Zanurzyć się w pięknie Marbelli

Najwyższy komfort i zachwycająca architektura. Nawiązania do lokalnej tradycji i poszanowanie natury. El Fuerte Marbella to wyjątkowy hotel, który pozwala czerpać z bogactwa Andaluzji wszystko, co najlepsze, i zachęca, by zostać tam dłużej.
Zaledwie kilka kroków od plaży, z widokiem na lazur morza i nieopodal historycznych zabytków – doskonałe położenie to ogromny atut El Fuerte Marbella. Ale zdecydowanie niejedyny, bo to hotel, w którym zachwyty czekają na gości na każdym kroku. I nic dziwnego, bo zarówno Marbella, jak i cała południowa Andaluzja to jedno z najpiękniejszych miejsc w Europie. A w El Fuerte wszystko – od architektury poprzez kuchnię aż po sposób obsługi – czerpie z lokalnego bogactwa i tradycji.
Hotel El Fuerte Marbella jest jednym z luksusowych obiektów z portfolio grupy hotelowej The Prestige Collection. Hotele z tej kolekcji zachwycają nie tylko wyjątkową obsługą i doskonałą lokalizacją, ale są też synonimem najwyższych standardów gościnności. Dla osób szukających niezrównanego komfortu i niezapomnianych wrażeń hotel należący do The Prestige Collection jest naprawdę świetnym wyborem.

Architektura z szacunkiem dla krajobrazu i południowy spokój
El Fuerte Marbella może się poszczycić wieloletnią tradycją – swoje podwoje otworzył w 1957 roku jako jeden z pierwszych hoteli na Costa del Sol. Miasto wówczas dopiero zaczynało odkrywać swój turystyczny potencjał. Dziś, kiedy Marbella każdego roku przyciąga turystów z całego świata, El Fuerte dumnie prezentuje swą nową odsłonę, nie zapominając jednak o korzeniach. Chilijski projektant Jaime Beriestain stworzył projekt opierający się na szacunku do lokalnego krajobrazu: niska, horyzontalna bryła, jasna elewacja i otwarte linie widokowe perfekcyjnie współgrają z otoczeniem. Od strony plaży widać szerokie tarasy i proste formy, zanurzone w ciepłym świetle hiszpańskich dni. Z kolei od strony miasta wzrok przyciąga przemyślana geometria, wpisująca się w tętniący życiem rytm Marbelli. Tło dla hotelu stanowią promenada, palmy i stare kamienne murki, a przestrzeń pomyślano tak, by zachęcić gości do stania się jej częścią.

Architektura El Fuerte wyznacza też sposób korzystania z przestrzeni – spokojny, nienarzucający się, dopasowany do tempa miasta. Dzień w El Fuerte Marbella można zacząć od spaceru promenadą – najlepiej wówczas, gdy łagodne słońce prześlizguje się pomiędzy palmami, a miasto dopiero się budzi. Można usiąść przy kawie w barze Qahwa i obserwować, jak światło przesuwa się po wodzie. Tuż obok znajdują się dwa odkryte baseny – z widokiem na morze, idealnie wkomponowane w przestrzeń. Z kolei na najwyższym poziomie umieszczono basen infinity. Taras, na którym się znajduje, podzielono na kameralne strefy wypoczynku. Fotele, stoliki i osłony przeciwsłoneczne zostały rozmieszczone z dbałością o rytm.

Doskonałym początkiem dnia będzie też wizyta w SPA, zaprojektowanym we współpracy z marką Clarins. Działa ono od rana, a w jego ofercie znajdziemy masaże, rytuały pielęgnacyjne, ale też saunę, łaźnię parową i strefę hydroterapii. Wnętrza są stonowane, spokojne, utrzymane w tej samej konwencji, co reszta hotelu. Uzupełnieniem jest siłownia z panoramicznym widokiem.

Wnętrza w równowadze z otoczeniem
Jaime Beriestain jest również autorem wnętrz El Fuerte, nic więc dziwnego, że tak jak bryła hotelu wydają się przedłużeniem lokalnego krajobrazu. Jasne drewno, piaskowe tonacje, stonowane szarości – wszystkie materiały dobrano tak, by harmonijnie współgrały nie tylko z architekturą, lecz także z jedynym w swoim rodzaju światłem południowej Andaluzji.

Jasne i przestronne pokoje dzielą się na strefy – część wypoczynkowa oddzielona została od łazienki przeszkleniem o mlecznym wykończeniu. Szerokie łóżka, wysokiej jakości pościel oraz matowe tkaniny tworzą idealne warunki do spokojnego odpoczynku. Co ważne, większość pokoi ma prywatne tarasy lub balkony. A te, co typowe dla Andaluzji, są pełnowartościowymi przestrzeniami, w których toczy się spora część życia. Nie mogło więc tam zabraknąć foteli i stołów. Widok otwiera się na morze, a w narożnych apartamentach, dzięki panoramicznym przeszkleniom, rozciąga się na kilka stron.

Dla tych, którzy pragną jeszcze więcej, El Fuerte przygotował pokoje w opcji Selected. Ich goście otrzymują dostęp do oddzielnej strefy wypoczynkowej z widokiem na morze, prywatnego tarasu oraz wydzielonej przestrzeni śniadaniowej, w której dania podawane są do stolika. W ciągu dnia dostępne są też drobne przekąski i napoje. W pokojach czekają kosmetyki klasy premium oraz dodatki przygotowane z myślą o dłuższym pobycie.

Smak jako sposób opowiadania o miejscu i miasto w zasięgu spaceru
Kuchnia jest niezwykle ważnym elementem odkrywania każdego miejsca na mapie świata. Nie inaczej jest w przypadku Andaluzji – regionu, gdzie bogactwo lokalnych produktów nie ma sobie równych, a celebracja posiłków jest wpisana w każdy dzień. W El Fuerte Marbella wyśmienite jedzenie jest częścią codzienności. Śniadania w Le Marché odbywają się w otwartej przestrzeni, przypominającej nieco lokalny targ – nie tylko za sprawą luźnej atmosfery, lecz także doboru produktów. Te są tu zawsze sezonowe, świeże, ułożone tematycznie: sery, owoce, wypieki, a także strefy z szynką, ostrygami, szampanem.

W porze lunchu goście restauracji Soleo mają plażę na wyciągnięcie ręki. W menu dominują lokalne składniki: ryby, ryż, lekkie dania oparte na południowej tradycji. Wnętrze jest ciepłe, z dużą ilością drewna i prostą ceramiką. Z kolei wieczorem w restauracji Edge by Paco Pérez serwowane są dania w innej tonacji – bardziej wyważone, autorskie. Menu zmienia się sezonowo, a widok z tarasu wpisuje w rytuał kolacji. Przy promenadzie działa jeszcze Luini – miejsce z włoską kuchnią, opartą na prostych produktach: dobrej mące, oliwie, świeżych ziołach. Obok, w Entre Limones, akcenty są już bardziej lokalne. Wino, ryby oraz warzywa zmieniają się wraz z porą roku. Każde z tych miejsc działa inaczej, ale wszystkie wpisują się w ideę spokojnego, codziennego kontaktu z miejscem, z którego pochodzą produkty.
Z El Fuerte do najważniejszych punktów Marbelli można dojść pieszo. Zaledwie pięciominutowy spacer dzieli bowiem hotel od Starego Miasta ze słynnym Plaza de los Naranjos oraz małymi galeriami i lokalnymi restauracjami. W drugą stronę promenada prowadzi wzdłuż plaży aż do portu. W okolicy znajdują się również korty tenisowe, pola golfowe i ścieżki spacerowe w kierunku gór Sierra Blanca. Nic więc dziwnego, że każdy, kto przyjeżdża do El Fuerte nawet na krótko, pragnie zostać tam dłużej, niż pierwotnie planował.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.