Znaleziono 0 artykułów
16.05.2023

Obserwacja zamiast obrączki: Dlaczego partnerzy zatrudniają przed ślubem detektywa?

16.05.2023
Ślub króla Karola III i księżnej Diany, choć wyglądał jak z bajki, nie powinien dojść do skutku. (Fot. Getty Images)

Wedding plannerka to nie jedyna osoba, której usługi cieszą się coraz większym powodzeniem wśród nowożeńców. W Polsce, gdzie zgodnie z raportem Głównego Urzędu Statystycznego niemal co czwarte małżeństwo kończy się rozwodem, pomysł zatrudnienia przed ceremonią detektywa nie powinien nikogo dziwić. O nowym zjawisku rozmawiam z detektywką Katarzyną Bracław (@detektyw_jest_kobieta), współautorką e-booka „Poradnik rozwodowy. Jak przejść zwycięsko przez rozwód?”.

W ostatnich dniach przed ślubem narzeczeni zajmują się ostatnimi poprawkami krawieckimi, sprawdzaniem prognozy pogody i poddawaniem się zabiegom upiększającym u barbera lub kosmetyczki. Wynajęcie detektywa to ostatnie, co przyszłoby mi do głowy. W jakim terminie zdarzyło ci się przyjąć zlecenie?

Zaledwie na kilka dni przed ślubem. Najczęściej klienci zgłaszają się do nas tydzień lub dwa tygodnie przed dniem ślubu. Wtedy, gdy organizowane są wieczory panieńskie i kawalerskie.

Dlaczego?

Żeby sprawdzić, czy na wieczorze panieńskim albo kawalerskim partner lub partnerka będzie zachowywać się „grzecznie” – nie przekroczy granicy, nie zdradzi, nie spotka się z pracownicą lub pracownikiem seksualnym.

A gdy jako agencja dostarczacie dowody, które potwierdzają przypuszczenia, klienci decydują się na odwołanie ceremonii?

Kilka razy rzeczywiście tak było. Częściej nawet jeśli wiedzą, że zostali zdradzeni, nie chcą robić „skandalu”. Czekali trzy lata na salę, ciotki zaproszone, orkiestra opłacona...

Trzymają tę informację jako asa w rękawie, by wykorzystać przy rozwodzie?

Nie, bo to tak nie działa. Jeżeli wiesz o zdradzie i mimo tej zdrady decydujesz się z kimś być, oznacza to, że ta zdrada nie przyczyniła się do rozpadu waszego związku, więc nie może być później wyciągnięta jako dowód w sprawie o rozwód z orzeczeniem o winie. Myślę, że osoby w takiej sytuacji liczą, że wszystko się jakoś ułoży. Zdradę potrafią nawet tłumaczyć: „a bo był(a) pijany(-na)” albo „że to koledzy/koleżanki podpuścili(-ły)”. Co ciekawe, z prowadzonych przez nas spraw wynika, że to częściej mężczyźni decydują się na odwołanie ślubu w takich wypadkach niż kobiety.

Czyli cały czas wolno im więcej.

Nie jestem w stanie tego zrozumieć, ale myślę, że tak. Wieczór kawalerski, w swojej bardzo pierwotnej koncepcji, dokładnie się na tym opierał – miała to być ostatnia noc wolności, podczas której trzeba było sobie „poużywać”.

Częściej dzwonią do was mężczyźni czy kobiety?

Kobiety.

Czyli wychodzi na to, że mężczyźni są bardziej ufni.

Tak, choć w niektórych wypadkach zlecenie obserwacji jest też formą pewnego zabezpieczenia, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy tak wiele relacji zaczyna się w internecie. Nie zawsze wiadomo, z kim mamy do czynienia. „Oszust z Tindera” jest tego najlepszym przykładem.

Nie zawsze chodzi o zdradę?

Nie, czasami o status – wtedy usługę zamawia przyszła rodzina panny lub pana młodego, która nie akceptuje wybranka albo ma wobec niego podejrzenia. Sądzą, że nie ma takiego wykształcenia, jakie deklaruje, albo że stan cywilny się nie zgadza, bo w przeszłości był już mężem lub żoną. Oraz że tak naprawdę bierze ślub tylko dla pieniędzy.

(Fot. Getty Images)

Jak wygląda usługa detektywistyczna związana z wieczorem panieńskim lub kawalerskim?

Detektyw lub detektywka podejmują się obserwacji danej osoby – sprawdzają, dokąd pójdzie, czy będzie to miejsce, które zostało oficjalnie wskazane partnerowi. Po pierwsze, adres, po drugie, typ miejsca – czy to jest kręgielnia czy klub ze striptizem. Z kim tam jest, czy koledzy bądź koleżanki mają wpływ na to, w jaki sposób przebiega zabawa, czy przyszły mąż lub żona zachowują się odpowiednio, czy nie tańczą z nikim za blisko, czy się z nikim nie całują, czy nie wychodzą z nikim z tego klubu. Jeżeli wychodzą, to gdzie pojadą – do hotelu, mieszkania czy w inne miejsce. Z takiej obserwacji powstaje raport, który zawiera zdjęcia oraz nagrania.

Zamiast całonocnej imprezy w klubie coraz popularniejsze są dziś „wieczory wyjazdowe”, które trwają zwykle kilka dni. Czy wtedy też przyjmujecie zlecenie?

Tak, to kwestia odpowiedniego zaplanowania i wysłania określonej liczby ludzi, bo w takim przypadku nie może to być jedna osoba, muszą być przynajmniej dwie albo trzy. Najlepiej, gdy mają pokoje w tym samym hotelu. Nie będę oszukiwać, że są to proste zlecenia, ale z mojej wieloletniej praktyki wynika, że jeśli ktoś ma podejrzenia na tyle mocne, że decyduje się na zatrudnienie detektywa, to zwykle niestety znajdują one potwierdzenie w rzeczywistości.

Czy w skali przedsięwzięcia, jakim jest w Polsce organizacja wesela, koszt usługi detektywistycznej jest wysoki?

Jeżeli chodzi o jednonocną imprezę to koszt obserwacji wynosi ok. 3 tys. zł, a jeżeli to zorganizowany wyjazd na trzy-cztery dni, może sięgać nawet 20 tys. zł.

Czy po tylu latach pracy coś cię jeszcze dziwi?

Za każdym razem, gdy w naszym zespole stwierdzamy, że nic nas już nie zdziwi, pojawia się kolejne zlecenie. Cały czas zaskakuje mnie i smuci to, że ludzie, którzy twierdzą, że się kochają, są dla siebie tacy okrutni. I tak bardzo się oszukują.

Myślisz, że zatrudnienie detektywa przed ślubem to dobry pomysł?

Staram się nie oceniać ani osób, które mimo notorycznych zdrad pozostają przy partnerach, bo tak bardzo ich kochają, ani tych bezpodstawnie podejrzliwych, którym potwierdzenie „niewinności” daje spokojny sen. Czy to dobry pomysł? Powiem tak: jeżeli masz wątpliwości, zastanów się może najpierw, po co w ogóle z taką osobą jesteś. To na zaufaniu powinno się budować związek.

Agnieszka Zygmunt
Proszę czekać..
Zamknij