Znaleziono 0 artykułów
27.07.2023
Artykuł partnerski

Świetlista, naturalna, zadbana cera – najważniejszy trend w makijażu

27.07.2023
Aga Wilk/ Fot. Materiały prasowe

Kochamy nowinki w kosmetyce, śledzimy trendy i wybieramy z nich to, co najbardziej do nas pasuje. Do takich tendencji należy promienna skóra. Dawniej uważana za najlepsze tło do eksperymentowania z makijażem, dziś – traktowana jako pierwszoplanowy cel.

Kiedyś makijażyści i najwięksi eksperci od trendów mówili, że gładka, wypracowana skóra o równomiernym kolorycie jest jak płótno, które może być kanwą dla dowolnego obrazu. I że wyłącznie na takim tle można przebierać w kolorach, technikach i bawić się makijażem.

Obecnie skóra jest numerem jeden. To właśnie od jej wyglądu i kondycji zależy jakość całego looku – niezależnie od tego, czy szykujemy stylizację na czerwony dywan, czy na spotkanie służbowe przy kawie. Cera ma już nie przypominać perfekcyjnie wypudrowanego białego płótna, lecz wyglądać naturalnie. Nawilżona, promienna, lekka, o satynowym wykończeniu, dalekim od tak długo promowanego matu.

Jak pielęgnować twarz i wykonywać makijaż, by skóra nie wyglądała na pomalowaną, ale naturalnie piękną?

Fot. Materiały prasowe

Blask na pierwszym planie

Na letnich festiwalach, koncertach czy czerwonych dywanach króluje blask. Dlatego zapytałam królową brokatu – Agę Wilk, oficjalną makijażystkę marki L’Oréal Paris – jak korzystać z błyszczących trendów w najbardziej optymalny dla nas sposób.

– Światło to najlepszy przyjaciel każdej kobiety i tylko od nas zależy, w jaki sposób po nie sięgniemy. Na imprezy, koncerty czy festiwale polecam pobawić się makijażem z brokatem w roli głównej. Nałożyć go na górne powieki albo przykleić do brwi. Sprawdzi się także na ustach czy policzkach. Brokatem można też dekorować dekolt i ramiona – panuje tu absolutny freestyle. Na eleganckie wyjścia brokat lepiej zastąpić kosmetykami drobniej zmielonymi, jak rozświetlacze w kremie lub pudrze. I aplikować je na szczytach kości policzkowych, wewnętrznym kąciku oka, w zagłębieniu nad łukiem Kupidyna czy obojczykach i dekolcie. Natomiast na co dzień świetliste glow w wersji minimalistycznej uzyskamy, stosując podkład True Match L’Oreal Paris. Po jego nałożeniu skóra automatycznie wygląda na świeższą, bardziej wypoczętą i młodszą – mówi Aga Wilk.

Makijażystka porównuje ten podkład do kilku kosmetyków w jednym. Zastępuje on bowiem bazę pod makijaż, korektor, rozświetlacz, puder i fluid. Jak zapewnia ekspertka, dzięki zawartości błyszczących, ale zmikronizowanych partykuł podkład True Match imituje perfekcyjnie zadbaną skórę, dając jej wykończenie rozproszonego światła, czyli #blur. A przy tym ma strukturę wagi piórkowej, która dopasowuje się do skóry, tworząc z nią idealną jedność.

Fot. Materiały prasowe

Pielęgnacja podstawą makijażu

Jednym z najbardziej przełomowych trendów okazał się #glasskin – efekt tafli szkła na twarzy promowany kilka lat temu przez Azjatki. Następnie przeszedł w #jelloskin, #glazeddonut i liczne wersje rozświetlonej cery, których wspólnym mianownikiem pozostaje napięta, gładka i nasycona zdrowym nawilżeniem skóra. Formuła podkładu True Match doskonale wpisuje się w te tendencje – niezależnie od ich zmieniających się nazw. Kosmetyk zawiera 80 proc. kompleksu nawilżającego z kwasem hialuronowym. Taki skład zapewnia komfort, nawodnienie i wygładzenie naskórka. Powód? Jedna cząsteczka kwasu hialuronowego potrafi związać 250 cząsteczek wody i zmagazynować je w skórze właściwej. Daje to efekt wypełnienia od wewnątrz nierówności i drobnych linii, a także ujednolica twarz na powierzchni naskórka.

– Fundamentem dobrego makijażu jest zadbana, optymalnie nawilżona skóra. Dlatego przygotowując gwiazdy czy modelki do zdjęć lub nagrań, zaczynam malowanie od zabiegów pielęgnacyjnych. Ogromną wagę przykładam do dokładnego oczyszczenia i masażu twarzy, by pobudzić w niej mikrokrążenie. Następnie nakładam kosmetyk nawilżający: serum, krem lub bazę. Dopełnieniem jest makijaż pielęgnacyjny. Dzięki dużej zawartości kwasu hialuronowego podkład True Match stanowi przedłużenie pielęgnacji – efekt makijażu jest bardziej naturalny. Skóra wygląda na jędrną, nawodnioną i zadbaną. Nie usłyszysz: „Jaki masz piękny makijaż!”, za to częściej będziesz komplementowana: „Jak wspaniale wyglądasz!” – tłumaczy Aga Wilk.

Fot. Materiały prasowe

A efekt widoczny na skórze po aplikacji podkładu True Match porównuje do holiday skin – twarzy wypoczętej jak po wakacjach. Na dodatek dzięki codziennej aplikacji takiej porcji kwasu hialuronowego widać znaczną poprawę kondycji i komfortu skóry.

Kolor idealny dla każdej karnacji

Formuła bogata w kwas hialuronowy i świetliste partykuły dające efekt rozproszonego światła to nie wszystko. True Match jest uznawany za genialny podkład również ze względu na dopasowanie kolorystyczne. W jego formule zastosowano bowiem nie cztery – jak zwykle w innych tego typu kosmetykach – ale aż sześć różnych pigmentów, w tym zielone i niebieskie. Pozwala to uzyskać paletę kolorów od bardzo jasnych, alabastrowych po ciemniejsze, oliwkowe. Dzięki temu każda kobieta – niezależnie od odcienia karnacji – zyska podkład idealnie dopasowany do jej twarzy. A makijaż na bazie True Match wygląda supernaturalnie.

– Najważniejszy w doborze podkładu – często pyta mnie o to wiele kobiet – jest właściwy odcień. Aby sprawdzić, który okaże się najlepszy, należy zaaplikować na policzek dwa, trzy różne tony. Nakładamy je na nagą skórę. Ten, który zniknie i będzie trudny do rozpoznania, najczęściej jest właśnie tym idealnym. Natomiast zdarza się, że wolimy siebie w nieco bardziej śniadej lub jasnej wersji. Odcienie z gamy True Match pozwalają na pełną dowolność. Zawartość rozświetlających pigmentów powoduje, że światło gładko rozprasza się na skórze, a kolor wygląda perfekcyjnie – dodaje makijażystka.

Fot. Materiały prasowe

Dobrym testem dla podkładu jest noszenie go na twarzy przez cały dzień. Z True Match skóra czuje się komfortowo, kolory nie utleniają się, a konsystencja kosmetyku jest tak lekka, że sprawdzi się on na wszystkich typach cery – także mieszanej i tłustej.

Czy można więc być trendy, a przy tym wyglądać naturalnie? Z True Match to zadanie proste do wykonania. Reszta zależy wyłącznie od naszych indywidualnych potrzeb i fantazji.

Maria Kowalczyk/Nostressbeauty
Proszę czekać..
Zamknij