Follow Your Nose: Dom pachnący wspomnieniami z podróży

Perfumy do wnętrz to niekwestionowany hit sezonu. Te rodzinnej marki JF Pisarczyk 1925 o ponad stuletniej tradycji działają na wszystkie zmysły, sprawiając, że wnętrza pachną jak najpiękniejsze wspomnienia z podróży. Inspirują też do eksploracji światów wewnętrznego i zewnętrznego.
Z zapachem można zacząć dzień i go zakończyć. Poszukać w nim zarówno ukojenia dla zmysłów, jak i pobudzenia. Inspiracji. Rodzinna marka JF Pisarczyk 1925, której przyświeca hasło „Follow Your Nose”, zachęca, by każdego dnia udać się w olfaktoryczną podróż, otoczyć ulubionymi zapachami, w których zaklęte są emocje i wspomnienia. W tym te z najpiękniejszych i najważniejszych podróży w naszym życiu. – Uświadomiliśmy sobie, że „Follow Your Nose” zawiera w sobie całą filozofię naszej pracy i życia, tworzenie, które nie zaczyna się od schematu, lecz od emocji – mówią Paweł Pisarczyk i Agnieszka Pisarczyk, stojący za marką JF Pisarczyk 1925.
Follow Your History: Reaktywuj rodzinną markę
W 1925 roku, w okresie międzywojennym, Jan Fryderyk Pisarczyk otworzył w Kielcach, przy ulicy Śniadeckich, pierwszy sklep z luksusowymi towarami z całego świata. Pachnący kawą, herbatą, czekoladą i rzadkimi przyprawami. Wszystko to najlepszej jakości, starannie wyselekcjonowane. Niestety później przyszła wojna, następnie PRL – czasy nie sprzyjały kontynuowaniu działalności. W 2020 roku spadkobiercy postanowili reaktywować markę, ale nadali jej zupełnie nowe oblicze. Paweł, wnuk Jana Fryderyka, wraz z żoną Agnieszką, zamiast myśleć o zasłużonej emeryturze, postanowili spełnić swoje marzenia i oddać się perfumiarskiej pasji. Perfumiarstwo uznają za dziedzinę sztuk pięknych. Agnieszka, która obecnie tworzy zapachy, zajmuje się jeszcze malarstwem, a Paweł – projektowaniem. Sztuki wizualne to rodzinna tradycja Pisarczyków, którzy są przekonani, że tym, co w sztuce najważniejsze, są emocje. A te z powodzeniem można zamknąć również w zapachach, które doskonale łączą pasję podróżniczą i perfumiarską. – To niekończąca się opowieść, dzięki której można przenieść się w ulubiony zakątek świata lub wrócić wspomnieniami do odwiedzonych miejsc – tłumaczą spadkobiercy Jana Fryderyka.

Wszystkie zapachy JF Pisarczyk 1925 są starannie tworzone w autorskiej pracowni. „Mieszając krople rozmaitych aromatów, tworzymy subiektywne zapiski i opowieści z różnych miejsc na świecie. W każdym z naszych zapachów wyczujesz jakość, troskę, pasję i czas, które wkładamy w ich stworzenie” – czytam na stronie marki.
Follow Your Nose: Twórz wyjątkowe zapachy inspirowane podróżami
Podróże to jedna z pasji Agnieszki i Pawła, a także inspiracja. Chęć poznania tego, co kryje się za horyzontem. Nieważne, czy są to sawanny Afryki, lasy Amazonii czy wyspy Pacyfiku, ulice zapomnianego miasteczka w Karpatach czy zalane wodą podziemne święte miejsca – cenotes. Na kanwie podróży powstała olfaktoryczna seria „Travels”. W jej skład wchodzą autorskie świece, dyfuzory i zapachy do wnętrz skomponowane przez Agnieszkę, która pracę w korporacji porzuciła dla perfumiarstwa. Nie ma kompozycji mniej ważnych czy przypadkowych.

– Aby w pełni odtworzyć wspomnienie z podróży i zamknąć je w zapachu, wracam do miejsc, chwil, wydarzeń. Przeglądam zdjęcia i pamiątki przywiezione z różnych zakątków świata – mówi Agnieszka Pisarczyk, nos marki. – Autorskie mieszanki tworzone są przez minimum sześć miesięcy. Przywołuję wspomnienia i nadaję im olfaktoryczną interpretację. Na przykład Palermo 8:06 to zapach Wielkanocy na Sycylii. Procesja, zapach nieba połączony ze słonym wiatrem i bergamotą.
Z kolei historia zapachu Londyn zaczęła się w Mozambiku, gdzie Agnieszka i Paweł poznali grupę londyńczyków. Jeden z nich zrezygnował z etatu w korporacji i wrócił do rodzinnego biznesu w Mayfair, zakładu oferującego od ponad 250 lat ubrania i dodatki dla londyńskiego establishmentu. – Tak nam się spodobała jego historia, że postanowiliśmy o nim opowiedzieć właśnie naszym zapachem, i tak powstał Londyn – tłumaczą.

– Chcieliśmy, żeby zapachy, które wprowadzamy na rynek, były mocno osadzone w naszym osobistym doświadczeniu. Nie musieliśmy długo dyskutować, by postanowić, że główną inspiracją staną się nasze podróże. Mamy ich wiele, nigdy się nie kończą, a każda z nich jest kopalnią emocji, zapachów, odcieni i, co ważne, osobistych przeżyć – mówi Paweł. – Okazuje się, że impuls, który staje się bazą do tworzenia zapachu, wcale nie musi być efektem spektakularnej podróży do miejsc, do których nie dociera przeciętny turysta. Nasze szalone, pełne przygód i emocji podróże w dorzecze Amazonki, na wyspy Galapagos, w Andy, do Polinezji, delty Okawango nadal czekają na swój moment, a w tej chwili pracujemy nad uroczym zakątkiem greckiej wyspy Lesbos. Jesteśmy emocjami nad Morzem Śródziemnym, mimo że kilka tygodni temu wróciliśmy z południowej półkuli globu.

Wnętrza pachnące podróżą, które działają na wszystkie zmysły
Linia „Travels” składa się z 14 kompozycji, od Gdańska i Krakowa, przez Bagan w Mjanmie i Marrakesz w Maroku, po romantyczną Weronę we Włoszech czy artystyczny Montmartre w Paryżu. Odtwarzają wspomnienia, budzą emocje, rozpieszczają zmysły, poprawiają nastrój i co najważniejsze – w mgnieniu oka przenoszą do ukochanych miejsc i związanych z nimi uczuć. – Rozpylając nasze Travels Home Perfume, przenosisz się w miejsce, w którym czujesz się najlepiej. Dzięki naszym zapachom możesz wzbogacić każdą przestrzeń, tworząc wyjątkową atmosferę – zapewniają Paweł i Agnieszka. – Nasze perfumy zostały zaprojektowane tak, aby odświeżać przestrzeń i pobudzać zmysły. Możesz ich używać na tkaninach i ubraniach, takich jak jeansy, szaliki, czapki, swetry, na sofach i poduszkach, a także w samochodzie, taksówce, samolocie, torebce czy walizce – gdziekolwiek jesteś i potrzebujesz – radzą.

Perfumy do wnętrz pozwalają zmieniać nastrój w poszczególnych pokojach i doświadczać różnorodnych wrażeń na każdym kroku. W wyjątkowy sposób obcować z zapachami. Wystarczy jeden psik.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.