Znaleziono 0 artykułów
26.12.2022

Nów: Rzemiosło na nowo

26.12.2022
Fot. ONI Studio

Wyjątkowe przedmioty, które powstają na niewielką skalę. Wytwory ludzkich rąk wykonane z szacunkiem dla tradycyjnych technik oraz dla środowiska. Między sztuką a dizajnem, w niszy, która musi wymyślić siebie na nowo, dzięki Stowarzyszeniu Nów – Nowe Rzemiosło odradza się polskie rzemiosło.

Stoimy na środku galerii Prześwit, mieszczącej się w kamienicy na Rynku Nowego Miasta w Warszawie. Niegdyś działał tu słynny klub Le Madame, dziś kryje się „przestrzeń idei, sztuki, nauki i filozofii”. Praca Olgi Milczyńskiej – absolwentki Wydziału Ceramiki Royal Danish Academy of Fine Arts oraz Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, współzałożycielki pracowni August Design Studio – to część wystawy „Nów w Pełni”, czyli corocznego przeglądu najlepszych realizacji polskich rzemieślników zrzeszonych w stowarzyszeniu Nów. Nowe Rzemiosło. Ekspozycja jest różnorodna: meble sąsiadują z tkaninami, obiekty ceramiczne z przedmiotami wykonanymi z drewna i metalu, są też lustra, a nawet współczesna mozaika, oprawiona i gotowa do powieszenia na ścianie. Jak deklarują organizatorzy, wystawa oddaje pełnię tego, co w polskim rzemiośle najlepsze, pokazuje autorskie podejście do formy, ręczne techniki wytwórcze, jakość i odpowiedzialne użycie materiału.

Stowarzyszenie Nów zawiązało się w 2019 roku, a ambicją tych, którzy je współtworzą, jest promocja polskiego rzemiosła, szerzenie wiedzy o nim – nie tylko na świecie, ale i u nas. Tradycyjne cechy skupiają rzemieślników o tej samej specjalizacji, do momentu powstania Nowiu bardzo brakowało na rodzimym rynku organizacji zrzeszającej przedstawicieli różnych profesji rzemieślniczych.

Kiedy pytam twórców zrzeszonych w Nowiu, jak brzmi ich prywatna definicja rzemiosła, dostaję bardzo różnorodne odpowiedzi. Dla Bartosza Muchy z Poorex Face, autora drewnianych elementów dekoracyjnych, to „działalność, która generuje przedmioty unikatowe, raczej w ograniczonej skali”. Według Olgi Milczyńskiej to pojęcie wiąże się przede wszystkim z pracą fizyczną i profesjonalizacją. Z kolei Beata Ludwin oraz Łukasz Wołek z P55 Mirrors wskazują na kunszt wykonania, szacunek dla dawnych technik, eksplorowanie i łączenie tego, co dawne, z tym, co współczesne. Ich pracownia działa w Toruniu od 2020 roku, powstają w niej lustra tworzone tradycyjnymi technikami pozłotniczymi, takimi jak pozłacanie szkła płatkami złota i innych metali, czy techniką podlewu srebrnego. Efekt nie jest jednak staroświecki: lustra-obiekty P55 Mirrors doskonale sprawdzają się w nowoczesnych wnętrzach. Zaprezentowane przez nich na wystawie „Nów w Pełni” wypukłe lustro „Goldglobe” zostało wykonane ręcznie z formowanego na gorąco szkła, pokrytego następnie płatkami złota: wygląda jak konceptualne dzieło sztuki.

Fot. ONI Studio

Wśród statutowych założeń Nowiu znalazło się reprezentowanie interesów rzemieślników w kontaktach z instytucjami publicznymi i środowiskami biznesowymi. Członkowie stowarzyszenia chcą działać kolektywnie: wymieniają się informacjami o dostępnych programach stypendialnych, dzielą doświadczeniami w zdobywaniu grantów, aplikowaniu na targi rzemiosła, promowaniu twórczości w mediach społecznościowych. – Odkąd funkcjonuję jako rzemieślnik, jestem zauroczony dążeniem do integracji i samopomocy, które widać w tym środowisku. Nów jest dla mnie naturalną kontynuacją tych zjawisk. Dzięki stowarzyszeniu jesteśmy w stanie pomagać sobie wzajemnie, już nie tylko oferując wsparcie fizyczne czy mentalne, ale również organizując wystawy czy rozmawiając z instytucjami chętnymi do współpracy. Wszystkie te działania mają oczywiście na celu zadbanie o interesy poszczególnych członków stowarzyszenia, jednak równolegle sprzyjają promocji polskiego rzemiosła. Powiedziałbym, że to jest nasz nadrzędny cel – mówi Jakub Przyborowski, który wykonuje autorskie projekty stolarskie. Tworzył już zabudowy, scenografie, prototypy dla marki meblowej, pełne aranżacje wnętrz komercyjnych. Obecnie działa we własnej pracowni na warszawskiej Pradze, gdzie skupia się na pracy nad wolnostojącymi meblami drewnianymi. Dodatkowo dzieli się swoim doświadczeniem, prowadząc zajęcia w szkole stolarstwa Wood Workshop.

Fot. Tartaruga

Cały tekst znajdziecie w drugim wydaniu „Vogue Polska Living”. Do kupienia w salonach prasowych, online z wygodną dostawą do domu oraz w formie e-wydania.

 

Hanna Rydlewska
Proszę czekać..
Zamknij