomfortu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.