Znaleziono 0 artykułów
14.08.2021

Brak kąpieli zdrowy dla skóry?

14.08.2021
Kadr z filmu "Pretty Woman" (Fot. materiały prasowe)

Ashton Kutcher i Mila Kunis rzadko biorą prysznic, nie kąpią też swoich kilkuletnich dzieci. Po ich wyznaniu do skąpej higieny przyznali się także Kristen Bell, Dax Shepard i Jake Gyllenhaal. Czy ten celebrycki trend przekona nas do rezygnacji z częstego mycia?

Codziennie biorę prysznic. Dla dobrego samopoczucia psychicznego i ze względu na cienkie włosy, które nieumyte, szybko się przetłuszczają. Moje dzieci też regularnie się kąpią. Coraz więcej celebrytów rezygnuje z mycia.

Wszystko zaczęło się od Ashtona Kutchera i Mili Kunis, którzy w podcaście „Armchair Expert” Daxa Sheparda i Moniki Padman powiedzieli, że rzadko się kąpią i równie rzadko myją swoje kilkuletnie dzieci. – Gdy widzisz, że są brudne, umyj je. W przeciwnym wypadku nie ma to sensu – wyraził swoją opinię Kutcher, dodając, że osobiście codziennie myje „jedynie pachy i krocze, nic więcej”. Kunis dwa razy dziennie oczyszcza twarz, przyznała jednak, że nie używa mydła do codziennej higieny ciała. W zeszłym tygodniu w programie „The View” Shepard i jego żona, Kristen Bell, dołożyli cegiełkę do ruchu przeciwników kąpieli, mówiąc, że często zapominają wykąpać swoje córki. – Jestem wielką fanką tego, by czekać, aż zaczną śmierdzieć. W ten sposób biologia daje znać, że trzeba się umyć – śmiała się Bell.

Kadr z filmu "Człowiek z blizną" (Fot. materiały prasowe)

Jeśli trzech celebrytów wystarczy, by rozpocząć trend, mamy z nim do czynienia dzięki Jake’owi Gyllenhaalowi. – Coraz częściej dochodzę do wniosku, że kąpiel nie jest rzeczą niezbędną – ujawnił w zeszłotygodniowej rozmowie z „Vanity Fair”. – Myślę też, że rzadsze kąpiele są korzystne dla utrzymania skóry w dobrej kondycji i że nasze ciała oczyszczają się w naturalny sposób.

Bez mydła

Gwiazdy już od lat nie czują potrzeby używania mydła. Brad Pitt przyznał, że ogranicza się do przecierania pach chusteczkami dla niemowląt. Robert Pattinson powiedział kiedyś, wzruszając ramionami: – Nie widzę sensu w myciu włosów. Od 14 lat, gdy stwierdzam, że spędzam w kąpieli zbyt dużo czasu, myślę o Jennifer Aniston, która w 2007 roku ujawniła, że bierze jedynie trzyminutowy prysznic (razem z myciem zębów!), by oszczędzać wodę.

Kadr z filmu "Diamenty są wieczne" (Fot. materiały prasowe)

Teraz celebryci zachwalają korzyści dla skóry płynące z rezygnacji z mycia. – Nie powinno się codziennie pozbawiać skóry jej naturalnych olejów – stwierdził Shepard. Przyznaję, byłam do tego sceptycznie nastawiona, dopóki Mary L. Stevenson, profesor nadzwyczajna z Wydziału Dermatologii NYU Langone Medical Center, powiedziała mi, że celebryci się nie mylą.

Krótsze kąpiele

Ogólnie rzecz biorąc, nasza skóra, jak i całe ciało to niesamowity system umiejący regulować swoje funkcje i dbać o siebie – powiedziała Stevenson. – Zbyt częste prysznice mogą wpływać na mikrobiom, zmieniając funkcjonowanie zewnętrznej warstwy ochronnej skóry. Stevenson zwraca uwagę na różnicę pomiędzy kąpielą w samej wodzie a myciem się mydłem od stóp do głów. – Trzeba zachować równowagę pomiędzy usuwaniem brudu a zbyt silnym szorowaniem pozbawiającym naturalnej warstwy ochronnej. Większość ludzi używa zbyt dużo mydła lub bierze za gorący prysznic przez zbyt długi czas, przez co zdzierają ze skóry jej naturalne oleje. W pewnym sensie Stevenson popiera metodę stosowaną przez Kutchera: – Mydło konieczne jest do mycia się pod pachami, w kroczu oraz na stopach – poza tym jedynie w tych miejscach, w których pojawia się widoczny brud. Czy to oznacza, że powinniśmy przestać się myć? Absolutnie nie. Codzienna kąpiel jest w porządku, jednak jeśli mamy suchą, podrażnioną lub bardziej wrażliwą skórę – jak u starszych ludzi czy niemowlaków – lepiej ograniczyć czas spędzany w wannie lub pod prysznicem.

Kadr z serialu "Seks w wielkim mieście" (Fot. materiały prasowe)

Przywilej niemycia

Okazuje się więc, że nie jest tak, iż niektórzy celebryci zbyt rzadko myją swoje dzieci, ja prawdopodobnie myję je zbyt często. Według specjalistów z Cleveland Clinic dzieci do 11. roku życia powinny być kąpane dwa do trzech razy w tygodniu. Dla tych w wieku od 6 do 11 lat częstotliwość kąpieli powinna być najmniejsza. Nastolatkowie powinni przestawić się na codzienne kąpiele i mycie twarzy dwa razy dziennie.

Kadr z serialu "Seks w wielkim mieście" (Fot. materiały prasowe)

„Wielu ludzi nie może sobie pozwolić na te dziwne, skąpe kąpiele raz w tygodniu, do których przekonujecie” – napisała na Twitterze pisarka Roxane Gay. „Czarni ludzie, biedni ludzie, imigranci, grubi ludzie – społeczeństwo nadało wszystkim tym grupom etykietkę »brudnych« i zapewniam was, nam nie wolno pominąć kąpieli”. Portal Reductress skrytykował Gyllenhaala nagłówkiem: „Odważnie: kolejny biały człowiek dokonuje coming outu jako osoba śmierdząca”. Jedynie Kuni, która urodziła się w Rosji i żyła tam do 7. roku życia, odniosła się do powodu swoich sporadycznych kąpieli. – Jako dziecko nie miałam w domu ciepłej wody, więc i tak zbyt często nie brałam prysznica – powiedziała.

W mojej rodzinie to nie opinia celebrytów, a pandemia spowodowała rozluźnienie w kwestii codziennego mycia. Po początkowym gorączkowym szorowaniu rąk po każdym powrocie do domu okazało się, że jest dużo mniej ludzi oraz wydarzeń, dla których chcemy wziąć prysznic. („Ogranicz kontakty międzyludzkie. Ogranicz prysznice”, jak podsumował to nagłówek w „New York Timesie”).

Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.com.

Michelle Ruiz
Proszę czekać..
Zamknij