Znaleziono 0 artykułów
07.12.2022
Artykuł partnerski

Sztuka obdarowywania à la Herrera

07.12.2022
Fot. Łukasz Kuś

Wyrafinowana i jednocześnie swobodna, po nowojorsku elegancka, świeża oraz nowoczesna. Tak brzmi kwintesencja mody spod znaku domu mody Carolina Herrera. Ten styl zaklęty jest również w urzekających czerwienią pudełkach marki, a przede wszystkim w tym, co skrywają: niezwykłych zapachach.

Zaprojektowane z rozmachem, czułością i wyobraźnią godną wielkiej marki. W kolorze czerwieni na cześć kobiecości, z delikatnym motywem białej ramki, opatrzone logo oraz ozdobione rypsową wstęgą. Stylowe pudełka zadedykowano zapachom z portfolio Carolina Herrera. Dzięki nim wręczanie prezentu staje się wyjątkowym gestem, nabiera rozmachu i formy, której się nie zapomina –  prezent w duchu Caroliny Herrery to prezent z klasą i rozmachem. Właśnie tak tworzy się cenne wspomnienia na całe życie.

Fot. Łukasz Kuś

Dziękuję, kocham i pamiętam

Intencja i wspólnie przeżywane emocje – to one liczą się najbardziej w sztuce obdarowywania. Dalej są luksusowe faktury, gładkie powierzchnie jedwabnego papieru, miękka w dotyku wstążka i obietnica, że wewnątrz luksusowego pudełka jest coś wyjątkowego. Sprawianie radości jest dla wielu osób równie mocnym przeżyciem jak przyjmowanie prezentów. Aktorka i piosenkarka Julia Wieniawia należy do tej pierwszej grupy.

Fot. Łukasz Kuś

– Zdecydowanie większą radość sprawia mi jednak szczery uśmiech osoby, której to ja wręczam prezent. Uwielbiam też dawać prezenty mocno spersonalizowane bądź związane z jakimś wspólnym przeżyciem. Tego typu gesty są najbardziej doceniane – mówi Julia. A jeśli niespodzianką jest zapach, nasze zmysły już na zawsze będą do niego wracać, kojarząc go z sytuacją, miejscem oraz ludźmi wokół.

Fot. Łukasz Kuś

Dobra dziewczyna

Zgodnie z myślą Caroliny Herrery, że „zapach powinien być traktowany niczym niewidzialny dodatek”, wszystkie pachnące kreacje marki są niezwykle eleganckie i wpisują się w DNA domu mody, a więc silną kobiecość, radość życia i pewność siebie. Pod rządami Caroliny A. Herrery, córki słynnej założycielki, dział beauty rozkwitł, przynosząc niezwykłe premiery z kultowego już cyklu zapachów Good Girl.

Fot. Łukasz Kuś

Dobrze pamiętamy kampanię sprzed kilku lat, poprzedzającą pierwszą odsłonę tego zapachu z modelką Karlie Kloss w roli głównej, uchwyconą w obiektywie Mario Testino. Inspiracją dla perfum oraz kampanii była kobieta swobodna i niezależna, przemierzająca nocą Manhattan w swoich wysokich szpilkach i otoczona światłem rzucanym z okien drapaczy chmur. Otaczała ją aura tajemniczości, bo według Caroliny Herrery jest to jedna z najważniejszych cech, jakie posiada kobieta.

Fot. Łukasz Kuś

Ostatnio zachwycaliśmy się z kolei Very Good Girl, a idąc dalej tropem niezwykłego sukcesu kompozycji zamkniętych w charakterystycznym flakonie przypominającym damską szpilkę, mamy dziś najnowszą odsłonę Very Good Girl Glam. Czym różni się od poprzedniczki? Tym razem czerwień flakonu została wymyślona na nowo, podkreślona połyskującym brokatem. Ten detal stał się inspiracją dla trójki artystów, słynnych nosów: Quentina Bischa, Louise Turner oraz Shyamali Maisondieu, by zreinterpretować „dobrą dziewczynę”. Według nich nuta głowy powinna wibrować, dając zapachowi głębię i soczystość. Dlatego wybrali aromat czerwonych owoców, a w roli głównej obsadzili czereśnię. To spora zmiana, bo w piramidzie olfaktorycznej poprzedniej kompozycji, czyli Very Good Girl, pierwsze skrzypce grała czerwona porzeczka. By dodać czereśni aromatu, połączono ją z nutą wanilii. Poza tym słodko-pikantna kompozycja ma w sercu nowatorski ekstrakt z róży. I tu warto się na chwilę zatrzymać, ponieważ twórcy zapachu na nowo odkryli proces ekstrakcji. Na warsztat wzięli wodę różaną, która zwykle jest produktem ubocznym destylacji kwiatów. A jednak okazuje się, że można wykorzystać ją ponownie i po prostu powtórzyć proces ekstrakcji, oszczędzając tym samym tony nowych płatków róż i uzyskując niezwykły, niespotykany dotąd efekt zapachowy. Taki ekologiczny upcykling jest przełomem w świecie perfum, ale w Very Good Girl Glam dobrych i mądrych pomysłów jest o wiele więcej.

Fot. Łukasz Kuś

Weźmy choćby wetiwer, którego nuta jest częścią bogatej piramidy olfaktorycznej. Składnik został pozyskany zgodnie z zasadami programu Sourcing for Shared Value. Co to znaczy? Korzeń trawy o nazwie wetiweria pachnąca uprawiany jest na ogromnych polach, na przykład w Indonezji oraz Haiti. By pozyskać go w sposób etyczny, należy między innymi zadbać o lokalną społeczność, dając jej dostęp do edukacji oraz infrastruktury. Dopiero wtedy można mówić o szacunku dla ludzi i planety. Zapach Very Good Girl Glam jest przykładem takiego właśnie nowoczesnego podejścia do komponowania perfum, w którym tworzenie luksusowego produktu odbywa się w zgodzie ze środowiskiem, ekologią oraz ludźmi. Wróćmy jednak do nut, które zamyka głęboki, ciepły akord drzewny. Bardzo dobrze łączy się z czereśnią, różą i wanilią, tworząc radosną, zuchwałą i piękną kompozycję.

Fot. Łukasz Kuś

W wysokiej szpilce

Jaki kształt flakonu mógłby symbolizować śmiałość, żywiołową kobiecość i siłę? Prowokować, zachwycać z równą siłą jak nuty w zapachu? Poszukiwania zaprowadziły twórców domu Carolina Herrera wprost do formy, która wciąż wzbudza emocje z niezmienną mocą. Flakon w kształcie damskiej szpilki na bardzo wysokim, ostrym jak brzytwa złotym obcasie jest efektem niezwykle trudnego procesu technicznego. Wyposażony w skomplikowany wewnętrzny system ciśnieniowy flakon perfum Very Good Girl Glam oszałamia kształtem, kolorem i wyrazistym stylem. W jego nowej odsłonie, poza złocistym obcasem, widać brokatową czerwień oraz elegancką czerń. Całość ma prowokować i zachwycać. Ten niezwykły flakon perfum, zamknięty w wyjątkowym świątecznym czerwonym pudełku sygnowanym logo Carolina Herrera, zyskuje jeszcze większą moc. Rozwiązywanie wstążki, otwieranie wieczka i wreszcie wąchanie zapachu – ulotne wrażenie zmieni się w niezapomniany świąteczny rytuał.

W wybranych perfumeriach Douglas i Sephora oraz na Douglas.pl i Sephora.pl produkty marki Carolina Herrera sprzedawane są w świątecznym opakowaniu.


Credits:
Zdjęcia: Łukasz Kuś
Asystent foto I: Jacek Domański
Asystent foto II: Bartek Kuś
Stylizacja: Kasia Mioduska
Asystent stylistki: Kacper Kujawa
MUA: Dagmara Śrama-Pieńskowska
Hair: Kamil Pecka
Scenografia: Ola Gara
Produkcja: Marta Knaś i Vladyslav Mykhnyuk
Asystentka produkcji: Kasia Krychowska

Ilona Rechnio
Proszę czekać..
Zamknij