Znaleziono 0 artykułów
23.10.2023

Annie Wu, Chief Diversity Officer H&M: Inkluzywność prowadzi do różnorodności

23.10.2023
(Fot. materiały prasowe)

Annie Wu, która w grupie H&M odpowiada za różnorodność i inkluzywność, od dziecka rozumiała, że świat jest złożony z różnych kultur i religii. Dorastając w Nowym Jorku, zawsze chciała walczyć o widoczność i zrozumienie marginalizowanych grup społecznych.

W pokazach na sezon jesień–zima 2022/23 prawie połowa, 48,6 proc., modelek prezentujących kolekcje nie była biała. W kwestii zróżnicowania wiele już się wydarzyło. Ile jeszcze przed nami?

Bardzo dużo! Rzeczywiście, jeśli przeanalizujemy branżę mody w ostatnich trzech dekadach, to zobaczymy, że od lat 90. przebyliśmy naprawdę bardzo długą drogę. Przez lata moda bała się nieznanego, uparcie idąc utartym szlakiem. Dopiero dzięki mediom społecznościowym odbiorcy, konsumenci mogli zacząć wymuszać zmiany. Domy mody nie mogły tego nie zauważyć. Kampanie po prostu muszą odzwierciedlać to, jak naprawdę wygląda świat.

Na ile wprowadzane zmiany wychodzą z inicjatywy marek, a na ile wynikają z oddolnych działań konsumentów?

Myślę, że to połączenie jednego i drugiego. Świat nieustannie się zmienia, a przez globalizację kurczy. W sekundę dowiadujemy się o tym, co dzieje się po drugiej stronie globu. Zarówno ludzie pracujący w modzie, jak i jej odbiorcy doskonale zdają sobie z tego sprawę. Wszyscy rozumieją, że musimy sprawić, by przekaz mody odpowiadał rzeczywistości.

H&M Group to jedna z największych modowych firm świata. Z wielkimi wpływami wiąże się wielka odpowiedzialność.

Zdecydowanie tak. Ludzie coraz wyraźniej czują, że rządy ich zawodzą i z nadzieją patrzą na korporacje. Naturalnie władza wykonawcza jest tu niezwykle ważna i ma istotną rolę do odegrania, ale korporacje – zwłaszcza te większe – dźwigają na barkach odpowiedzialność, by wprowadzać zmiany szybciej. H&M to firma o mocno ustrukturyzowanych wartościach. Wewnątrz jesteśmy niezwykle zróżnicowani, więc wystarczy tę różnorodność pokazać na zewnątrz.

Jak wygląda twój typowy dzień pracy?

W moim zawodzie nie istnieje rutyna, każdy dzień wygląda inaczej. Moje obowiązki koncertują się na tym, by być w ciągłym kontakcie z zespołami na całym świecie, rozmawiać, dowiadywać się. Nadzorować, by lokalny sposób komunikacji odpowiadał globalnej strategii związanej z inkluzywnością i różnorodnością. Dążymy do utrzymania symbiotycznej relacji, szanując jednocześnie indywidualne potrzeby każdej z lokalnych społeczności.

(Fot. materiały prasowe)

Grupa H&M mianowała cię Chief Diversity Officer w trakcie głośnej afery z dziecięcą bluzą z napisem „Coolest Monkey in The Jungle” pokazaną na czarnoskórym chłopcu. Pamiętasz pierwsze dni na nowym stanowisku?

Nigdy tego nie zapomnę. To był dla nas bardzo trudny i pracowity czas. Podstawą było zapewnienie bezpieczeństwa naszym kolegom i koleżankom, ponieważ odzew był gigantyczny. Klienci byli wściekli, w RPA zaczęły się zamieszki. By chronić naszych pracowników, musieliśmy zamknąć lokalne sklepy. W większości pracują w nich młode osoby, które były prześladowane za decyzję podjętą tysiące kilometrów dalej. To niesprawiedliwe.

Czuliśmy się, jakby ktoś wylał na nas kubeł zimnej wody. Myślę, że to właśnie wtedy naprawdę się przebudziliśmy, a co za tym idzie – poświęciliśmy czas na opracowanie globalnej strategii, by taka sytuacja nigdy się nie powtórzyła. Musieliśmy opracować nowy system edukacyjny, by uwrażliwiać wszystkie osoby zatrudnione w firmie. Dzisiaj mamy narzędzia biznesowe i niezbędne informacje ułatwiające poruszanie się w tych bardzo delikatnych kwestiach.

W dzisiejszym świecie poprawności politycznej staje się to jeszcze większym wyzwaniem.

To rozmowy, które wciąż prowadzimy w H&M. Zwłaszcza z teamem kreatywnym, któremu nie chcielibyśmy odebrać wolności tworzenia. Kultura unieważniania u wielu ludzi budzi obawy, że pójdą o krok za daleko. Drobny błąd może kosztować naprawdę wiele. Doskonale zdajemy sobie sprawę, jak bardzo ten lęk może ograniczać kreatywność. Robimy więc wszystko, co w naszej mocy, by osoby, które z nami pracują, nie musiały się obawiać, by ich działaniom nie towarzyszył strach. Ostatecznie wszystko sprowadza się do intencji. Jesteśmy tylko ludźmi i błędy są nieuniknione. Najważniejsza jest edukacja. Musimy jak najwięcej się uczyć i zaufać osądowi specjalizujących się w tych kwestiach ekspertów.

Jaka jest pierwsza zmiana, którą chciałaś wprowadzić po objęciu stanowiska Chief Diversity Officer w H&M?

Moje pierwsze słowa na nowym stanowisku brzmiały: „Inkluzywność prowadzi do różnorodności”. Ważne jest dla mnie, by firma zrozumiała, co dla nas jako marki oznacza różnorodność. Grupa H&M ma sklepy w ponad 75 krajach i w każdym „różnorodność” oznacza coś innego. My musimy spojrzeć na to holistycznie. Zależy mi, byśmy zdali sobie sprawę z niuansów. W każdym kraju istnieją marginalizowanie społeczności i chcę, by były widziane i słyszane, wspierać dążenie do równości.

Staram się też zatrudniać osoby, dzięki którym każda decyzja będzie podjęta świadomie.

To równościowe podejście zawsze było w twoim życiu obecne?

Od początku kariery chciałam pomagać innym, dawać głos tym, którzy nie byli słyszani. W każdej organizacji, w której pracowałam, zajmowałam się równouprawnieniem, prawem pracy, specjalizowałam się w sprawach związanych z dyskryminacją. To na pewno dzisiaj procentuje.

Od dziecka marzyłam o pracy z ludźmi. Zawsze fascynowały mnie ich zachowania. Stąd też decyzja, by pójść na studia antropologiczne. Na pewno ukształtował mnie też Nowy Jork, w którym się wychowałam.

To tam, z pierwszej ręki, nauczyłaś się, jak bardzo różnorodny jest świat?

Dorastałam w dzielnicy Queens, a moimi najlepszymi przyjaciółmi byli przedstawiciele różnych nacji – Włosi, Żydzi, Hindusi. Od najmłodszych lat miałam styczność z wieloma kulturami i religiami. To było dla mnie naturalne i oczywiste. Nawet jeśli w mediach przekaz był dość homogeniczny, ja mogłam go zderzyć z rzeczywistością.

Jaki jest twój cel dla H&M?

Chciałabym wprowadzić trwałe, pozytywne zmiany. Jeśli chociaż jedna osoba dzięki naszej komunikacji poczuje, że może dokonać czegoś, co wcześniej wydawało jej się niemożliwe, to będzie mój sukces.

Kara Becker
Proszę czekać..
Zamknij