
Prawdziwe perełki polskiej sztuki użytkowej i dekoracyjnej. Unikatowe obiekty pochodzące z wnętrz, które dziś już nie istnieją bądź zostały przekształcone. Już 30 i 31 marca odbędzie się w Warszawie druga edycja wydarzenia poświęconego rodzimemu wzornictwu i architekturze wnętrz.
Przedmioty opowiadające historię polskiego wzornictwa, autorskie meble Władysława Trojana dla Domu Książki czy fotel należący do pierwszego wyposażenia Urzędu Rady Ministrów i wiele innych unikatów będzie można zobaczyć na wystawie „Sztuka wnętrza”. Podczas drugiej edycji DESA Design Days organizatorzy skupią się na związkach artystów z wzornictwem i projektowaniem wnętrz. W ramach wydarzenia będzie można wziąć udział w prelekcjach przygotowanych przez najlepszych specjalistów, warsztatach, oprowadzaniach kuratorskich oraz pokazach filmowych. Wstęp na wszystkie wydarzenia będzie bezpłatny.

Powojenna polska sztuka użytkowa ma dość burzliwą historię. Przez lata niedoceniana, traktowana po macoszemu, teraz triumfalnie wraca do łask. Wzornictwo z czasów PRL przeżywa dziś prawdziwy renesans, co potwierdziło ogromne zainteresowanie zeszłoroczną, pierwszą edycją DESA Design Days. Po latach zachłystywania się tym, co „zachodnie”, z nostalgią patrzymy na dzieła rodzimych projektantów sztuki użytkowej, odkrywając je na nowo. I bardzo dobrze, bo polski powojenny design to perełki, takie jak meble projektu Romana Modzelewskiego, osiągające na aukcjach rekordowe ceny. Ale też kultowe projekty warszawskiej Spółdzielni „Ład”, z którą współpracowali wybitni artyści, architekci i rzemieślnicy. Właśnie takie obiekty będzie można oglądać podczas wystawy „Sztuka wnętrza”, która odbędzie się w ramach DESA Design Days.

Polskie wzornictwo z czasów PRL zasłużenie cieszy się dziś zainteresowaniem. Znakomicie zaprojektowane, wysokiej jakości meble opierają się próbie czasu i coraz częściej goszczą w nowoczesnych wnętrzach. Stanowią też nieograniczone źródło inspiracji dla współcześnie tworzących designerów. Kiedyś jednak nie darzono rodzimego wzornictwa należytym szacunkiem, więc sporo pięknych przedmiotów trafiło na śmietnik. Dlatego właśnie wiele polskich powojennych mebli i dekoracji to prawdziwe unikaty. Na wystawie „Sztuka wnętrza” zobaczyć będzie można m.in. zestaw mebli projektu Andrzeja Nehringa, prace Ireny Żmudzińskiej czy Olgierda Szlekysa. Wśród najciekawszych obiektów z pogranicza wzornictwa i sztuki trzeba koniecznie wymienić prace Władysława Trojana, uważanego za twórcę „meblorzeźb”. Tworzone przez niego meble są wyjątkowe. Każdy jest oryginalną rzeźbą, ale jednocześnie spełnia funkcję użytkową. Na wystawie będzie można zobaczyć meble z lat 70. wykonane przez Trojana dla czytelni warszawskiego Domu Książki.

Unikatowe eksponaty, które można podziwiać na wystawie, często pochodzą z wnętrz, które już nie istnieją lub zostały przekształcone. Tak było m.in. z gabinetami Prezydium Rady Ministrów. Sporą część oryginalnego wyposażenia, zaprojektowanego w latach 50. przez Jana Bogusławskiego, autora projektów dla wielu gmachów odbudowywanej Warszawy, wymieniono. Meble wyprzedano, a te, na które nie znaleźli się chętni, zostały zniszczone. Zachowane elementy, takie jak pokazywany na wystawie fotel z gabinetu Prezydium Rady Ministrów czy krzesło z oryginalnego wyposażenia sali kongresowej Pałacu Kultury i Nauki, to świadkowie burzliwej powojennej historii Polski. Dużo trudniej niż reprezentujące powojenny polski design meble jest znaleźć oryginalne dekoracje z czasów PRL. Przebudowy wnętrz sprawiły, że bardzo niewielu udało się przetrwać do dziś. Większość została skuta, zamalowana, zniszczona. Te, które się zachowały, stanowią gratkę dla miłośników polskiego designu. Wśród nich jest kolejny eksponat z wystawy, monumentalny fryz autorstwa rzeźbiarza Tadeusza Siekluckiego, wykonany do wnętrza restauracji Hotelu Silesia w Katowicach (tu toczy się część akcji serialu „Rojst”). Ale na wystawie nie brakuje też pochodzących z bardziej kameralnych miejsc eksponatów, takich jak niespotykane dziś na rynku meble – wyplatany fotel z wikliny Zygmunta Majchrzaka z lat 50. XX wieku czy stolik kawiarniany Władysława Wołkowskiego zaprojektowany dla wnętrza kawiarni Morskiej w Gdańsku. Warto też zwrócić uwagę na studencką pracę Magdaleny Abakanowicz – projekt żakardowej tkaniny obiciowej. Dzieło młodej artystki zostało wdrożone do produkcji w warszawskiej Spółdzielni „Ład”. Posłużyło jako oprawa kultowej dziś publikacji Ksawerego Piwockiego „Tkanina polska”.
Kto po odwiedzeniu wystawy zechce dowiedzieć się czegoś więcej o eksponatach i historii powojennego polskiego designu, będzie miał szansę zaspokoić ciekawość podczas oprowadzania kuratorskiego, wykładów i warsztatów. Wiedzę na temat projektów Spółdzielni „Ład” będzie można zgłębić podczas prelekcji Anny Magi z warszawskiego Muzeum Narodowego. Tych, którzy chcieliby poznać tajniki projektowania wnętrz, z pewnością ucieszą rodzinne warsztaty z Kamilem Niedziałkiem z Zachęty. Warto też wybrać się na pokaz filmu „Kosmos. Reportaże o architekturze PRL”. Natomiast jeśli po wizycie na wystawie „Sztuka wnętrza” zechcemy zabrać jakiś eksponat do domu, to też możliwe! Trzeba tylko wymarzony przedmiot wylicytować na zaplanowanej na 11 kwietnia aukcji Design. Trzeba się jednak nastawić na spory wydatek, bo podczas ubiegłorocznej aukcji padły rekordowe ceny. Za kultowy fotel projektu Romana Modzelewskiego zapłacono blisko sto tysięcy złotych! Dobry design jest w cenie.
DESA Design Days: 30–31 marca 2019 r., godz.11–19 (sobota), godz. 11–17 (niedziela), Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa, wstęp wolny
Wystawa „Sztuka wnętrza”: 1–11 kwietnia 2019 r., godz. 11–19 (poniedziałek–piątek) i godz. 11–16 (sobota), Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa, wstęp wolny
Aukcja Design. Sztuka Wnętrza: 11 kwietnia 2019 r., godz. 19, Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.