Znaleziono 0 artykułów
24.06.2023

Transbukalny masaż twarzy: Najlepszy sposób na natychmiastowy lifting

24.06.2023
(Fot. Claudia Vega)

Jak unieść owal twarzy oraz ładnie wyrzeźbić kości policzkowe? Wydaje się, że wszyscy poszukujemy na to skutecznej metody. Sam termin „sculpt cheekbones” ma aż 233,6 milionów wyświetleń na TikToku, a wyszukiwanie frazy „jak używać gua sha” (technika domowa) w Google wzrosło o 50 proc. w ciągu ostatnich kilkudziesięciu dni. Eksperci skłaniają się jednak w tej kwestii ku specjalnemu masażowi policzków.

Odkąd bardziej inwazyjna procedura usuwania tłuszczu z policzków zyskała na popularności, coraz częściej słyszy się ostatnio słowo „bukalny”. Tłuszcz policzkowy znajduje się po obu stronach ust, między mięśniami twarzy, dlatego jego usunięcie tworzy wgłębienie, co nadaje jej bardziej wyrzeźbiony wygląd. Nie jest to jednak zabieg dla osób mało odważnych, a eksperci zgadzają się, że najlepiej w ogóle go unikać.

Masaż policzków, który skupia się na ich wewnętrznej części, doskonale łagodzi napięcie. – Usuwa nagromadzone toksyny, pobudza leniwe mięśnie i rozluźnia kontury twarzy – pozwala poczuć, że buzia jest bardziej zrelaksowana i rozciągnięta – mówi Michaella Bolder, kosmetyczka, która od ponad 15 lat jest orędowniczką masażu transbukalnego w swoich zabiegach. – Praca nad zewnętrznymi mięśniami twarzy to niesamowity sposób na konturowanie i stymulowanie tkanek do samoczynnego liftingu, a dodanie technik transbukalnych wzmacnia rezultaty, ustawiając mięśnie na odpowiednim miejscu.

Masaż policzków to świetny sposób, by pozbyć się napięć, które wielu z nas gromadzi wokół linii żuchwy. Choć czasami może być nieco niekomfortowy, pozostawia na twarzy uczucie rozkosznego rozluźnienia. Szybko zauważymy również powrót dawno utraconych rysów, a skóra – dzięki lepszemu dotlenieniu – ponownie nabierze blasku.

Wiele osób cierpi na bruksizm (zgrzytanie zębami lub ich zaciskanie). Czasami wystarczy dobry masaż, by złagodzić schorzenie i przy okazji pomóc skórze wyglądać oszałamiająco – mówi Guendalina Gennari, znana również jako The Skin Sculpter, która po raz pierwszy zetknęła się z masażem transbukalnym w młodości dzięki swojej włoskiej babci. – Chodzi głównie o pracę nad mięśniami, więzadłami i powięziami. Wszystkie mięśnie mają pamięć, więc im bardziej je stymulujesz, tym bardziej wracają do swojego pierwotnego kształtu. Pracując nad powięzią i więzadłami, upewniasz się, że tkanki pozostają w konkretnej pozycji.

Aby pomóc swoim klientom, do których należą m.in. Gillian Anderson i Jodie Turner-Smith, i sprawić, że wyglądają i czują się niesamowicie, Gennari zaczyna i kończy zabieg drenażem limfatycznym. – Celem jest otwarcie wszystkich węzłów chłonnych, by upewnić się, że płyn, który zastał się wokół twarzy, może ponownie płynąć – wyjaśnia. – Następnie rzeźbię i podnoszę kości policzkowe od wewnątrz, ponieważ od zewnętrznej strony nie można dotrzeć do zastoju płynów. Kończę również drenażem limfatycznym. By twarz była odpowiednio wyrzeźbiona, musi się przemieścić duża ilość płynów, dlatego właśnie drenaż limfatyczny jest tu kluczowy. Gwarantuję, że klientka nie będzie opuchnięta.

Gdy płyny zostaną usunięte, pojawią się widocznie zarysowane kości policzkowe. Najlepszym sposobem na doświadczenie takiego wyjątkowego masażu twarzy – od wewnątrz i z zewnątrz – jest wykonanie go przynajmniej raz przez eksperta. Sprawdzi się przy większości rodzajów skóry. Gennari odradza jednak ten zabieg osobom cierpiącym na aktywny lub torbielowaty trądzik, ponieważ może zwiększyć stan zapalny i liczbę wyprysków.

Im konsekwentniej będziesz się poddawać masażowi transbukalnemu, tym lepiej będą wyglądać skóra i struktura twarzy. Warto robić tygodniowe przerwy między zabiegami. Gennari jest wielką fanką domowych narzędzi do mikrostymulacji skóry, takich jak NuFace lub Foreo Bear. – Zawsze powtarzam moim klientom, że jakikolwiek rodzaj stymulacji mięśni jest lepszy niż żaden – podkreśla. – Jeśli będą przychodzić do mnie raz w miesiącu, a w międzyczasie używać domowych urządzeń, zauważą naprawdę dużą różnicę.

Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.co.uk.

Hannah Coates
Proszę czekać..
Zamknij