Znaleziono 0 artykułów
25.09.2022

Historia ukochanej marki torebek królowej Elżbiety II

25.09.2022
Fot. Getty Images

Trudno przypomnieć sobie królową Elżbietę II bez charakterystycznej torebki przewieszonej przez przedramię albo trzymanej w dłoni. Podobno nosiła ją zawsze – nawet, gdy jej kroków nie śledziły kamery. Przez wszystkie lata panowania była jednak wierna tylko jednej marce – brytyjskiej Launer London. Oto kulisy tego niezwykłego związku.

Królowa Elżbieta II słynęła ze swoich specyficznych przyzwyczajeń i konsekwencji upodobań. Śniadanie przynoszono jej zawsze w pojemniku firmy Tupperware, makijaż robiła sobie sama, a wieczorami delektowała się ulubionym drinkiem – ginem z dodatkiem francuskiego aperitifu Dubonnet z lodem i plasterkiem cytryny. Przez ponad 50 lat brytyjska marka Anello & Davide dostarczała jej buty na niskim obcasie, które nosiła podczas wizyt państwowych, królewskich podróży i urodzin. Jednak żaden pracownik pałacu nigdy nie musiał zajmować się jej torebkami – królowa dbała o to sama.

Elżbietę II rzadko widywano bez torebki Launer London przewieszonej przez ramię – dodatek obecny niezależnie od okazji. Nawet na jej ostatnim zdjęciu, na którym stoi przy kominku ubrana w szkocką spódnicę, kardigan, bluzkę i niezawodne czółenka, jej błyszcząca torebka Launer jest zgrabnie przewieszona przez ramię. Olivia Colman, która wcieliła się w postać królowej w filmie „The Crown”, odkryła, że torebka nie była tylko rekwizytem fotograficznym: Elżbieta II regularnie nosiła ją w pałacu Buckingham, gdy przechadzała się po korytarzach lub siedziała na kanapie, oglądając telewizję.

Jej Wysokość odwiedzająca fabrykę Launer London w 1991 r. (Fot. archiwum marki Launer)

Powiedziała mi kiedyś, że bez torebki nie czuje się w pełni ubrana – powiedział „Vogue’owi” Gerald Bodmer, dyrektor generalny marki Launer. – Oczywiście całkowicie się z tym zgadzam. Firmę założył Sam Launer w 1940 r., a w 1968 r. jego przedsiębiorstwo otrzymało dokument oficjalnie potwierdzający świadczenie usług dla rodziny królewskiej. Bodmer przejął firmę w 1981 r. To właśnie za jego kadencji królowa zamawiała torby Launer za pośrednictwem swojej niezawodnej osobistej doradczyni i krawcowej, Angeli Kelly. Modele Royale i Traviata należały do jej ulubionych, często zdarzało się też, że torebki Launer dostawała jako prezent od swoich dzieci (najprawdopodobniej od króla Karola III, jak twierdzi Bodmer).

Na początku królowa i jej matka kupowały torebki od brytyjskiego producenta obuwia Rayne, który sprzedawał fasony wykonane przez Launera (powszechnie uważa się, że królowa otrzymała swój pierwszy model Launer od matki w latach 50., choć Bodmer nigdy tego nie potwierdził).

Królowa wraz ze swoją krawcową Angelą Kelly zamówiły specjalny model torebki na ślub księcia i księżnej Walii w 2011 r.  (Fot. Getty Images)

W 1991 r. Jej Wysokość odwiedziła fabrykę firmy Launer, aby przyjrzeć się procesowi powstawania jej ulubionych modeli. Każda torebka do tej pory jest wykonywana ręcznie, zajmuje to około ośmiu godzin, co przekłada się na jej znaczną cenę (model Traviata kosztuje ponad 2 090 funtów).

Królowa zauroczona rzemieślniczym procesem podczas wizyty była podobno „szczerze zainteresowana” i rozmawiała z każdym pracownikiem z osobna. – Królowa miała charyzmę i bardzo dobre poczucie humoru – zauważa Bodmer. Jeśli chodzi o legendę, że torebki wykorzystywała do dawania umówionych sygnałów, np. przekładając je z prawego ramienia na lewe albo stawiając je na podłodze, Bodmer mówi: – Nie ma potrzeby robić takich rzeczy, kiedy jest się królową.

Do fanek torebek marki Launer należała też królowa matka. (Fot. Getty Images)

Bodmer szybko rozwiewa plotki o tym, że Jej Wysokość miała ponad 200 toreb Launer. – Miała ich pięć lub dziesięć, może jedenaście – dodaje. Królowa wykorzystywała swoje ukochane modele wielokrotnie, ale nigdy ich nie wymieniała na nowe. – Nigdy ich nie wyrzucała ani się ich nie pozbywała. Kiedy Jej Wysokość pojawiła się na londyńskim tygodniu mody w 2018 r., aby wręczyć Richardowi Quinnowi inauguracyjną nagrodę Queen Elizabeth II Award For Design, miała przy sobie torebkę z lat 80., a może nawet starszą.

Torby Launer są dostępne w różnych kolorach i wykończeniach, ale królowa najbardziej preferowała czarne modele z lakierowanej skóry. Na ślub księcia i księżnej Walii w 2011 r. wybrała jednak beżową zrobioną specjalnie na zamówienie, którą połączyła z cytrynowożółtą sukienką o fasonie płaszcza.

W 1970 r. z torbą Launer na spotkaniu z prezydentem Nixonem (Fot. Getty Images)

Aby uczynić torebki osobistymi, królowa modyfikowała je, dodając dodatkowe kieszenie, wbudowując portmonetkę i dodając dłuższe uchwyty, aby ułatwić trzymanie jej w dłoni. Przez całe życie zamówiła kilka całkowicie niestandardowych fasonów, które nigdy nie były dostępne w sprzedaży. W późniejszych latach zażyczyła sobie lekkiej wersji modelu Turandot z wewnętrznym metalowym szkieletem. Co Jej Wysokość trzymała w swoich torebkach? To pozostanie już na zawsze tajemnicą.

 

Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.com.

 

Alice Cary
Proszę czekać..
Zamknij