Znaleziono 0 artykułów
13.11.2022

Z archiwum Ellen von Unwerth: Niepublikowane wcześniej polaroidy supermodelek

13.11.2022
Nadja Auermann w 1994 r. (Fot. Ellen von Unwerth/Courtesy of Phillips)

Wszyscy uwielbiają lata 90. i początek pierwszej dekady XXI wieku jako erę w historii mody, więc wybrałam wiele zdjęć z tamtego okresu, od pierwszych sesji Kate Moss dla „Vogue’a” po kampanie reklamowe Guess z Paris Hilton – fotografka opowiada o londyńskiej wystawie swoich prac.

Zbliżająca się wystawa polaroidów Ellen von Unwerth w londyńskiej galerii Phillips mogłaby się nigdy nie wydarzyć, gdyby nie branżowa plotka. – W latach 90., zanim wszyscy zaczęli robić cyfrowe zdjęcia, robiło się polaroidy, żeby uzyskać wyobrażenie, jak będą wyglądać fotografie, oświetlenie, kompozycja i pozy modelek – wyjaśnia niemiecka fotografka. Kiedy rozmawiamy, jest Paryżu, gdzie można oglądać wystawę „Ultimate Ellen von Unwerth”, która zostanie przeniesiona do przestrzeni wystawowej galerii Phillips na Berkeley Square w Londynie. – Na początku po każdej sesji po prostu je wyrzucałam. Potem usłyszałam, że ktoś zapytał Helmuta Newtona, czy może zatrzymać sobie jeden z jego polaroidów z sesji, a on odpowiedział: „Jasne, jeśli dasz mi 1000 dolarów…”. Wtedy zaczęłam trochę inaczej na nie patrzeć!

Karen Elson na łódce w Paryżu (Fot. Ellen von Unwerth/Courtesy of Phillips)

Von Unwerth, odkryta przez agenta modelek jej pierwszego dnia na uniwersytecie w Monachium, w 1989 roku w zasadniczy sposób zmieniła swoją karierę i została fotografką po tym, jak zrobiła zdjęcia siedemnastoletniej Claudii Schiffer dla niemieckiego „Elle” – te fotografie zapoczątkowały karierę zarówno modelki, jak i von Unwerth. – Byłam po prostu niesamowicie podekscytowana tym, jak bardzo przypominała na zdjęciach Brigitte Bardot, wyluzowaną, seksowną i zalotną – mówi. To przymiotniki, które w ogóle opisują jej prace. Bo są one sensualne oraz inspirujące, fantastyczne i intymne. W ciągu ostatnich trzech dekad pozowała dla niej każda supermodelka, która zasługuje na to miano. Jak powiedziała kiedyś w rozmowie z „Vogiem”: – Moje dziewczyny są dumne ze swojej kobiecości.

Adriana Lima na sesji w Meksyku (Fot. Ellen von Unwerth/Courtesy of Phillips)

Na szczęście dla potomności po tym, jak usłyszała o wypowiedzi Newtona, zaczęła skrupulatnie katalogować swoje polaroidy, tworząc ich archiwum. – Niektóre brałam do domu dla córki. Poprosiłam wiele gwiazd – Madonnę, Sophię Loren, Beyoncé – by je dla niej podpisały. Miała nimi oklejoną całą ścianę w swoim pokoju. I choć teraz von Unwerth zazwyczaj robi zdjęcia cyfrowe, wciąż jest zakochana w polaroidach. – Mam bardzo wiele rolek przeterminowanego filmu. Trzymam je w lodówce i wykorzystuję do bardziej pretensjonalnych sesji, ponieważ nigdy nie wiadomo, co z takich zdjęć wyniknie. Czasami po wywołaniu pojawia się na obrazie na przykład jakaś kreska, ale mnie raczej się to podoba.

Wybierając 20 polaroidów na potrzeby wystawy „Ultimate Ellen von Unwerth” była modelka poszła w stronę nostalgii w stylu Y2K. Ostatecznego wyboru dokonała we współpracy z szefową działu fotografii na Europę galerii Phillips Yuką Yamaji. – Wszyscy dziwią się, jak dużo pamiętam z różnych sesji. Zapominam wiele innych rzeczy w moim życiu, ale jestem w stanie dokładnie sobie przypomnieć, kogo fotografowałam i gdzie – wyjaśnia ze śmiechem. – Nawet teraz to wszystko, co się wydarzyło, jest żywe w mojej pamięci. Wszyscy uwielbiają lata 90. i początek pierwszej dekady XXI wieku jako erę w historii mody, więc wybrałam wiele zdjęć z tamtego okresu, od pierwszych sesji Kate Moss dla „Vogue’a” po kampanie reklamowe Guess z Paris Hilton.

Karen Mulder podczas sesji w Cannes w 1991 roku (Fot. Ellen von Unwerth/Courtesy of Phillips)

Zanim polaroidy pójdą pod młotek 22 listopada w galerii Phillips, von Unwerth opowiada „Vogue’owi” o niektórych z najciekawszych zdjęć, jakie będą wystawione na sprzedaż.

Więcej szczegółów, dotyczących aukcji „Ultimate Ellen von Unwerth” znajdziecie na stronie internetowej Phillips.

Artykuł oryginalnie ukazał się na Vogue.co.uk.

1/5 „Kaffee Klatsch”, Karen Mulder, Café de Flore, Paryż, 1994

„To zdjęcie pochodzi z paryskiej sesji haute couture dla amerykańskiego „Vogue’a”. Została wystylizowana przez Grace Coddington, a na każdej fotografii znalazł się pies. Jeden trafił nawet na polaroidy. Tę fotografię zrobiłam przed Café de Flore”.

2/5 „Swinging Berlin”, Bliźniaczki, 1998

„Miałam obsesję na punkcie tych modelek bliźniaczek – obie miały ogromne niebieskie oczy. Stworzyłam z nimi całą historię, w której wcielały się w dziewczyny z kabaretu lat 20.; ideą sesji było to, że mają dzień wolny i idą razem do wesołego miasteczka”.

3/5 „Like a Dude”, Naomi Campbell i Claudia Schiffer, Paryż, 1996

„Rzadko pracuję w studiu, ale to sesja dla włoskiej marki Swish. Kazałam Claudii [Schiffer] i Naomi [Campbell] wcielić się w »twarde laski«, bawić się suwakami i pokazywać charakterek”.

4/5 „Miss America”, Claudia Schiffer, Saint Tropez, 1994

„Ta fotografia pochodzi z kalendarza, który robiłam z Claudią [Schiffer] na południu Francji. Wcielała się w 12 różnych postaci. Pamiętam, że na jednym zdjęciu wyglądała jak złodziej, wspinając się dach, a tu jest przebrana za Wuja Sama”.

5/5 „Splendour in the Garden”, Kate Moss, Miami, 1993

„To jedna z moich pierwszych sesji z Kate [Moss]. Musiała mieć około 16 lat, zaraz po okładce „The Face”, zrobionej przez Corinne Day. To sesja beauty dla amerykańskiego „Vogue’a”, w której wystąpiło też sześć innych dziewczyn, między innymi Shalom [Harlow]. Widzimy tu Kate w Miami, pijącą kawę w ogrodzie”.

Hayley Maitland
Proszę czekać..
Zamknij