Celebruj każdą odsłonę kobiecości z zegarkiem Tissot SRV

Zegarek Tissot SRV inspirowany stylem art déco pojawił się w paryskiej kampanii „Celebrate Every Facet” ukazującej wszystkie oblicza kobiecości. Tobie też będzie towarzyszyć na każdym kroku.
W Paryżu celebruje się każdą chwilę – od porannej kawy przez spacer po mieście aż po wieczorną kolację. Nic dziwnego, że kampania „Celebrate Every Facet” zegarka Tissot SRV powstała właśnie w Mieście Świateł. Jej bohaterka, modelka Agathe Teyssier, przemierza francuską stolicę, zmieniając miejsca, stylizacje, towarzystwo. Na każdym kroku wiernie towarzyszy jej ulubiony zegarek, który dopasowuje się do nastroju, okoliczności, stroju. Przeobraża się wraz ze zmianą ról, które odgrywa kobieta. Gdy ona ubiera ulubiony garnitur do pracy, staje się klasyczny, formalny, gdy ona potrzebuje błyszczeć, lśni razem z nią, a gdy ona szuka wyciszenia, przyjmuje stonowaną formę. Wielowymiarowe życie współczesnych kobiet wymaga doboru dodatków, które odnajdą się w każdej sytuacji. Tej, która nosi zegarek Tissot SRV, nic nie ogranicza – może być, kim zechce, robić to, na co ma ochotę, podążać w wyznaczonym przez siebie kierunku. Z pewnością siebie, bez wątpliwości, z determinacją. Siłę czerpie z autentyczności. A wewnętrzną niezależność pomaga jej wyrazić także ulubiony zegarek.

SRV odzwierciedla kobiecość, która odsłania przed nami wiele twarzy. Debiut nowego zegarka Tissot zbiega się w czasie z setną rocznicą art déco. Styl lat 20. triumfalnie powrócił do łask, inspirując artyzmem, kunsztem i wyrafinowaniem. Model SRV nawiązujący do stylu retro został bezpośrednio zainspirowany zegarkiem z 1975 roku, a tamten ikoniczny czasomierz stanowił odświeżoną wersję formy z lat 20. XX wieku. To właśnie wtedy emancypantki wyzwalały się z okowów, wychodziły z cienia, kształtowały życie po swojemu. I wtedy, i dziś zegarek Tissot wyraża nowoczesne podejście do kobiecości.

W nowej linii znalazło się sześć wcieleń modelu SRV. Dwa z nich mają bransoletę ze stali szlachetnej (jeden z jasną, drugi z kontrastową, granatową tarczą), cztery – skórzany pasek (czarny, zielony i czerwony). Zwężane ogniwa komponują się z kopertą, a polerowane wykończenie, motylkowe zapięcie i system szybkiej wymiany paska pozwalają na eksperymenty ze stylem. Dwa modele wyróżniają się tarczami z masy perłowej – jeden utrzymany w bieli został otoczony kopertą z powłoką PVD w kolorze beżowego złota, drugi zatopiony w klasycznej czerni z kopertą z powłoką PVD w kolorze żółtego złota oraz czterema diamentami wyznaczającymi godziny.
Zegarki kryją mechanizmy kwarcowe zapewniające wyjątkową precyzję. Nazwa SRV, odwołująca się do „Sapphire Rectangle V”, oznacza fasetowane szkło szafirowe o prostokątnym kształcie, a litera V wskazuje na wodoszczelność do pięciu barów.
Tissot SRV zwraca jednak uwagę przede wszystkim kształtem. Prostokątna tarcza ze ściętymi bokami stanowi ukłon w stronę epoki art déco, gdy artyści bawili się geometrią, by tworzyć nowatorskie, piękne formy.

Model SRV to kolejny przykład na to, w jaki sposób marka Tissot kultywuje swoje dziedzictwo, jednocześnie spoglądając w przyszłość. Historia marki sięga 1853 roku. Początkowo dla kobiet projektowano zegarki wiszące, które przypinało się do sukni czy gorsetu albo nosiło jako zawieszkę naszyjnika. Pionierska marka jako pierwsza wprowadziła damskie zegarki naręczne w 1907 roku. Początek XX wieku upływał pod znakiem emancypacji. Kobiety zrzucały gorsety, ścinały włosy, malowały się. Swoboda ekspresji, coraz większe możliwości zawodowe, niezależność finansowa – kobiety walczyły o samodzielność, a ich życie codzienne stawało się coraz bardziej złożone – pracowały, uprawiały sport, jeździły samochodem. Zegarek naręczny okazał się więc wyborem o wiele praktyczniejszym niż wiszący. Już w latach 20. Tissot eksperymentował także z kształtem zegarków. Innowacyjne mechanizmy pozwalały na tworzenie pierwszych montres de forme – tarczy innych niż okrągłe. Prostokątne zegarki ze ściętymi rogami pojawiły się w ofercie szwajcarskiego producenta najwyżej jakości zegarków jeszcze przed drugą dekadą XX wieku. Moda na takie kształty rozpoczęła się na dobre wraz z ekspansją art déco po wystawie sztuk dekoracyjnych, która odbyła się w Paryżu w 1925 roku. W latach 30. Tissot proponował zegarki z tarczą w kształcie rombu, owalu i prostokąta. Po latach dominacji okrągłych tarczy kształt prostokąta powrócił w latach 70. XX wieku. Właśnie wtedy powstał ikoniczny i nowatorski czasomierz z prostokątną kopertą ze ściętymi rogami i fasetowanym szafirowym szkiełkiem oszlifowanym jak diament. Odporne na zarysowania szafirowe szkło zrewolucjonizowało branżę zegarmistrzowską.

Dziś, tak jak wtedy, Tissot wychodzi naprzeciw oczekiwaniom kobiet, a nawet je wyprzedza. Tissot SRV wpisując się w trend na retro, jednocześnie pozostaje czasomierzem ponadczasowym, osadzonym w stylistyce marki. Wielość jego odsłon pozwala wybrać odpowiedni model na każdą okazję. Ten piękny i praktyczny przedmiot ma wiele twarzy, tak jak kobieta, która go nosi. I każde z tych wcieleń warto celebrować.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.