![(Fot. Bert Stern, Vogue, listopad, 1967)](/uploads/repository/synd_historia_torebek_lv/cn00159461.jpg)
Są symbole, które znikają szybko i bez śladu. Inne istnieją na tyle długo, że z czasem stają się nieodłącznym elementem krajobrazu mody. Tak jest w przypadku monogramu zdobiącego torebki Louis Vuitton.
125 lat temu Georges Vuitton, który odziedziczył bagażowe imperium po ojcu Louisie, stanął przed poważnym dylematem. Kluczowym pytaniem było: jak odróżnić walizki jego produkcji od tych z przedsiębiorstw rywalizujących z Vuittonami o klientelę z paryskiej śmietanki. Sytuację zaogniał fakt, że niemal każda z wprowadzanych innowacji (w tym zastąpienie kopułowatych sakwojaży wersją z płaskim wiekiem) była kopiowana przez naśladowców.
I tak George wymyślił słynne logo złożone z zazębiających się inicjałów „L” i „V” w złocistym brązie, przelanych na kasztanową powłokę garbowanej skóry. Aby sygnatura stała się jeszcze bardziej unikatowa, dodał motywy florystyczne w postaci czteropłatkowego kwiatu i pąka wrysowanego w okręg.
![(Fot. Anton Bruehl, Vogue, czerwiec, 1930)](/uploads/repository/synd_historia_torebek_lv/cn00002138-1.jpg)
Kto by pomyślał, że tych kilka połączonych ze sobą znaczków stanie się tak rozpoznawalnych jak dziś logo Coca-Coli, Chanel nr 5 czy Myszki Miki. Kufry i torby sygnowane przez „LV” na przestrzeni dekad pokochali nonszalanccy muzycy i zrzędliwe wdowy. Nosiły je Audrey Hepburn, Jackie O, Lauren Bacall czy Angelina Jolie, Riri oraz Kim K. A także nasze mamy, ciotki, siostry i my! Od pokoleń w prawie niezmienionej formie są dziś pożądane równie mocno jak przed laty.
Ta niezmieniona forma trwała do 1997 roku, gdy stery w Louis Vuitton przejął Marc Jacobs. Śmiały dyrektor kreatywny wprowadził linię toreb Vernise – wiernych oryginałom, ale z logo tłoczonym w lakierowanej skórze. Później postąpił jeszcze bardziej zuchwale. Do współpracy zaprosił hipsterskiego przyjaciela, artystę Stephena Sprouse’a, który „nabazgrał” na kufrach hasła „Louis” i „Vuitton” czcionką stylizowaną na graffiti. Niekonwencjonalna współpraca do dziś święci triumfy, a torby z bazgrołami Sprouse’a osiągają zawrotne kwoty.
Później do artystycznego dialogu Jacobs zaprosił japońskiego artystę Takashiego Murakamiego, który urozmaicił monogram kreskówkowymi przedstawieniami owoców wiśni, ciemne tło zabarwił na biało, a klasyczne ornamenty pokolorował odcieniami przywodzącymi na myśl ogrody w Kioto. Na sezon wiosna–lato 2008 reinterpretacji kultowych toreb podjął się z kolei Richard Prince, uzupełniając luksusowe dodatki odrobiną charakterystycznej dla siebie nonszalancji.
![(Fot. Irving Penn, Vogue, kwiecień, 1973)](/uploads/repository/synd_historia_torebek_lv/cn00038913.jpg)
Po nich nastąpili kolejni śmiałkowie. Ale mimo licznych transformacji vuittonowski monogram pozostał prawie niezmieniony.
Zacznijmy od modelu Speedy. Zaokrąglony kształt na planie sześcianu. W klasycznej skórze, o lustrzanej powłoce lub malowany w moro. Warte uwagi jest też wiaderko o nazwie Noe i Alma o kształcie łuku. A jeśli poszukujesz torby, która pomieści cały dobytek, zwróć uwagę na shopperkę Neverfull. Podczas wieczornych wyjść można ją zastąpić Pochette, w licznych wersjach i rozmiarach. Dla tych, którym nie po drodze z logomanią, powstały Capucines dostępne w pastelach, neonach, a nawet oprawione w skórę malowaną w paski zebry.
Bez względu na to, który z modeli do ciebie przemawia, symbol „LV” jest ikoną – wykraczającą poza sezony, pory roku i dekady. Przedstawiamy najsłynniejsze torby sygnowane historycznym monogramem.
Speedy
![(Fot. Getty Images)](/uploads/repository/synd_historia_torebek_lv/gettyimages-1001090572.jpg)
![(Fot. Getty Images)](/uploads/repository/synd_historia_torebek_lv/gettyimages-874979462.jpg)
Ten model znają wszyscy. Najbardziej kultowa ze wszystkich „vuittonek” dostępna jest w szerokiej gamie rozmiarów i niezliczonej liczbie wariacji kolorystycznych. Żaden sezon w Louis Vuitton nie jest dopełniony bez nowej odsłony Speedy.
Alma
![(Fot. Getty Images)](/uploads/repository/synd_historia_torebek_lv/gettyimages-454935496.jpg)
Prostokątna podstawka i suwak zapinany na planie łuku – zaprojektowana w 1934 roku Alma niesie echo stylu art deco. Mimo wieku pomieści niezbędnik każdej współczesnej kobiety.
![(Fot. Getty Images)](/uploads/repository/synd_historia_torebek_lv/gettyimages-489646102.jpg)
![(Fot. Getty Images)](/uploads/repository/synd_historia_torebek_lv/gettyimages-163551655.jpg)
Pochette Accessoires
![(Fot. Getty Images)](/uploads/repository/synd_historia_torebek_lv/gettyimages-2123127.jpg)
Małe jest piękne. Dlaczego nie zafundować sobie kolekcji maleńkich torebek od Louis Vuitton? Wszystkie są zdobione kultowym monogramem.
![(Fot. Getty Images)](/uploads/repository/synd_historia_torebek_lv/gettyimages-2279407.jpg)
![(Fot. Getty Images)](/uploads/repository/synd_historia_torebek_lv/gettyimages-77030265.jpg)
![(Fot. Getty Images)](/uploads/repository/synd_historia_torebek_lv/gettyimages-104974608.jpg)
Neverfull
![(Fot. Getty Images)](/uploads/repository/synd_historia_torebek_lv/gettyimages-660102200.jpg)
Więcej znaczy więcej! Jak sama nazwa wskazuje, Neverfull pomieści cały codzienny ekwipunek, a także akcesoria na popołudnie na plaży (lub stoku, w zależności od pogody).
Capucines
W zależności od tego, jak ją zamkniemy, odsłania kwiatowy lub zdobiony inicjałami monogram.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.