Znaleziono 0 artykułów
31.01.2024

Justyna Kopińska: Wszystkie odcienie szarości w oscarowym filmie „Anatomia upadku”

31.01.2024
(Fot. materiały prasowe)

Thriller psychologiczny „Anatomia upadku” trzeba zobaczyć, chociażby dla roli Sandry Hüller. Nominowany do Oscarów film Justine Triet w kinach od 23 lutego.

Mężczyzna upada z dachu budynku i ginie. Popełnił samobójstwo czy został zabity? Tak Justine Triet rozpoczyna „Anatomię upadku”. Już 23 lutego polska premiera thrillera psychologicznego nominowanego do pięciu Oscarów.

Sandra odnosi sukcesy jako pisarka, jej mąż cierpi na blokadę twórczą

Film ma klasyczny scenariusz z kilkoma wyjątkowo oryginalnymi elementami konstrukcji. Sandra (wybitna Sandra Hüller) to utalentowana pisarka, która odnosi spore sukcesy. Jej mąż mierzy się z kryzysem twórczym. Małżonkowie decydują się zamieszkać w pięknym domu w Alpach, który Samuel ze względu na problemy finansowe dostosowuje pod wynajem dla gości. Podczas remontu, słysząc, jak żona udziela wywiadu, puszcza głośno muzykę. Zmęczony własną blokadą twórczą, od wielu miesięcy na różne sposoby deprecjonuje osiągnięcia Sandry. Tym razem nie usłyszymy ich kłótni. Widzimy ciało i krew na śniegu. Samuela znajduje niewidomy syn.

(Fot. materiały prasowe)

W „Anatomii upadku” to widzowie mają wydać werdykt

Ta scena rozpoczyna kolejne odsłony sprawy sądowej, a reżyserka pragnie, by każdy z nas zasiadał w ławie przysięgłych. Stopniowo układają się kolejne puzzle, które pozwalają nam zrozumieć, co doprowadziło do śmierci Samuela. Obserwujemy od środka związek dwojga ludzi. Kłótnie przedstawiane są tak prawdziwie, że aż bolą. Lecz operator pozwala nam uchwycić twarze małżonków tylko do momentu, w którym adwokaci rozpoznają głosy. Gdy sędzia nie ma pewności, który z bohaterów zadaje ciosy, przenoszeni jesteśmy na salę sądową. Bo to my mamy wydać werdykt.

By napisać wciągające reportaże, wielokrotnie analizowałam procesy sądowe. Każdy element podlegał też ocenie po fakcie. „Anatomia upadku” ma reporterski charakter – tempem przypomina opowieści Trumana Capote’a i Normana Mailera. Ale to również operacja na otwartym sercu. Towarzyszymy Sandrze w jej oskarżeniu, cierpieniu, poczuciu winy. Jak w powieści „Obcy” Alberta Camus oskarżyciel wybiórczo mówi o życiu i zapiskach kobiety, kształtując obraz morderczyni.

(Fot. materiały prasowe)

W filmie to, że jedyny świadek jest niewidomy, ma wymiar symboliczny

W życiu – poza przypadkami osobowości psychopatycznych – trudno zamknąć ludzkie zachowanie w słowach „winny” albo „niewinny”. Musimy radzić sobie z ogromem niejasności. To, że jedyny świadek jest niewidomy, ma wymiar symboliczny. Jego rodzice nie dostrzegali, jak mocno niszczą się wzajemnie. Samuel jest niezwykle kruchy, przesiąknięty brakiem wiary w siebie, pozbawiony odporności. Małżonkowie wypełniają się emocjami, kompleksami, przerzucaniem winy, a wreszcie nienawiścią.

Podczas zeznań syna widzimy rodziców wypowiadających słowa jego głosem. To kolejny zamysł scenariuszowy, dzięki któremu nie zyskujemy pewności, co się właściwie wydarzyło.

Ważne jest odróżnienie kłamstwa od prawdy, dobra od zła, piękna od brzydoty – mówił w moim podcaście prof. Bogdan de Barbaro. Film Justine Triet pokazuje, że to nie zawsze możliwe. Czasem życie jest niewyobrażalnie szare.

Odcinek dostępny na wszystkich platformach. 

*

Justyna Kopińska – dziennikarka. Doświadczenie zawodowe zdobywała w Stanach Zjednoczonych i Afryce Wschodniej. Jest laureatką Nagrody Dziennikarskiej Amnesty International – Pióro Nadziei.

Otrzymała Nagrodę PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego, Grand Press oraz Nagrodę „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej. Dwukrotna laureatka Mediatorów.

Autorka sześciu książek, m.in. „Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie”, „Polska odwraca oczy” i „Współczesna wojna”. Jako pierwsza dziennikarka z Polski otrzymała European Press Prize w kategorii „Distinguished Writing Award”.

Justyna Kopińska
Proszę czekać..
Zamknij