Znaleziono 0 artykułów
25.08.2023

Najciekawsze marki kosmetyczne założone przez znane makijażystki

25.08.2023
Bella Hadid w kampanii Charlotte Tilbury / Fot. materiały prasowe

Znane makijażystki najpierw kreowały trendy za kulisami pokazów mody i dbały o wizerunek gwiazd na sesjach zdjęciowych oraz czerwonych dywanach. Następnie wykorzystały wiedzę i doświadczenie, by branżę kosmetyków kolorowych wzbogacić o to, czego do tej pory w niej brakowało. Marki stworzone przez makijażystki zostały wykreowane świadomie, z pasją i czułością. Nic dziwnego, że dziś konkurują z największymi koncernami. Przedstawiamy najciekawsze z nich.

Charlotte Tilbury: Blask jak z czerwonego dywanu

Fot. materiały prasowe

Na hasło „Darlings!” wykrzykiwane lekko zachrypniętym głosem i z brytyjskim akcentem fanki Tilbury niemal stają na baczność, bo najczęściej zwiastuje premierę nowego makijażowego tutorialu lub ogłoszenie o nowości, która uzupełni i tak bogate już portfolio tej kosmetycznej marki.

„Daj kobiecie właściwy makijaż, a poczuje się gotowa, by podbić świat” – o słuszności maksymy, która przyświeca Tilbury w pracy wizażystki i twórczyni kosmetycznej marki, Brytyjka przekonała się na własnej skórze. Dziś już nie mówi się o niej jedynie jako o najbardziej pożądanej i utytułowanej makijażystce w historii, lecz także jako o innowatorce i zwinnej bizneswoman. Przez 28 lat kariery kreowała wizerunek gwiazd i swój własny. Do perfekcji doprowadziła flagowy make-up: mocno nawilżoną i rozświetloną skórę, kocią kreskę połączoną z delikatnym smokey eye, zaróżowione policzki i usta muśnięte pomadką w odcieniu nude.

 

Tilbury warsztatu uczyła się u boku słynnej makijażystki Mary Greenwell, którą poznała jako 11-latka na Formenterze (urodziła się w Londynie, ale wychowywała na Ibizie). Do dziś nazywa ją swoją najważniejszą mentorką. Później spędziła lata za kulisami tygodni mody (w rekordowych sezonach pracowała nawet przy 40 pokazach w sezonie) oraz na planach sesji zdjęciowych.

Autorską markę kosmetyków założyła w 2013 roku. Równocześnie z produktami do makijażu zaprezentowała linię do pielęgnacji, która miała odpowiednio przygotowywać skórę do nałożenia make-upu. To marka Tilbury odpowiada za wiele bestsellerów – są wśród nich konturówka do ust w kolorze Pillowtalk, nawilżający krem Magic Cream i rozświetlająca baza Hollywood Flawless Filter.

Pat McGrath Labs: Nie tylko dla profesjonalistów

Zawodowi makijażyści cenią kosmetyki McGrath za trwałość, wyjątkowe jak na standardy branży beauty napigmentowanie i szeroką gamę kolorów. Wiernych fanów produkty Brytyjki mają też wśród amatorów. Doceniają, że z łatwością mogą odtwarzać najpiękniejsze makijaże, jakie na przestrzeni lat stworzyła artystka.

Pat McGrath to ikona w świecie mody i urody, niektórzy twierdzą, że najważniejsza makijażystka wszech czasów. Jej kariera wystartowała na początku lat 90. Pracowała wtedy za kulisami pokazów mody i działała z najbardziej pożądanymi fotografami – Stevenem Meiselem czy Patrickiem Demarchelierem. W 1999 roku została dyrektorką artystyczną linii kosmetyków do makijażu Armaniego.

Pat szybko stała się rozpoznawalna nie tylko dzięki nieprzeciętnemu talentowi (co zaskakujące, nigdy nie pobierała formalnych lekcji robienia makijażu), lecz także dzięki technice. Konsekwentnie odmawiała używania pędzli, a produkty – uprzednio rozgrzewając je delikatnie w dłoniach – aplikowała na twarze modelek palcami. Wyznaczyła w ten sposób kierunek, którym do dziś podążają kolejne pokolenia wizażystów.

Westman Atelier: Minimum środków, maksimum efektu

Kariera Gucci Westman trwa od ponad 20 lat. W tym czasie stała się jedną z ulubionych makijażystek gwiazd – na stałe współpracuje m.in. z Anne Hathaway i Reese Witherspoon, a także Gwyneth Paltrow i Jennifer Aniston.

Gdy w 2018 roku Westman wprowadzała na rynek autorską markę, przyświecała jej ta sama zasada, którą od lat kierowała się jako wizażystka – żeby make-up był jak druga skóra, zapewniał lekki i naturalny efekt, podkreślał atuty, a nie przemalowywał, i nie obciążał skóry.

Tworząc produkty, najwięcej uwagi poświęciła więc ich formułom – skupiła się na naturalnych składnikach, dopilnowała, by nie tylko upiększały, lecz także pielęgnowały cerę. W rezultacie kosmetyki te szybko stały się liderami w segmencie produktów potrzebnych do wykreowania lekkiego, pełnego blasku i świetlistego makijażu. Można się nimi bawić i z nimi eksperymentować – aplikować pędzlami lub nakładać opuszkami palców, stosować na co dzień i na większe wyjścia.

Isamaya Beauty: Makijaż jak sztuka

Nazywa się ją największą innowatorką świata beauty, bo nieustannie redefiniuje piękno i przekracza granice tego, co w makijażu możliwe.

Zanim Isamaya Ffrench zaprezentowała własną markę, pełniła funkcję globalnej dyrektorki artystycznej makijażu Burberry i wykreowała debiutancką kolekcję kosmetyków kolorowych marki Byredo. To jednak autorski koncept – trochę dziwny i bardzo nieoczywisty – jest w pełni spójny z tym, jak postrzega urodę. Przypomina, że świat make-upu, podobnie jak świat mody, może być oazą kreatywnej wolności i inkluzywności.

Artystyczna ekspresja towarzyszyła Isamayi od najmłodszych lat. Tańczyła w balecie i występowała w teatrze, gdzie po raz pierwszy przekonała się o mocy charakteryzacji. Później zafascynowała się nowymi technologiami i protetyką, które z czasem zaczęła włączać do swych realizacji.

Jak przystało na brand tworzony przez indywidualistkę, wyróżnia się nawet design opakowań kosmetyków Ffrench. Makijażystka wypuszcza je do sprzedaży w tematycznych kolekcjach – szminki miewają kształt penisa, a nakrętki uformowane są w złote, ozdobione kryształkami głowy koni. Wśród kolorów także nie ma nudy, bo Ffrench stawia na mocne pigmenty, dużo metalicznych odcieni i jeszcze więcej brokatu.

Fara Homidi Beauty: Kierunek – różnorodność

Nie ma dziś chyba bardziej pożądanej makijażystki za kulisami pokazów mody niż Fara Homidi. Urodzona w Afganistanie, wychowana w Stanach Zjednoczonych makijażystka w ostatnich latach wykreowała kilka najbardziej wiralowych make-upów – mozaiki na powiekach z pokazu Ferragamo wiosna–lato 2020 czy twarze pokryte sypkim brokatem z pokazu Off-White na ten sam sezon.

O swojej pracy często mówi, że kieruje nią jasna wizja – nawet jeśli pracuje nad bardziej odjechanym i awangardowym makijażem, pilnuje, by miał w sobie element prawdziwości. Chodzi o to, by zrównoważyć przesadę i uczynić makijaż bardziej przystępnym. Zakładając markę kosmetyków, postanowiła, że skupi się w niej na produktach do ust, bo po latach spędzonych w branży przekonała się, że to właśnie je najtrudniej jest doprowadzić do perfekcji. Te, które dotąd stworzyła, są trwałe, ale nie wysuszają ust, można je aplikować precyzyjnie pędzelkiem albo nonszalancko rozcierać palcami. W portfolio marki są konturówki i zamknięty w stylowym pudełeczku zestaw matowej pomadki i nawilżającego balsamu.

Więcej kosmetycznych inspiracji znajdziecie w najnowszym wydaniu „Vogue Polska Beauty” dostępnym z wygodną dostawą do domu online.

 

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij