Znaleziono 0 artykułów
29.09.2022

Historia jednego zdjęcia: Julia Roberts i George Clooney w 2006 roku

29.09.2022
(Fot. Getty Images)

Julia Roberts i George Clooney zaprzyjaźnili się na planie filmu „Ocean’s Eleven: Ryzykowna gra” na początku lat 2000. Teraz występują razem w komedii romantycznej „Bilet do raju”. – George, mój mąż, moje dzieci, Amal, ich dzieci – tworzymy jedną wielką rodzinę – mówi aktorka. 

Na początku stycznia 2006 roku w Santa Monica Julia Roberts wręczała George’owi Clooneyowi nagrodę wolności podczas 11. rozdania Critics’ Choice Awards. Organizatorzy gali nie mogli lepiej wybrać – partnerzy z planu filmu „Ocean’s Eleven: Ryzykowna gra” zostali najlepszymi przyjaciółmi.

Możliwe, że trwają u swego boku od ponad 20 lat dlatego, że nigdy nie połączył ich płomienny romans. W komedii romantycznej „Bilet do raju” Julia Roberts i George Clooney zagrali skłóconych byłych małżonków. Nie mogą ze sobą wytrzymać, bo rany z przeszłości jeszcze się nie zabliźniły. Odtwórców głównych ról łączą wyłącznie dobre wspomnienia. – Zupełnie nie ma między nami chemii – żartowała Roberts w wywiadzie dla „New York Timesa”. Może i namiętności brakuje, ale obojgu wystarczy profesjonalizmu, talentu i vis comica, żeby przekonująco zagrać dawnych zakochanych. – Chociaż ujęcie pocałunku musieliśmy powtarzać kilkadziesiąt razy, bo wciąż wybuchaliśmy niekontrolowanym śmiechem – opowiada Julia.  

Byłą żonę George’a Julia Roberts zagrała też w pierwszym wspólnym projekcie duetu. Clooney namówił ją zresztą do udziału w superprodukcji Stevena Soderbergha. – Nie znaliśmy się, ale wiedziałem, że jest jedną z największych gwiazd – wspomina George. Gdy montowali z Bradem Pittem ekipę do remake’u komedii kryminalnej o napadzie stulecia, odezwali się m.in. do Matta Damona, który natychmiast zgodził się na udział w filmie. Clooney stwierdził, że Roberts wymaga specjalnego traktowania. Postanowił więc zażartować sobie z nieznajomej. Wysłał jej scenariusz „Ocean’s Eleven” z banknotem dwudziestodolarowym i adnotacją: „Słyszałem, że zarabiasz teraz dwadzieścia za film”. Julia nie obraziła się na tę lekko arogancką zagrywkę – wręcz przeciwnie, zaintrygowana Clooneyem, poleciała na plan. „Ocean’s Eleven” zarobił prawie pół miliarda dolarów, nakręcono więc kolejne części. 

Praca nad filmem i początek przyjaźni z Clooneyem zbiegła się u Julii w czasie z nowym związkiem, ślubem i założeniem rodziny. Na planie „Mexican”, gdzie grała u boku Pitta, poznała operatora Danny’ego Modera. Doczekała się z nim trójki dzieci – Hazel, Phinnaeusa i Henry’ego. Clooney na początku lat 2000. uchodził jeszcze za wiecznego kawalera. Dopiero kilkanaście lat później miał poznać miłość swojego życia, Amal Alamuddin, ożenić się i zostać tatą bliźniaków, Alexandra i Elli. – Dzieciaki Julii znałem od ich narodzin. Ona odwiedziła mnie w moim domu we Włoszech w pierwszej ciąży, a potem często bywali u mnie całą rodziną – wspomina George. 

Rodzinna atmosfera panowała też na planie „Biletu do raju”. Zdjęcia powstawały w Australii, gdzie George na czas pracy przeprowadził się z żoną i bliźniętami. Danny z trójką dzieci został w Stanach. – Nigdy nie rozstałam się z nimi na tak długo. Poczułam się, jakbym znów miała 25 lat – wspomina Julia. Na antypodach nie czuła się „obezwładniająco samotna” tylko dzięki Clooneyom. Mieszkali po sąsiedzku – Roberts codziennie wpadała do George’a i Amal na poranną kawę. – Dla moich dzieci ona, największa gwiazda Hollywood, jest po prostu ciotką JuJu – wtóruje Clooney.  

Julia i George – wciąż piękni (niemal) sześćdziesięcioletni – nakręcili wspólnie sześć filmów, a planują kolejne. Są dowodem nie tylko na to, że możliwa jest przyjaźń między kobietą i mężczyzną oraz szczera relacja w zakłamanej Fabryce Snów, lecz także potwierdzeniem tezy, że Hollywood wreszcie docenia dojrzałych aktorów. Kariery pary przyjaciół wciąż się rozwijają, żadne z nich nie myśli o emeryturze. A wspólny występ w komedii romantycznej pokazuje, że potrzebujemy historii miłosnych nie tylko z udziałem dwudziestolatków. Roberts przyznała zresztą, że długo czekała na taki scenariusz. – Od dawna nie brałam udziału w komediach romantycznych nie dlatego, że znudził mnie ten gatunek, ale dlatego, że nie dostawałam dobrych propozycji. Ten pomysł na film naprawdę mi się spodobał – zachwala gwiazda. „Bilet do raju” w polskich kinach już 30 września. 

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij