Znaleziono 0 artykułów
24.02.2023

Pielęgnacja skóry według Jeanne Damas

24.02.2023
Instagram / @jeannedamas

Od kultowych rodzimych marek modowych po nonszalancko rozwiane włosy – Francuzki opanowały do perfekcji niewymuszony styl bycia. Jedną z kobiet, które propagują współczesny paryski styl, jest niezwykle elegancka Jeanne Damas, która ma półtora miliona obserwujących na Instagramie, odnoszącą sukcesy markę odzieżową Rouje, a od niedawna nową linię kosmetyków do pielęgnacji skóry. 

Jeanne Damas

 

Dwa lata prac nad linią Les Filles en Rouje zaowocowały preparatem do oczyszczania twarzy, kremem i olejkiem. Linia została wymyślona tak, by tworzyć prostą, trzyetapową rutynę, która (jak się uda) w końcu zaowocuje skórą tak świetlistą jak skóra Jeanne. – W kwestii makijażu mam podobne oczekiwania co w przypadku mody, najpierw chcę zobaczyć kobietę, dopiero potem ubrania – mówi Damas. – Nie noszę dużo makijażu, ale by móc pozwolić sobie na naturalnie wyglądający podkład, trzeba najpierw zadbać o dobrą kondycję skóry.

Jest jeszcze jeden powód, dla którego Damas stworzyła tę linię. Po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych kilka lat temu po raz pierwszy doświadczyła uporczywego trądziku hormonalnego. Wypróbowała wtedy wielu różnych produktów i procedur, aby się z nim uporać, co tylko pogorszyło stan jej skóry. – Gdy tylko odtworzyłam moją prostą rutynę pielęgnacyjną z nastoletnich czasów, która składała się z takich podstawowych czynności jak oczyszczanie i nawilżanie, moja skóra zaczęła znów wyglądać i czuć się dobrze – mówi. – Naprawdę wierzę, że mniej znaczy więcej, nawet w przypadku pielęgnacji skóry.

Trzy nowe produkty odzwierciedlają potrzebę prostoty i stanowią nawiązanie do minimalistycznego francuskiego podejścia do piękna. Wyprodukowane we Francji, wykorzystują moc naturalnych składników, pięknie wyglądają na półce i łatwo dopasować je do potrzeb skóry. Gwiazdą linii jest olejek do twarzy, który łączy w sobie odżywczą mieszankę olejków z awokado i pestek winogron z witaminą C i ekstraktem z opuncji figowej, aby regenerować i rozświetlać skórę, jednocześnie chroniąc ją przed szkodliwym działaniem środowiska.

Jeanne Damas zaprezentowała swoją nową linię pielęgnacyjną

 

Jeanne lubi wmasowywać go w skórę (czasami łącząc z kremem), co jest trikiem, którego nauczyła się od swojej mamy. – Ma 65 lat i wspaniałą skórę – wyjaśnia. – Zawsze masowała swoją twarz, było to dla niej tak samo ważne jak mycie zębów. Nigdy też nie wychodziła na słońce i rygorystycznie stosowała filtry przeciwsłoneczne. Kolejną z ulubionych porad Jeanne jest nakładanie odrobiny olejku na kości policzkowe, nawet już na makijaż, aby uzyskać efekt blasku.

Oczywiście minimalne podejście do pielęgnacji skóry nie jest niczym nowym. W ciągu ostatniego roku wiele osób zrezygnowało z wieloetapowych rutyn, po tym jak doprowadziło to do zaburzenia bariery ochronnej skóry. Wydaje się, że linia Damas pojawia się więc w dobrym momencie. – To produkty, których zawsze używam i zawsze potrzebuję – mówi. – Mniej znaczy więcej, czy to w przypadku ubrań, czy włosów. Często, gdy rzadziej je myjesz, są w lepszej kondycji. Podobnie jest ze skórą – jeśli pozwolisz jej odpocząć, będzie zdrowsza. Stosowanie zbyt wielu produktów ją rozleniwia, przestaje odpowiednio działać sama z siebie – dodaje Francuzka.

Kosmetyki Jeanne Damas dostępne są na Rouje.com.

Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.co.uk.

Hannah Coates
Proszę czekać..
Zamknij