Znaleziono 0 artykułów
17.04.2024
Artykuł partnerski

Jak pachną emocje? 6 nowych zapachów, które wzmacniają nasze uczucia

17.04.2024
Fot. Materiały prasowe

Charlotte Tilbury łączy świat perfum i świat nauki, by dać odpowiedź na pytanie, jak pachną emocje. W rewolucyjnej kolekcji sześciu zapachów pojawiają się molekuły, które nie tylko wzmacniają, lecz wręcz pozwalają odblokować emocje. Jak powstały pierwsze perfumy słynnej makijażystki Charlotte Tilbury? Co jest w nich tak wyjątkowego, że działają jak magiczne mikstury?

Krem, pomadki w idealnym odcieniu, rozświetlacze i masa innych produktów do pielęgnacji i makijażu, które odmieniły rynek beauty i stały się gamechangerami w naszych kosmetyczkach. Wiele osób nie wyobraża już sobie codziennej rutyny bez produktów Charlotte Tilbury. Słynna makijażystka konsekwentnie buduje swoje imperium, przede wszystkim odpowiadając na nasze potrzeby i spełniając swoje marzenia. Charlotte to rewolucjonistka, poszukiwaczka nowości, jakości, trwałości, piękna – stawia na innowacyjne rozwiązania i technologie, które odmieniają branżę beauty. Nic zatem dziwnego, że powołała do życia wymarzone perfumy – kolekcję sześciu niezwykłych zapachów zamkniętych w pięknych flakonach, w których palce (a raczej nosy) maczali najlepsi eksperci od olfaktoryki.

Perfumy zrodzone z marzenia i stworzone z pomocą neuronauki

Charlotte Tilbury zabiera nas w niesamowitą podróż do przyszłości perfumiarstwa. Początek tej drogi to marzenie o zrewolucjonizowaniu świata zapachów, które popchnęło założycielkę kultowej marki beauty do szukania: najlepszych twórców perfum i senselierów, naukowców i ekspertów w dziedzinie nowoczesnej technologii zajmujących się neuronauką na co dzień, a także najciekawszych nut zapachowych i najpiękniejszych flakonów.

W pierwszej kolekcji perfum sygnowanej nazwiskiem Charlotte Tilbury zamknięta jest olfaktywna symfonia składników, które dzięki neuronauce wzmacniają nasze emocje i wpływają na samopoczucie. Można sobie zadać pytanie, czy jest to jeszcze nauka, czy może już magia…

Dom perfumeryjny International Flavours & Fragrance (IFF) prowadzi badania od ponad 40 lat – specjaliści zajmujący się zapachami zgromadzili pięć miliardów danych. Dzięki temu odkryli, w jaki sposób nuty zapachowe kształtują ludzkie emocje. Właśnie takich informacji potrzebowała Charlotte, by stworzyć wyjątkowe, rewolucyjne perfumy.

– Mierzymy siłę emocjonalną składników, rozumiejąc specyficzny wpływ, jaki na nas wywierają, i identyfikujemy, jakie emocje wzmacniają. Następnie wykorzystujemy sztuczną inteligencję wraz z zastrzeżonym narzędziem IFF o nazwie IFF SCENTCUBE™, które analizuje wszystkie te dane, zapewnia perfumiarzom innowacyjne kombinacje składników w celu wzmocnienia określonych emocji i tworzy specyficzną paletę elementów. W oparciu o nią można komponować nowe zapachy – opowiada doktor Céline Manetta, starsza menedżerka ds. nauk konsumenckich z IFF.

Perfumy totalne: Nie tylko zapach, lecz także kolor i kształt flakonów

Miłość, szczęście, pożądanie, spokój, energia i moc. Te uczucia są wyzwalane i wzmacniane przez wegańskie perfumy z kolekcji Charlotte Tilbury, które opierają się na olejkach naturalnego pochodzenia i utrzymują na skórze do 18 godzin. – Moje perfumy są jak magiczne portale przenoszące do innego wymiaru – opisuje makijażystka.

Charlotte miała jasną wizję tego, jak będzie pachnieć i wyglądać jej autorska kolekcja. Poświęciła uwagę każdemu aspektowi swoich debiutanckich perfum. Zależało jej, by stworzyć produkt totalny, który zawładnie naszymi emocjami i zmysłami, oczaruje nie tylko zapachem, lecz także kolorem i kształtem flakonów. Towarzyszące im symbolika i numerologia odzwierciedlają uczucie wywoływane przez poszczególne perfumy. Buteleczki inspirowane eliksirami i pachnidłami z XVIII wieku zamknięto w pudełku przypominającym magiczną księgę, która otwiera się, by odkryć sekretną historię każdego zapachu.

Tych historii nie można by napisać, gdyby nie najlepsi perfumiarze na świecie, z którymi Charlotte podjęła współpracę, by uwolnić moc zapachu. Zaangażowała nosy Anne Flipo, Juliette Karagueuzoglou i Dominique Ropion. Charlotte i trójka perfumiarskich ekspertów bawili się trzema rodzajami składników – olejkami zapachowymi pochodzenia naturalnego, surowcami syntetycznymi i akordami – by stworzyć oddziałujące na zmysły harmonijne zapachy o niesamowitej woni i transformacyjnym charakterze. Zatem w tych niemal czarodziejskich flakonach kryją się mikstury na bazie starannie wyselekcjonowanych składników zidentyfikowanych przez IFF SCENTCUBE™, tak aby stymulować emocje.

6 niezwykłych zapachów, 6 flakonów, 6 historii – kolekcja perfum Charlotte Tilbury

Teraz wystarczy tylko zidentyfikować swoje pragnienia i dzięki perfumom Charlotte Tilbury wprawić się w doskonały nastrój. Sięgamy po Love Frequency, by wzmocnić miłość, po Magic Energy, gdy potrzebujemy więcej wigoru, a po Calm Bliss – w poszukiwaniu spokoju. Z kolei More Sex to zapach dla tych, którzy pragną uwodzić, Cosmic Power prowadzi do pewności siebie, zaś Joyphoria wyzwala szczęście.

Fot. Materiały prasowe

Kwiatowo-drzewny Love Frequency w różowym flakonie opowiada o tym, jak Charlotte w nowatorski sposób postrzega perfumiarski klasyk, czyli różę. Miękki i delikatnie hipnotyczny eliksir otacza miłością, tworzy poczucie bycia zakochanym i kochanym, dzięki czemu osiągamy niezwykły stan. Ten zapach przyciąga innych – w końcu to królowa kwiatów doprawiona różowym pieprzem i zmysłowym szafranem. Nie brakuje w nim także piżma, ambry i paczuli.

Fot. Materiały prasowe

Hipnotyczny More Sex w czerwonym szkle to płynne uwodzenie. Piżmo, akord skórzany, nuty drzewa sandałowego, czarny pieprz, olejek z jałowca intrygują, przyciągają, omamiają… Wokół roztacza się zmysłowa aura, a my zyskujemy poczucie atrakcyjności. Skłaniają do działania, sięgania po swoje, wzmacniają odwagę do spełniania pragnień…

Fot. Materiały prasowe

Joyphoria w złotej butelce jest jak skąpanie się w szczęściu, wręcz w euforii – w promieniach słońca, które niesie czystą radość i błogość. Dzieje się tak dzięki cząsteczkom promiennego olejku Ylang Ylang i urzekającego ekstraktu z ziaren wanilii. Ten balsamiczny, ciepły i jasny zapach otwiera się podnoszącym na duchu olejkiem Neroli, euforycznym akordem wody kokosowej i radosnym olejkiem Petitgrain. Za nimi kryją się ciepły jaśmin wielkolistny, odurzający absolut tuberozy, drzewo kaszmirowe i piżmo, które emanują eskapizmem i świętowaniem.

Fot. Materiały prasowe

Z kolei Magic Energy to energia w butelce. – Wyobraziłam sobie pobudzającą, a jednocześnie uziemiającą energię; coś, co można poczuć, tańcząc nago w deszczu. W myślach miałam wizerunek Gai, bogini ziemi, samego rdzenia naszego źródła życia. Ilekroć noszę Magiczną Energię, mam wrażenie, że odbywam długie spacery po zielonym lesie i prowadzę najbardziej magiczne rozmowy – opisuje kompozycję Charlotte. O mocy tych perfum decydują nuty ziemistego olejku mirtowego, pobudzającej esencji morskiej i słodkiego jaśminu Sambac balansowane przez drzewo kaszmirowe, akord ambry i żywicy resinoid olibanum.

Fot. Materiały prasowe

Lazurowy Calm Bliss to relaks w czystej postaci. Kojarzy się z nurkowaniem w morzu, zanurzaniem się w chłodnych falach czy wdychaniem błogiego zapachu noworodka. To świeżość, niewinność, ukojenie. Absolutny spokój. Niesie go ze sobą połączenie cudownego olejku lawendowego i świeżego olejku bergamotowego, białego piżma, absolutu kwiatu pomarańczy oraz fasoli tonka.

Fot. Materiały prasowe

Cosmic Power dodaje pewności siebie, tworzy wewnętrzną zbroję, zachwyca ambrowością i pikantnością. Za jego magiczne właściwości odpowiadają cenne przyprawy oraz luksusowy i zarazem mistyczny akord bursztynowy. Całość tworzy hipnotyzującą tarczę – potężny efekt miłości własnej.

Wszystko to brzmi jak najbardziej pożądana półka z eliksirami w szkole magii. Charlotte zapewnia, że dzięki neuronauce i genialnym nosom jej perfumy rzeczywiście mają magiczną siłę – każdy zapach odblokowuje emocje, przywołuje uczucia, fantazje i marzenia.

– To wyjątkowe uczucie stworzyć kolekcję zapachów, wykorzystując sztuczną inteligencję oraz naukowe i konsumenckie badania. A wszystko po to, by obudzić określone emocje. Podczas pracy naprawdę mieliśmy to na uwadze. Dlatego używaliśmy określonej palety składników, o których wiedzieliśmy, że wzmacniają konkretne uczucia. Chcieliśmy także wykroczyć poza naukę i opowiedzieć historię miłości, uwodzenia czy pokoju. Oczywiście najważniejszy jest niesamowity zapach. Dlatego te perfumy są bardzo instynktowne – podsumowuje Anne Flipo.

Paulina Klepacz
Proszę czekać..
Zamknij