Znaleziono 0 artykułów
30.08.2020

Jaśniejsza strona koloru

30.08.2020
Gigi Hadid (Fot. Getty Images)

Na głowach coraz jaśniej. Teraz nie tylko blondynki wybierają kolory, które imitują muśnięte słońcem. Także rude i brunetki eksperymentują z jaśniejszą tonacją. Sprawdzamy, jakie trendy dominują w koloryzacji włosów. I co robić, by niezależnie od odcienia włosy pozostały w dobrej kondycji.

Karmelowe brązy, bursztynowe rudości, odcienie rose gold, a może skandynawski chłodny blond? Większość najmodniejszych obecnie kolorów włosów ma wyglądać, jakby wyszła spod „pędzla” promieni słonecznych. Naturalnie muśnięte wakacyjnym słońcem dodatkowo podkreślają koloryt złociście opalonej cery. Z jednej strony koloryści powtarzają, że każda kobieta może nosić blond, z drugiej – paleta barw, które da się teraz wykonać w salonach fryzjerskich, jest o wiele bogatsza. Jakie trendy dominują w koloryzacji włosów? Sprawdzamy.

Świetliste blondy

Lato i blond idą w parze. Blondynki wiedzą, że medal ma dwie strony – złoty awers, a na rewersie odcienie raczej żółtawe, bo słońce i woda zrobiły swoje.

– Polki kochają blond. Jednocześnie blond jest najtrudniej osiągnąć – mówi kolorystka Sandra Kpodonou, pierwsza ambasadorka marki Redken w Polsce. – W lipcu wprowadziliśmy trzy nowe odcienie w gamie koloryzacji kwasowej Shades EQ Gloss w tonacjach ciepłego beżu, perły oraz chłodnego tytanu. To rozszerzenie naszego dotychczasowego portfolio tonerów dla najjaśniejszych blondynek.

Kaia Gerber (Fot. face to face/FaceToFace/REPORTER, East News)

Jasne i chłodne w tonacji skandynawskie blondy oczywiście są najbardziej pożądane. Platyna trochę ustępuje miejsca kolorom, które przypominają naturalne i trójwymiarowe. Na odcień włosów składają się zróżnicowane pasemka. Charakteru dodaje nakładany na końcu zabiegu koloryzacji toner, którym można odcień „podkręcić” na cieplejszy lub chłodniejszy.

Zabiegi dekoloryzacji lub rozjaśniania są o wiele bardziej przyjazne dla włosów niż dawniej, ale rozważając jasny blond, warto zastanowić się nad kondycją i strukturą włosów.

– Dostępne na rynku produkty do koloryzacji są o wiele delikatniejsze niż te, na których fryzjerzy pracowali 10 czy 20 lat temu – mówi Jessica Romaniuk, ekspertka hair2go.pl oraz edukatorka marki Kevin Murphy. – Przełomem było wprowadzenie na rynek produktów marki Olaplex, które zrewolucjonizowały fryzjerstwo, pozwalając na bezpieczne rozjaśnianie włosów.

Trzeba pamiętać, że kolor, z jakim wychodzi się z salonu fryzjerskiego, ewoluuje z każdym tygodniem. Niekoniecznie w kierunku, w którym by się chciało.

– Kolor, który wykona fryzjer to tylko połowa sukcesu, reszta to kwestia pielęgnacji włosów w domu – dodaje Jessica Romaniuk. –

Blondynki, które chcą utrzymać kolor w chłodnej tonacji przez dłuższy czas, powinny używać szamponów oraz odżywek z pigmentem. Bardzo ważne jest również, aby wybierać produkty, które oprócz chłodzenia koloru będą nawilżać oraz odżywiać. Jak szampon Blonde Angel Wash od Kevin Murphy, który nie tylko dba o chłodny odcień, ale również utrzymuje włosy w świetnej kondycji.

Cieplejsze tony

Myśląc o jasnych włosach nie trzeba ograniczać się do blondu spod norweskich fiordów. Chłodne tonacje są atrakcyjne, ale niejednokrotnie podkreślają sińce pod oczami, szary koloryt cery, zmęczenie i wiek. Odmładzająco działają kolory o cieplejszych tonach.

– Jasne włosy z pewnością zmiękczają rysy twarzy, dlatego potocznie mówi się, że blond odmładza oraz rozświetla skórę. Jest tak uniwersalny, że każda kobieta może dobrać odpowiedni odcień blondu do swojej urody. W dalszym ciągu w tym sezonie pozostajemy przy cieplejszych odcieniach koloryzacji, żeby cera wyglądała zdrowo i promiennie – mówi Jessica Romaniuk.

Emily Ratajkowski (Fot. instagram / BEEM/Beem/East News)

Doskonałym wyborem są m.in. miedziane blondy wpadające w odcień różowego złota, a także blondy piaskowe o bardziej neutralnej tonacji. Pięknie wyglądają do lekko muśniętej słońcem lub brązerem skóry odcienie karmelu, toffi i bursztynu. A także bardziej naturalne, zgaszone rudości.

Nigdy nie wychodzą z mody włosy zadbane i pełne zdrowego blasku. Pamiętajmy o tym, zanim zdecydujemy się na zmianę koloru.

Kylie Jenner (Fot. face to face/FaceToFace/REPORTER, East News)

– Niezależnie od tego, czy chce się wypróbować nowy trend, czy po raz pierwszy poddać włosy koloryzacji, ważne jest, aby zajął się tym profesjonalny kolorysta, który zachowa włosy w doskonałej kondycji. Polecam koloryzację w profesjonalnych salonach fryzjerskich Redken – mówi Sandra Kpodonou. – Redken Color Mantra dzieli włosy na trzy strefy, które zapewniają odpowiednie zastosowanie alkalicznej i kwasowej koloryzacji. Pozwala to pozostać włosom na zbalansowanym dla nich poziomie pH. Strefa pierwsza to odrost, druga to długość włosów, trzecia – końcówki. Według Color Mantry kolorysta nakłada koloryzację alkaliczną wyłącznie na strefę pierwszą, a na pozostałe dwie stosuje koloryzację kwasową, aby zmaksymalizować efekty koloryzacji przy minimalnym jej wpływie na kondycję włosów – tłumaczy.

Rama twarzy

Nie zawsze zmiana koloru oznacza pełną metamorfozę z kruczoczarnych na rude czy niemal białe. Zmiany mogą, a nawet powinny być bardziej subtelne. Czasami kilka refleksów przy twarzy zmienia nie tylko kolor, lecz także odbiór fryzury i odcień cery. Przez lata modne były koloryzacje ombre, sombre oraz rozświetlanie w „koronie” włosów zwane strobbingiem. Jakie trendy są najgorętsze teraz?

– Każdy fryzjer może łączyć różne metody tak, aby uzyskać wymarzony efekt już podczas jednej wizyty. Przykładowo do efektu ombre możemy dodać kilka refleksów w postaci „face frame” i tym sposobem mamy gotową zupełnie inną koloryzację. Pomimo wielu możliwości w koloryzacji, wciąż z mody nie wychodzi naturalność oraz indywidualne podejście – mówi Jessica Romaniuk.

Rama wokół twarzy może mieć także kontynuację na niektórych końcówkach, imitując kolor muśnięty słońcem. To niezwykle naturalny efekt, który jednocześnie zmiękcza fryzurę, jak i same rysy twarzy. Refleksy oczywiście muszą być dobrane do tonacji głównego koloru włosów.

Ciara (fot. Getty Images)

– Dzięki szerokiej gamie odcieni Shades EQ zapewnia możliwość personalizacji koloru, ale również ma właściwości odżywiające włosy oraz wzmacniające ich blask. Takie zabiegi fryzjerskie, jak rozjaśnianie, pasemka czy balejaż, otwierają łuskę włosową, usuwają melaninę i rozbijają wiązania dwusiarczkowe. Te ostatnie nadają włosom „stelaż” i strukturę. Dlatego szczególnie ważna jest kwasowa, płynna, półtrwała koloryzacja. Po rozjaśnianiu włosów zastosowanie jej lub tonera pomaga wzmocnić strukturę i odżywić włosy dzięki zamknięciu i wygładzeniu ich łuski. Włosy wówczas zyskują niesamowity blask – wyjaśnia Sandra Kpodonou.

Wielowymiarowe brązy

Kolor dla brunetek? Koniecznie brąz, ale także rozjaśniony słońcem. U brunetek często wakacyjne kąpiele kończą się odbarwieniem włosów w tonacji czerwonej lub pomarańczowej. Dlatego refleksy na ciemnych włosach najlepiej przygotuje dobry kolorysta w salonie. 

– Dzięki delikatnym pojaśnieniom, fryzjer może podkreślić kolor, rozświetlić go lub po prostu wydobyć z niego szlachetne odcienie – mówi Jessica Romaniuk. – Uważam, że trend na naturalne koloryzacje zostanie z nami na bardzo długo. Od kilku sezonów wielowymiarowe brązy stają się coraz bardziej pożądane. Brunetki pragną, aby ich włosy wyglądały jak muśnięte słońcem. Podpatrzyły to u gwiazd zza oceanu, gdzie już od dłuższego czasu wraca moda na naturalnie wyglądające kolory.

Powód takich wyborów jest dość oczywisty. Jaśniejsze refleksy lub pasemka wprowadzają nieco światła, co jest kluczowe zwłaszcza przy twarzy. Natomiast u brunetek szybciej widać włosy siwe, zwłaszcza przy skórze głowy. Dlatego częściej niż blondynki powtarzają zabiegi koloryzacji. Znaczenie ma więc to, żeby koloryzacja nie niszczyła włosów.

– Włosy są najzdrowsze, jeśli ich pH jest na poziomie 4,5-5,5, czyli o lekko kwasowym odczynie. Niestety, większość procesów, którym je poddajemy, jak rozjaśnianie, a nawet mycie włosów szamponem, zmienia pH na bardziej alkaliczne, czyli potencjalnie bardziej narażające je na uszkodzenia – tłumaczy Sandra Kpodonou. –Dlatego filozofia Redken jest zakorzeniona w balansie pH włosów. On pozwala utrzymać je mocnymi i wypielęgnowanymi. To część DNA marki od czasów jej założenia w 1960 r. Wszystkie szampony Redken mają zbalansowane pH, a odżywki mają odczyn lekko kwaśny.

Włosy w dobrej kondycji błyszczą, są gładkie w dotyku i nie elektryzują się. Aby takie były, warto dbać o nie, na co dzień stosując odpowiednią pielęgnację, a zmieniając kolor – zaufać profesjonalistom.

 

Maria Kowalczyk / nostressbeauty
Proszę czekać..
Zamknij