Kolekcja High Summer marki Le Petit Trou kojarzy się z wakacjami. Są tu świeże jak listek mięty koronki, kolory dojrzałych pomidorów, pasy jak z nadmorskich kurortów. Z detali liczą się odczepiane baskinki, z dodatków – buty z dekoracyjnym motywem.
Na potrzeby premiery kolekcji swojej marki Le Petit Trou Zuzanna Kuczyńska zorganizowała już speed dating i zbudowała pralnię na warszawskiej Pradze. Tym razem na patio warszawskiego Muzeum Ziemi urządziła dzień plenerowych zabaw. Pomiędzy mierzeniem kapeluszy stworzonych ze współpracy z marką Paris Hendzel, a jedzeniem truskawek, goście mogli zagrać w petankę, warcaby, tryktrak i inne gry logiczne czy zręcznościowe. Rozegranie partii badmintona czy meczu tenisa stołowego w pełnym słońcu stanowiło przyjemną odmianę od codzienności i pomogło wczuć się w ducha kolekcji.
Odczepiane baskinki należą do najważniejszych detali kolekcji High Summer marki Le Petit Trou
High Summer to wyczekiwana kontynuacja wiosennego dropu sprzed miesiąca. Przy okazji premiery Kuczyńska zapowiadała, że będą się doskonale uzupełniać. Obszerne bawełniane sukienki i rozkloszowane spódnice z odczepianymi baskinkami równoważą nowe kroje. Zielona ołówkowa spódnica z fakturowanej pasiastej tkaniny ma do kompletu koszulę z krótkim rękawem, czerwona wykończona haftem wykonanym przez małą rodzinną manufakturę – bliźniaczy topik o prostokątnej formie na cienkich ramiączkach. Założycielka marki wystąpiła natomiast na premierze w modelu o linii A i długości midi – z tkaniny lekko ażurowej, dość sztywnej i wykończonej frędzelkami lekko poruszającymi się z każdym krokiem. Do kompletu zamiast pasującej pudełkowej bluzki Kuczyńska dobrała dzianinowy top w złamanej bieli z wstawkami z kolorowych pasków. Identyczne pojawiają się na dzianinowych dzwonach i na prążkowanych stanikach. To dowód na to, że komplety są w Le Petit Trou tylko opcją, bynajmniej nie jedyną.
Ubrania Le Petit Trou uzupełniają buty z dekoracyjnym elementem
Wątek pasiasty rozwijają rozkloszowane spodnie i mikrotopiki z tkaniny o strukturze przypominającej frotte. Ta niezobowiązująca i niezwykle wygodna propozycja zyskuje wyjściowy sznyt, gdy połączy się ją z parą wielkich plastikowych klipsów i butami marki z dekoracyjnym elementem z przodu – może to być metalowe serce, skórzany kwiatek albo chwost z owocami z koralików. Idealnie uzupełnią też zestaw z bordowej koronki z ażurowymi spodniami i koszulą. Taki look to okazja, żeby pokazać trochę pięknej bielizny, tym razem w zjawiskowym połączeniu mięty i błękitu z metalowym kwiatkiem na dekolcie.
Zdjęcia: Katrine Rohrberg
Modelka: Laura Julie
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.