Znaleziono 0 artykułów
31.10.2022

Niepełnosprawni artyści i artystki: Najsilniejsze bariery są w głowach

31.10.2022
Fot. Materiały prasowe

Jedną z ról sztuki jest budować mosty, otwierać świat, poszerzać perspektywę, ale w jaki sposób mogą to robić artyści i artystki reprezentujący tylko jedną grupę? „Jestem artystą_tką” – to akcja społeczna British Council, która zwraca uwagę na reprezentację osób z niepełnosprawnościami w sferze kultury. Poznajemy między innymi osobę niskorosłą, osoby z alternatywną motoryką, z dziecięcym porażeniem mózgowym czy z zespołem Downa, z których każda doskonale odnalazła się w świecie sztuki. I nie chodzi wcale o arteterapię.

Artyści i artystki z niepełnosprawnościami nie mogą uczyć się w szkołach artystycznych – mówi Katarzyna Żeglicka, performerka i choreografka, zwracając uwagę na podstawowy problem z dostępem do edukacji. Dodaje, że młodzież dotknięta niepełnosprawnościami nie ma też mainstreamowych wzorców, z którymi mogłaby się utożsamiać, by czerpać z nich siłę i przełamywać systemowe bariery. Dlaczego tak jest? – Bo te osoby nie są uznawane za profesjonalistów i profesjonalistki – dodaje.
Katarzyna swoją działalność artystyczną traktuje misyjnie, nazywając ją sztuką oporu albo aktywizmem poprzez taniec. Jak mówi, ruch jest dla niej formą wyrażania gniewu i rodzajem krzyku. A jej opowieści są nieoczywiste i wielowarstwowe. W autorskich spektaklach, takich jak „Rezonans kontrastu”, konfrontuje widownię z trudnymi doświadczeniami codziennego życia nieheteronormatywnej kobiety z niepełnosprawnością.

Fot. Materiały prasowe
Fot. Materiały prasowe

Patryk Krause, aktor, który niedawno wystąpił między innymi w spektaklu „Krzeseł nam nie zabraknie” w reżyserii Agnieszki Dubilewicz, podziela zdanie Żeglickiej. – Teatry powinny być dostępne dla artystów i artystek z niepełnosprawnościami oraz publiczności z niepełnosprawnościami, tak aby jak najwięcej osób miało szansę spełnić swoje marzenia. 

Bo, jak podkreśla, sztuka nie musi być arteterapią, może być pomysłem na życie, który otwiera zupełnie nowe możliwości.

Nie jesteśmy ciekawostką. Nasza sztuka to nie forma terapii. Nie jesteśmy biernymi uczestnikami i uczestniczkami projektów charytatywnych – podkreśla Tatiana Cholewa, tancerz i choreograf, współpracujący z Lotte Mueller przy spektaklu „IM/MOBILITY”.

Fot. Materiały prasowe
Fot. Materiały prasowe

W te głosy wsłuchuje się British Council, który od 2018 roku aktywnie działa na tym polu, realizując spektakle i programy edukacyjno-społeczne.

Dzięki prowadzonym przez nas projektom, związanym ze sztuką i niepełnosprawnością, widzimy niesamowitą kreatywność i innowacyjność osób z niepełnosprawnościami w Polsce – mówi Ewa Ayton, reprezentująca British Council – Pomimo tego ci artyści i artystki są nadal mało rozpoznawalni na scenach głównego nurtu i w instytucjach artystycznych.

Najnowsza akcja to kampania społeczna, w której swoje twarze pokazuje szóstka twórców i twórczyń z niepełnosprawnościami, realizujących się artystycznie. Są wśród nich osoby zajmujące się aktorstwem, choreografią, tańcem, fotografią, performansem, ruchomym obrazem i rysunkiem. Z informacji prasowej dowiadujemy się, że ktoś z nich jest osobą niskorosłą, ktoś inny ma alternatywną motorykę, dziecięce porażenie mózgowe czy zespół Downa, ale ich zaangażowanie i siła przekazu jednoznacznie wykazują, że realne ograniczenia tkwią wyłącznie w głowach odbiorców. 

Fot. Materiały prasowe

Świat artystyczny nieustannie poszukuje nowych form wyrazu, nowatorskiego podejścia, a jednak usilnie wzbrania się przed artystami i artystkami z niepełnosprawnościami. Kampania ma na celu uwidocznienie artystów i artystek, którzy dzięki swoim nienormatywnym ciałom mogą wzbogacić środki wyrazu artystycznego – dodaje Cholewa.

W kampanii wzięli udział: Filip Pawlak, Maja Kowalczyk, Joanna Pawlik, Katarzyna Żeglicka, Tatiana Cholewa i Patryk Krause.

 

Basia Czyżewska
Proszę czekać..
Zamknij