Znaleziono 0 artykułów
22.06.2021

Luksusowe marki stosują upcykling

22.06.2021
Fot. materiały prasowe Chloe

By zmniejszyć wpływ produkcji na środowisko naturalne, luksusowe marki, takie jak Balenciaga, Louis Vuitton czy Prada, stosują upcykling materiałów ze swoich archiwów. – To przyszłość mody – mówi Stella McCartney.

Świat mody pokochał zrównoważone podejście do własnych zasobów. Za sprawą Marine Serre, 1/OFF i Patagonii największym trendem jest upcykling. W skład kolekcji Prada Re-Nylon weszły przerobione ubrania vintage (lata 30.-80. XX wieku) wypuszczone na rynek pod nazwą Upcycled by Miu Miu. Maison Margiela stworzył linię Recicla z ubraniami z upcyklingu. Inspiracją dla kolekcji była linia Replica autorstwa założyciela firmy z roku 1994 (wtedy były to projekty odtwarzające ubrania sprzed dziesięcioleci). Z kolei w Hermès w 2010 roku założono pracownię Petit h, której jedynym zadaniem jest dawanie drugiego życia resztkom niechcianych lub zapomnianych tkanin.

Fot. materiały prasowe Miu MIu

W wyniku pandemii w magazynach znajduje się wiele niesprzedanych ubrań, których wartość szacuje się na 125-142 mld funtów. To dwa razy więcej niż średnia z poprzednich lat, dlatego przemysł mody wprowadza zdecydowane działania. Podczas lockdownu Stella McCartney, jedna z liderek zmian na rzecz zrównoważonego rozwoju w modzie, zrewidowała działania marki, opracowując „A to Z Manifesto”. Każda litera dokumentu została zilustrowana przez uznanych artystów, takich jak Cindy Sherman, Olafur Eliasson i Urs Fischer. Hasła brzmiały tak: „Mniej niż 1 proc. tkanin zużytych do produkcji ubrań jest poddawany recyklingowi, co oznacza, że 99 proc. wszystkich materiałów to odpady” albo „Jeśli nie zmienimy swoich zachowań, odpady pochodzące z produkcji ubrań zebrane od dzisiaj do roku 2025 będą ważyły tyle, co cała światowa populacja”.

Manifest to plan naszych dalszych działań – mówiła Stella McCartney. – Litera „P” oznacza „ponowne wykorzystanie”, może dotyczyć zarówno starych, używanych materiałów, jak i takich, które nigdy nie zostały wykorzystane. Po latach zachwytów nad tym, co nowe, luksusowa moda zaczyna dostrzegać wartość starszych tkanin i projektów. Nowa linia torebek Edith projektu dyrektor artystycznej Chloé Gabrieli Hearst została wykonana z 50 torebek vintage, które poddano upcyklingowi i odświeżono przez dodanie tkanin z nadwyżki pozostałej po produkcji kolekcji jesień-zima 2021. Buty z kolekcji Virgila Abloha dla Louis Vuitton z sezonu wiosna-lato 2021 zrobiono ze skóry z upcyklingu. Ten sam dom mody wypuścił też kapsułową kolekcję dodatków Be Mindful stworzonych przy użyciu materiałów z odzysku.

Fot. materiały prasowe Stelli McCartney

Kolekcja na sezon wiosna-lato 2021 Balenciagi w 93,5 proc. składa się z materiałów, które albo posiadają certyfikat zrównoważonego rozwoju, albo pochodzą z upcyklingu. Kapsułowa kolekcja Legacy Parade Maison Michel została wykonana z niewykorzystanych tkanin leżących do tej pory w archiwum marki. Z kolei Loewe stworzył The Surplus Project – torebki są produkowane tu przez rzemieślników pracujących jedynie z wykorzystaniem skóry pozostałej po produkcji poprzednich kolekcji. W kwietniu grupa LVMH zainaugurowała działanie Nona Source, platformy resale’owej, która oferuje młodym twórcom dostęp do tkanin za około 70 proc. ceny rynkowej. W ten sposób zachęca ich do pracy na materiałach, które w przeciwnym razie trafiłyby do archiwum.

Fot. materiały prasowe Chloe

Idea ponownego wykorzystywania tkanin jest dla mnie niesamowicie ekscytująca – mówi McCartney. – Zachęca nas do kreatywności. Przykładem może być sukienka, którą wykonaliśmy na potrzeby promocji naszego manifestu. Składa się z pasków tkanin pochodzących z poprzednich dziewięciu sezonów. Wierzę, że tak będzie wyglądała przyszłość mody.

 

Divya Bala
Proszę czekać..
Zamknij